wtorek, 24 lutego 2015

Rozdział 39 - Zapomniana. Obserwator. Tajemniczy Prezent.

 9 KOMENTARZY KOLEJNY ROZDZIAŁ
( 23 GRUDNIA 2014 R - SOBOTA)
Obudziłam sie przez moją babcie która stała nade mną i coś mówiła lecz ja nadal byłam w krainie snów
Wanessa do jasnej cholery mówię coś do ciebie - powiedziała do mnie babcia albo i nie byłam w krainie snów
Babciu na spokojnie i jeszcze raz - powiedziałam do staruszki
Mówiłam ci żebyś wstała i pomogła nam w kuchni bo ja już nie wyrobię ta kobieta zwana twoją matką wychowana jest tylko na jakiś śmieciach na nie jedzeniu - powiedziała gestykulując rękoma
Okej daj mi 15 minutek - powiedziałam wstając i chwytając kule po czym poszłam do łazienki gdzie sie ogarnęłam i zrobiłam siusiu a następnie wróciłam do swojego pokoju ubierając sie luźnie i na tyle ile moja noga mi pozwoliła. Zeszłam po schodach gdzie babcia coś tłumaczyła Angelice a ta jedynie przytakiwała głową
Dobrze mamy zostało nam sie jeszcze zrobić Christmas Cake (ciasto z alkoholem i suszonymi śliwkami) - powiedziała babcia po czym zaczęła podawać mi podane składniki,
Obudziłaś mnie tylko dla tego żeby zrobić z  tobą ciasto ?- zapytałam sie gdy byłyśmy w połowie robienia ciasta
Tak bo to nasza tradycja a po drugie te sieroty nawet nie udekorowały domu - powiedziała na co sie zaśmiałam
Dostanę ciepłą herbatkę za odśnieżenie podwórka i udekorowanie go lampkami ?- zapytał sie dziadek całując babcię w policzek i podchodząc do czajnika po czym nalał do niego wody i wstawił na gaz
W tamtej szafce jest herbata - powiedziałam pokazując mu ręką na co przytaknął i wyciągnął dwa kubki wrzucając do jednego po jednej saszetce
Nie odmieniło ci sie i nadal nie lubisz herbaty oraz jej nie pijesz ?- zapytał sie mnie dziadek
Nie - powiedziała a on udał obrażonego na co sie zaśmiałam
Dobra jeszcze tylko ubrać choinkę i posprzątać kuchnię i będzie  wszystko gotowe - powiedziała Angelika wchodząc do kuchni z jakimiś płynami i ściereczkami
Dobrze to idźcie ją ubrać - powiedziała babcia  odkładając ciasto do piekarnika
O herbatka dla mnie ?- zapytał sie Rid wchodząc do kuchni przywitał sie z moją babcią a następnie przytulił mnie na co pisnęłam bo był strasznie zimny a gdy spojrzał na mnie zaczęłam sie śmiać z jego czerwonego nosa po czym go uszczypnęłam
Śmiej sie śmiej ale ja mogę przynajmniej wyjść na dwór a nie jak ty kaleko - powiedział do mnie na co przewróciłam oczami
Proszę - powiedział Frank podając dla blondyna gorący napój
Tylko nie poparz sobie języka - powiedziała babcia za nim chłopak sie na pił i zaczął dmuchać żeby ostudzić napój. Wstałam od stołu idąc prosto do mojego pokoju, po przekroczeniu progu zaczęłam od razu sprzątać swój pokój zaczynając od umycia okna i zmienienia firanki po tym jak poprosiłam ją o świeżą. Zmieniłam na świeżą pościel w swoim łóżku a brudne ubrania oraz prześcieradła i poszewki wrzuciłam do kosza na pranie a następnie wyrzuciłam wszystkie nie potrzebne karteczki i jakieś papierki do kosza na śmieci i zaczęłam ścierać kurze.
