PRZECZYTAJ NOTATKĘ POD ROZDZIAŁEM
Zeszłam na dół zjadłam coś do jedzenia wróciłam do pokoju i
postanowiłam podłączyć telefon o ładowarki i zadzwoniłam na skeypie do
Dominiki powiedziałam jej o wszystkim jak mnie potraktował Niall o
Michaelu kompletnie o wszystkim .Gdy tak sobie z nią rozmawiałam mój telefon za wibrował był to sms od Michaela
Od:Michael
Przyjadę po ciebie pod dom będę za jakieś 20minut
Przeczytałam sms i sie sama do siebie uśmiechnęłam na myśl o że chce sie ze mną spotkać
Kto to ?- zapytała sie Dominika bo w końcu dalej z nią rozmawiałam na skeypie
Mój brat Michael chce sie ze mną spotkać dzisiaj za 20 minut -odpowiedziałam dla dziewczyny
No to na co czekasz szykuj sie - odpowiedziała mi dziewczyna
Jestem naszykowana - powiedziałam i sie podniosłam z łóżka jej pokazać na co ona sie tylko zaśmiała
Tak chcesz iść ?- zapytała dalej sie śmiejąc
YY tak to tylko brat -odpowiedziałam do niej
A no tak ale i tak musisz mnie poznać z nim hahaha - odpowiedziała śmiejąc sie tak samo jak ja gdy to usłyszałam
Dobra ja kończę bo jest lekko nerwowy czasem - powiedziałam i sie rozłączyłam
Zeszłam na dół po schodach wsadzając do kieszeni telefon i zauważyła mnie Angelika która siedziała w salonie razem z Meg
Wczoraj nie wróciłaś na noc - powiedziała Angelika patrząc na mnie
Tak wiem - odpowiedziałam jej sprawdzając czy niczego nie zapomniałam z pokoju
To chociaż mogę wiedzieć u kogo nocowałaś - zapytała z uśmiechem na twarzy .Ona jest troche dziwna inna matka nawrzeszczała by na córkę że nocuje po za domem a ta tylko chce wiedzieć u kogo
U kolegi - powiedziałam to a Meg za chichotała a Angelika jeszcze bardziej sie uśmiechnęła
A poznamy go ?- zapytała matka patrząc na Meg
Znasz go już a teraz wychodzę - odpowiedziałam i nie czekałam na jej odpowiedź . Michael przyjechał punktualnie ma wyczucie czasu weszłam do samochodu usiadłam i zapięłam pasy
Cześć młoda - przywitał sie ze mna brat
Hej - odpowiedziałam dla niego
Dokąd mnie zabierasz ?- postanowiłam kontynuować nasza rozmowę która będziemy prowadzić podczas jak Michael prowadzi
Powiedział bym że niespodzianka ale ich nie lubisz to do domu posiedzimy sobie w ogrodzie i porozmawiamy - powiedziała do mnie a ja sie lekko skrzywiłam w ogrodzie czyli tym samym domu co Niall i reszta o nie
Aha - wydusiłam z siebie z niezadowoleniem a on spojrzał na mnie i sie zaśmiał . Po 15 minutach jazdy dojechaliśmy do celu chłopak zaparkował auto i wyszedł zrobiłam tak samo , kierowaliśmy sie do domu Michael jak zwykle przepuścił mnie w drzwiach
I co teraz frajerze hahaha - usłyszałam wrzaski z salonu był to Niall który na kogoś krzyczał a wokół wszyscy sie śmiali .
Złaś cieniasie - odpowiedział Harry i nagle w framudze drzwi pojawił sie Michael i zaprowadził mnie do salonu wszyscy przenieśli wzrok z Harrego i Nialla na nas . Niall siedział na Harrym okrakiem prawdopodobnie sie bili ale czemu lub o co poszło nie wnikam
O bożeee- syknął Michael a Harry zaczął sie wyrywać i zwalił z siebie Niall który usiadł na podłodze chwilkę na mnie spojrzał a potem zerknął na coś innego
Nie powinieneś jej tu przyprowadzać - odezwał sie Lou
A to dlaczego ?-odpowiedział jemu mój brat
Może dlatego że mamy problemy w pracy ?- odpowiedział Liam . Michael nic nie odpowiedział tylko poszedł do kuchni a ja delej stałam w miejscu ,czekając aż wróci i tak tez zrobił
Chodź nie będziemy tu siedzieć - powiedział Michael wychodząc z kuchni , przeszłam koło chłopaków i kierowałam sie do jego pokoju a on zaraz za mną , gdy weszliśmy zamknął drzwi, usiadłam na fotelu a on usiadł na łóżku .