Rid mógł być zanieść kosz z ubraniami do piwnicy i tam go masz zostawić - powiedziała na chłopak jedynie zaczął coś mówić pod nosem ale tylko sie zaśmiałam i usiadłam na łóżku
O kochanie dobrze że posprzątałaś tutaj kupiłam ci lampki żebyś mogła sobie udekorować i jak co roku razem z twoim dziadkiem poprosiłam moją koleżankę o zrobienie dla ciebie małej choinki - powiedziała po czym podała mi mini choinkę w doniczce.
Och i zaprasza nas na święta - powiedziała uśmiechając sie co odwzajemniłam a nimi choinkę
postawiłam na stoliku koło mojej pufy która stała w koncie a koło niej stał mini stolik
Zanim złamałam nogę zrobiłam przemeblowanie dzięki czemu wydaje sie więcej miejsca.

Okej - powiedziałam a babcia wyszła  podłączyłam lampki do gniazdka które były na choince
a drugą paczkę która była jeszcze nie rozpakowana rozpakowałam i owinęłam górną ramę łóżka a gwiazdki które przywiozła mi babcia z Anglii powiesiłam na oknie
i jak dla mnie mój pokój był już odpowiednio ozdobiony.
Już jestem - powiedział Rid udając bohatera
Super a teraz wynieś śmieci i weź nowy worek - powiedziałam do niego a on sapnął
Mogłem tam siedzieć dłużej - powiedział na co sie zaśmiałam i położyłam sie na swoim łóżku biorąc z szafki nocnej laptopa po czym weszłam na TT, po około dwóch godzinach siedzenia na internecie zgłodniałam więc razem ze swoimi kulami zeszłam na dół lecz pierw spojrzałam do salonu wszyscy śmiali sie z jakiejś komedii babcia i dziadek jak zwykle siedzieli do siebie przytuleni tak samo Angelika i Robert oraz nawet Rid obejmował Meg ramieniem, nie chciałam na to dłużej patrzeć więc jak najciszej sie na weszłam do kuchni gdzie zrobiłam sobie jedzenie i je tam zjadłam bo po ostatnim razem jak wchodziłam z zupą po schodach to troszkę wylałam mówiąc troszkę mam na myśli bardziej niż troszkę. Gdy zjadłam wstawiłam swój talerz do zmywarki po czym kierowałam sie po schodach na górę a gdy położyłam sie na łóżku na brzuchu dostałam sms
Od: Nieznajomy
Biedna nawet rodzina cie opuściła ;(
Do: Nieznajomy
Odwal sie kimkolwiek jesteś jak nie masz własnych spraw to nie moja wina
Napisałam i czekałam na odpowiedz ale tak sie nie stało więc poszłam do łazienki gdzie sie wykąpałam i zmyłam mój makijaż jeżeli tusz do rzęs można nazwać makijażem, zrobiłam siusiu i wróciłam do pokoju kładąc sie pod ciepłą i czystą kołdrę a następnie zasnęłam.
SEN
Byłam w tym samym domu, nagle upadłam po czym po omacku odszukałam coś co leżało na ziemi i wydawało sie latarką więc podniosłam ją i zapaliłam a to co zobaczyłam przeraziło mnie, całe pomieszczenie było w ludzkich flakach , kości ponabijane na haki, natychmiast zaczęłam krzyczeć ale zapomniałam że właśnie ułatwiłam mojemu przeciwnikowi zadanie w znalezieniu mnie wiec jak najszybciej umiałam stałam z podłogi i zaczęłam cofać sie do drzwi przywierając do nich plecami lecz szybko sie odsunęłam gdy siekiera wbiła sie w drzwi jakieś 15 centymetrów od mojej głowy, na co zareagowałam biegnąc przed siebie a następnie wpadając do jakiegoś pokoju zamknęłam drzwi za sobą po czym zaczęłam sie rozglądać z czymś ciężkim ale znalazłam coś lepszego było to okno po czym zaczęłam je otwierać a następnie przez nie wyszłam lecz nagle ktoś mnie czymś uderzył i straciłam przytomność .
KONIEC SNU
Obudziłam sie jak zwykle kładąc sie na plecach i ukrywając swoją twarz w dłoniach a następnie podniosłam sie na łokciach i obejrzałam sie po pokoju to moja stała czynność którą robię po każdym śnie lub horrorze, moją uwagę przykuło puste łóżko i nie było Rida czyli ze mną nie spał, wstałam po czym usiadłam na łóżku i podniosłam wodę z butelki a następnie sie napiłam i pokuśtykałam do mojej ,, choinki'' która była zapalona a jak sie kładłam mogę przysiąc że ją gasiłam, na moim stoliku była kartka na której był wydrukowany napis
,, Wesołych Świąt Perełko '' przeczytałam to łamiącym sie głosem a z moich oczu popłynęły łzy nie dawałam sobie już rady to była z byt wiele jak dla mnie muszę jakoś od reagować. Podeszłam do mojej torebki gdzie wyciągnęłam papierosy po czym ubrałam bluzę i wzięłam jedną z poduszek do siedzenia a następnie zeszłam

po schodach starając sie nie narobić hałasu. Otworzyłam drzwi wejściowe po czym założyłam jednego buta i kurtkę i wyszłam na ganek siadając na schodkach które nie były zaśnieżone bo ochraniał je daszek.
Coś w tym stylu co na dole. Usiadłam po czym zaczęłam sie przyglądać jak duże płatki śniegu zaczynają padać na moje nagie nogi bo miałam je wyprostowane, wsadziłam do swojej buzi papierosa po czym go odpaliłam i sie zaciągnęłam odchylając głowę do  tyłu po czym wypuściłam powietrze, a gdy skończyłam papierosa zaczęłam palić nowego tak samo ja pierwszego a gdy skończyłam następnego zaczęłam
palić 3 i uznałam że to będzie mój ostatni na ta chwilę
Od: Nieznajomy
Czyżby męczyły cię koszmary nocne ?
Do: Nieznajomy
Nie twój zakichany interes
Powiedziałam po czym wstałam a gdy otworzyłam drzwi szybko rozejrzałam sie po okolicy i w ciemności ledwo co zauważyłam samochód który nie włączając świateł odjechał szybko i teraz wiem na czym stoję ktoś mnie obserwuje. Weszłam do domu szybko sie rozbierając i sprawdzając czy drzwi są zamknięte, a gdy sie upewniłam poszłam do swojego pokoju gdzie weszłam pod ciepłą jeszcze kołdrę i spróbuję zasnąć ale chyba mi to nie wyjdzie.
Obudziłam sie tego samego dnia dzisiaj jest wigilia ah i tak 13:50 fajnie że nikt nawet mnie nie obudził może to i dobrze bo zasnęłam dopiero o 6 nie mogąc zapomnieć o tym dzisiejszym koszmarze i jeszcze tym aucie. Od kąt tato zmarł i przepisał na mnie gang cały czas mogę być obserwowana kiedyś było tak że ludzie nawet chcieli mnie zabić, ciężko było mi sie po tym uspokoić ale jakoś dałam radę, wstałam z łóżka podchodząc do szafy gdzie wyciągnęłam grube skarpety z obciętymi stopami ( nie wiedziałam jak to nazwać :( )

a do tego spódnicę i koszulę a do tego wszystkiego żakiecik. Wzięłam swoje ubrania po czym poszłam do łazienki gdzie sie wykapałam i umyłam głowę a także goląc sie tam gdzie trzeba. Wyszłam z wanny oczywiście uważając żeby nie wsadzić nogi do wanny. Powycierałam sie po czym ubrałam bieliznę i jedną z moich skarpet bo na drugą nogę gdzie mam gips nawet mi sie to nie uda więc odłożyłam ją na bok a na zdrową nogę założyłam jeszcze kapcia bo było mi zimno w nogę. Po wysuszeniu włosów zrobiłam loki a następnie wypudrowałam twarz i nałożyłam dużo maskary na rzęsy, policzki pomalowałam różem a usta pomalowałam usta na lekki różowy po czym zrobiłam kreski eyelinerem, popryskałam sie moimi perfumami a następnie wyszłam z łazienki z jedną skarpetą i o kulach, weszłam do swojego pokoju gdzie wzięłam swój telefon.
Od: Brat
Wesołych :*
Do: Brat
Szczęśliwych
Do: Brat
Porozmawiamy na temat gangu po świętach?