Więc co ciebie i Nialla łączy ? - zapytał po 5 minutach ciszy
Nic tak naprawdę - odpowiedziałam mu niezbyt nie chętnie i to była prawda mnie i Niall nic nie łączyło .
Nie wieżę - powiedział Michael ze zdziwieniem patrząc na mnie
To lepiej uwierz - odpowiedziałam mu
Tylko to jest dziwne- powiedział jak by mówił sam do siebie chyba że jest już aż tak powalony
Niby dlaczego - odpowiedziałam mu ze zdziwieniem ja tu nie widziałam niczego dziwnego tak naprawdę
Bo Niall byle kogo nie zabiera na imprezy po za miasto - odpowiedział a ja sie wtedy zdziwiłam
Aha a tak po za tym to widziałeś sie z babcią lub z dziadkiem - odpowiedziałam mu zmieniając szybko temat nie chciałam go dłużej ciągnąć ciekawie czemu Niall nikogo tam nie zamieniał hhm
Nie , nie mam z nimi kontaktu - odpowiedział mój brat posmutniałym głosem
Aha a o czym chciałeś porozmawiać - zapytałam sie go
Tak szczerze to o niczym tak o sobie chciałem z tobą posiedzieć - odpowiedział uśmiechając sie
A gdzie pracujesz ?- zapytałam po paru minutach ciszy
Nie ważne - odpowiedział wstając i podchodząc do okna widziałam że sie zdenerwował
Ważne jeżeli nie chcesz mi powiedzieć - odpowiedziałam mu także wstając miałam najgorsze myśli że wrócił do narkotyków lub do jakiegoś gangu
Nie - odpowiedział a raczej na mnie krzyknął
Chyba nie wróciłeś ?- zapytałam sie jego podchodząc i patrząc mu w oczy czy nie kłamie a on tylko kiwnął głowa na znak twierdzenia że wrócił
Jak możesz , jesteś idiotą - szukałam odpowiednich słów żeby nie palnąć coś głupiego
Taa jak chcesz wiedzieć twój Nialluś też nie jest święty myślisz że czemu ma takie kaprysy !- krzyknął to tak głośno że napewno było go słychać w całym domu tego już nie wytrzymałam wzięłam swoja torebkę i postanowiłam wyjść z pokoju i wrócić do domu szłam przed siebie musiałam przejść przez salon niestety gdzie wszyscy sie na mnie patrzeli podeszłam do drzwi wyjściowych i nagle zobaczyłam Michaela który stał i nie wiedział co zrobić całą sytuację oglądali chłopaki
Jak skończysz z tym wtedy porozmawiamy - powiedziałam jemu i wyszłam z mieszkania miałam takie nerwy,
nie wiedziałam gdzie iść do domu nie chciałam do Dominiki też nie , wo gulę co ja sie spodziewałam że po 4 latach to żuci rozwożeniem tego gówna myliłam sie a najbardziej byłam rozczarowana że w to wszystko jest wplątany Niall , teraz mogę to połączyć w jedną całość jego kaprysy , zachcianki , siniaki , teraz wiem dlaczego bił tego człowieka i przez to ja tez oberwałam .Szłam nie wiadomo gdzie nogi same mnie prowadziły postanowiłam pobiec , biegłam na oślep do puki moje nogi zażądały odpoczynku , stanęłam w miejscu