Od: Brat
Pewka
Od: Maura
Wesołych Świąt kochanie muszę poprosić Nialla żeby przywiózł mi Ciebie do mnie.
Do: Maura
Dziękuję i wzajemnie Wesołych i Szczęśliwych świąt. Postaram sie panią odwiedzić.
Do: Kejt
Wesołych
Do: Hanna
Wesołych
Od: Hanna
Dziękuję i wzajemnie :*
Od: Kejt
Przepraszam telefon sie psuje, dziękuję i wzajemnie :)
Od: Anna
Wesołych Świąt Brytyjko
Do: Anna
Dziękuję i tobie także  wesołych Irlandko
Do: Perrie
Wesołych Misiaczku i do Sylwestra :*
Do: Pezz
Pewka i dziękuję oraz wzajemnie kochanie :*
Od: Elenor
Hej. Wesołych świąt musimy sie zobaczyć zanim wyjadę :*
Od: Elenor
Wyjeżdżasz ? Dziękuję i Wzajemnie kudłaczu :*
Od: Elenor
Ostatni raz widzimy sie na sylwestra trzeba sie nieźle wybawić
Do: Elenor
Pewka
Do: Daniel
Wesołych :)
Od: Daniel
Dziękuję i także wesołych:)
Od: Harry
Wesołych ;)
Do: Harry
Dzięki i wzajemnie :)
Od: Zayn
Wesołych :)
Do: Zayn
Dzięki i wzajemnie
Do: Liam
Wesołych :)
Do: Louis
Wesołych :)
Od: Louis
Dzięki i wzajemnie :)
Od: Liam
Dziękuję i tobie także wesołych świąt
Do: Niall
Wesołych i szczęśliwych oraz udanych świąt Bożego Narodzenia :*
Od: Niall
Dziękuję Kochanie :*. Tobie także wesołych
Siedziałam i wymieniałam sie życzeniami z ludźmi którzy udają moim przyjaciół aż do puki do pokoju nie wszedł dziadek
No chodź już leniu - powiedział do mnie po czym pomógł mi zejść na dół gdzie usiadłam do stołu i wzięłam opłatek a następnie zaczęliśmy sie nim dzielić  składając sobie życzenia
Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, miłości, dobrych ocen i czego tylko sobie zapragniesz - powiedziałam do ostatniej osoby przy stole czyli Meg
Tobie także - powiedziała po czym przytuliłyśmy sie
i usiadłyśmy do stołu jedząc wigilijne potrawy a następnie wszyscy zaczęli rozmawiać z kimś na jakieś tematy a ja jedynie siedziałam i dzióbałam w swoim talerzu z jedzeniem nie miałam jakoś ochoty jeść ani nic mówić, mnie dalej niepokoiła ta sytuacja z dzisiaj, rozejrzałam sie po pomieszczeniu jak jest udekorowane a następnie swój wzrok przeniosłam na osoby siedzące każdy zajmował sie czymś a mi brakowało jedynej osoby mojego taty.
Przepraszam źle sie czuję - powiedziałam po czym odeszłam od stołu idąc do swojego pokoju gdzie wyciągnęłam album ze zdjęciami i zaczęłam go oglądać nawet nie wiem kiedy łzy zaczęły spływać po moich policzkach i na pewno jestem już rozmazana ale nie przejmuję sie tym, siedziałam i płakałam nad zdjęciami po czym przejechałam palcami mój nadgarstek na którym były bransoletki i blizna w kształcie znaku nieskończoności. Schowałam swoje stare pamiątki po czym poszłam do łazienki przygotować sie do snu i zmyć makijaż, gdy to zrobiłam wróciłam do swojego pokoju biorąc do rąk zapakowane prezenty i idąc do salonu oraz wkładając je pod choinkę i zostawiając obok innych przez resztę domowników. Wróciłam do pokoju po czym połknęłam tabletkę nasenną i spojrzałam na zegarek była 00:11, po piętnastu minutach zasnęłam przynajmniej tak mi sie  wydaje.