i odpoczywałam gdy w miarę doprowadziłam serce do normalnego bicia rozejrzałam sie po okolicy nie znałam jej mimo że tu mieszkam prawie od miesiąca ale ten czas szybko leci a na najgorsze że zaczyna sie ściemniać a ja w ciemności mam kiepską orientację w terenie .Odwróciłam sie na pięcie i starałam sie iść tą samą droga co biegłam ale nie wychodziło mi to bo na pewno pobłądziłam ale dalej szłam przed siebie.Usłyszałam głosy dochodzące za moich pleców gdy zerknęłam kontem oka szło za mną dwóch facetów
Do kąt tak idziesz słonce - odpowiedział jeden i szarpnął mnie za ramie zatrzymując mnie tym
Do domu jestem i tak już spóźniona dzięki za rozmowę - odpowiedziałam im i wyszarpałam sie z uścisku odwróciłam sie na pięcie i chciałam odejść ale zatrzymali mnie popychając na ścianę
Nie skończyliśmy z tobą - odpowiedział drugi na co obydwaj sie zaśmiali a ja teraz żałuję że nie zadzwoniłam po kogoś lub nie spytałam o drogę
Jak sie nie będziesz spinać to pójdzie szybciej - powiedział ten pierwszy całując moja szyję
Zostaw ją - rozległ sie głos jakiegoś chłopaka gdy odwróciłam głowę zauważyłam że był to Niall
Bo co mi zrobisz - odpowiedział ten drugi i podszedł do Nialla a pierwszy dalej mnie trzymał patrzyłam tylko na Nialla jak spuszcza łomot temu chłopakowi co podszedł do niego. Chłopak który mnie trzymał zobaczył że Niall do niego podchodzi zostawił mnie i uciekł nie no co za odwaga .
Nic ci nie jest - podszedł do mnie Niall pytając sie
Nie - odpowiedziałam a chłopak nawet nie czekał na moja odpowiedź tylko chwycił mnie za rękę i zaczął biec wiec biegłam razem z nim . Biegliśmy tak aż zatrzymaliśmy sie przed jego samochodem Niall puścił moją rękę i otworzył samochód okrążyłam go, wsiadłam i zapięłam pasy a blondyn ruszył
Dlaczego po mnie nie zadzwoniłaś - zapytał sie mnie chłopak zdziwiłam sie tym co powiedział i nie tylko tym ale także tym że pierwszy zaczął rozmowę
A po co miałam do ciebie dzwonić - odpowiedziałam mu a on nawet na mnie nie spojrzał
Przyjechał bym po ciebie - odpowiedziała mnie zamurowało jak to usłyszałam , chłopak spojrzał na mnie po czym znowu na jezdnię
Po co żebyś znowu na mnie wrzeszczał - odpowiedziałam mu trochę nie miło ale to nie ja zostawiam ludzi w środku nocy na ulicy gdy nawet nie wiedzą gdzie są .Gdy to powiedziałam chłopak chciał coś powiedzieć ale nie powiedział . Cała drogę do domu (mojego ) nie zamieniliśmy ze sobą już ani jednego słówka gdy Niall zaparkował pod moim domem miałam już wychodzić ale chłopak złapał mnie za rękę
To nie jego wina , martwi sie o ciebie - powiedział chłopak wiedziałam o co mu chodzi chodziło o Michaela.
Jak by nie chciał tego robić to by przestał - odpowiedziałam mu nie patrząc na niego
Ale to nie jest tak jak myślisz - odpowiedział mi Niall dalej broniąc mojego brata co za przyjaciel
A jak to może mnie oświecisz ! - krzyknęłam do chłopaka spoglądając na niego na co on odwrócił głowę w przeciwną stronę
Nie mogę - odpowiedział załamany aż mnie to zdziwiło
Pa Niall i zostawcie mnie wszyscy w spokoju - odpowiedziałam mu i wyszłam z samochodu natychmiastowo weszłam do domu w salonie siedziała Meg , Cece , Amber nie no nieźle jeszcze ich tu brakowało
Cześć Wanessa - powiedziała Cece siedząc razem z dziewczynami na kanapie
Hej - odpowiedziałam i poszłam do kuchni musiałam sie szybko napić czegoś do pica
O hej Cece i Amber dzisiaj u nas śpią dołącz do nich - powiedziała Angelika do mnie z uśmiechem
Hej dzięki ale nie, idę do siebie - odpowiedziałam biorąc moją kolację i butelkę wody do picia na schodach minęłam sie z Robertem . Weszłam do pokoju zamykając drzwi za sobą gdy je zamknęłam i sie odwróciłam myślałam że dostanę zawało Niall siedział na moim łóżku
Co ty tutaj robisz - powiedziałam do niego po czym podeszłam i odłożyłam moje jedzenie na biurko
Sam nie wiem - odpowiedział daje patrząc sie w swoje buty
Jak to nie wiesz?- zapytałam sie go i usiadłam na biurku
No nie wiem myślałem , a nie ważne - odpowiedział mówiąc te ostatnie słowa trochę ciszej
No dobra - odpowiedziałam i siedziałam wpatrując sie w swoje skarpetki i postanowiłam przerwać ciszę
Jak wszedłeś ?- zapytałam sie go
Przez okno do pokoju Meg też tak wchodzę a raczej wchodziłem gdy spędzaliśmy noce - powiedział a ja sie poczułam jak bym oberwała w twarz dlatego że myślałam że ma lepszy gust
Dobra nie wnikam - powiedziałam to i przewróciłam oczami i chyba Niall to zauważył bo sie zaśmiał
To było tylko kilka razy u niej w pokoju chciała żebym był jej pierwszym - powiedział i sie zwycięsko uśmiechnął a ja znowu przewróciłam oczami , Niall wstał z łóżka i podszedł do mnie stanął pomiędzy moimi kolanami robiąc sobie miejsce przybliżył swoją twarz do mojej
Jak bym mógł to bym pieprzył ciebie tak aż byś krzyczała moje imię - powiedział to po czym pocałował mnie w czoło, od sunął sie ode mnie i podszedł do okna a ja dalej siedziałam jak zamarznięta patrząc co robi
Dobranoc księżniczko - powiedział i wyszedł tak po prostu nie wieże co za człowiek , natychmiastowo zeszłam z biurka i podbiegłam do okna ,Nialla nigdzie już nie było, zamknęłam je i postanowiłam zjeść moja kolacje która już wystygła, zjadłam ją zimna i postanowiłam sie wykąpać gdy wyszłam z łazienki szła Amber i sie na mnie patrzyła miałam ochotę jej powiedzieć ,, co tak sie lampisz wyłącznika szukasz '' ale nie będę wredna , ominęłam ją zamknęłam pokój na klucz bo nie wiadomo co im do głowy przyjdzie i zapaliłam lampkę , wzięłam swój telefon do reki postanowiłam napisać sms do Nialla bo mu nie odpowiedziałam
Do:Niall
Branoc :*
Napisałam sms po czym podłączyłam telefon do ładowarki i zgasiłam lampkę , wierciłam sie z boku na bok miałam cichą nadzieję że odpisał ale jak na razie nie dostałam odpowiedzi , po dłuższym kręceniu sie zasnęłam
______________________________________________________
CZYTASZ =KOMENTUJESZ
Dziękuję za komentarze i przepraszam że szybciej troszkę długo czekaliście na nowy rozdział ale mam nadzieję że sie nie gniewacie . BUZIAKI :* MIŁYCH WAKACJI
Jezu, kochaaaaam. Czekam na następny rozdział. <3 ~Camilla x
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać to ff. Z początku myślałam, że nie będzie ciekawy, bo wiele osób pisze je kiepsko. Zaczęłam od samego początku, aby znaleźć sens historii. Zakochałam sie w tym ff. Będę je czytać i komentować. Zostane twoją wierną czytelniczką. Życzę weny. <3
OdpowiedzUsuńJeju *-*czekam na nn <3 Niall taki troskliwy! <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdzial czekam na nn i Niall kocham go xx
OdpowiedzUsuńSuper blog. Kiedy nn?
OdpowiedzUsuńCzytam zawsze! <3
OdpowiedzUsuńJejku nie moge sie doczekac nastepnego pisz szybko . Kocham tego FF strasznie polecam xx
OdpowiedzUsuńSuper-Dominisia ;*
OdpowiedzUsuńKocham Nialla tak samo jak twoje opowiadanie ~ Ola
OdpowiedzUsuń