( 25 GRUDNIA 2014R - PONIEDZIAŁEK )
Obudziłam sie o 8:09, wstałam z łóżka podchodząc do szafy i wyciągając moje onesie w miki mause, które po chwili były już na mnie
Do tego założyłam jedną skarpetkę a drugą nogawkę na drugiej nodze gdzie mam gips podwinęłam ją do kolan żeby za bardzo nie rozciągnąć po czym zeszłam na dół gdzie Angelika szykowała do śniadania a dziadek popijał kawę.
Hej - powiedziałam po czym usiadłam do stołu a matka zawołała innych i po 20 minutach każdy jadł już swoje śniadanie a następnie usiedliśmy wszyscy na kanapie blondyn obejmował ramieniem Meg co mnie trochę zabolało bo to on zawsze mnie obejmował nawet sie ze mną nie przywitał traktuje mnie jak powietrze to boli.
Jak zawsze będziemy rozpakowywać prezenty według imienia - powiedziała Angelika a dziadek sie z nią zgodził bo robimy na święta tak samo, Angelika dostała od dziadków  i Rida jakieś kosmetyki, od Meg perfumy a od Roberta złote kolczyki ode mnie dostała naszyjnik. Następnie w kolejce była babcia która
dostała do Angeliki i Roberta jakieś książki kucharskie od dziadka bransoletkę od Meg i Rida bo razem wybierali prezent dla niej ( to zawsze ja z nim wybierałam do dziadków prezent ) jakąś książkę o szyciu a do tego jakieś przyrządy dla początkujących a ode mnie dostała także naszyjnik, później był dziadek który dostał jakieś perfumy od niby rodziców potem od mojej niby siostry i przyjaciela koszulę z krawatem a od babci dostał jakieś narzędzia a ode mnie odstał zamykaną drewnianą planszę do szachów razem z pionkami w środku dla tego że poprzednia sie jemu zepsuła i bardzo cie cieszył że dostał nową. Meg dostała jakieś ubrania od babci i dziadka od Rida perfumy od rodziców szkatułkę otwieraną z kosmetykami a ode mnie naszyjnik zapakowany w niebieskie pudełeczko 
 Rid dostał od dziadków perfumy, ode mnie

fullcapa a od Angeliki, Roberta i Meg dostał jakąś tam bluzę. Robert dostał od żony i córki narzędzia od dziadków i Rida koszulę a ode mnie perfumy
To chyba wszyscy - powiedziała Angelika gdy Robert rozpakował swój ostatni prezent a ona usiadła a ja wstałam i dopiero teraz ją olśniło
Wanessa kochanie ... - powiedziała ale nie dałam jej skończyć bo właśnie wyszłam z salonu idąc otworzyć drzwi bo zadzwonił dzwonek
Dzień dobry czy mieszka tutaj nie jaka Wanessa Roter ?- zapytał sie na co przytaknęłam głową
To ja - powiedziałam a przy moim boku pojawiła sie babcia i niby matka
Proszę i wesołych świąt - powiedział młody dostawca gdy wzięłam od niego małe pudełeczko po czym mrugnął i poszedł a ja zamknęłam drzwi i odwróciłam sie przodem do kobiet a następnie je wyminęłam i nie słuchając wołań innych weszłam po schodach do swojego pokoju trzaskając przy tym drzwiami a prezent kładąc na łóżku jak by był całym moim światem, po chwili do mojego pokoju wszedł Rid
Wyjdź - powiedziałam do niego od razu siadając wyprostowana na łóżku
Daj sie jej wytłumaczyć - powiedział do mnie na co zamknęłam oczy a jedna samotna łza spłynęła po moim policzku
Wynoś się z tond !- krzyknęłam do niego
Proszę porozmawiajmy - powiedział do mnie
Wypierdalaj czego nie rozumiesz !- krzyknęłam do niego a po moich policzkach płynęły już łzy
Nie wiem co sie z tobą stało - powiedział do mnie po czym wyszedł zamykając drzwi mojego pokoju a ja zaczęłam otwierać moją paczkę pierw czytając list
Droga Wanesso 
Wesołych i Szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia.
Żeby twój uśmiech gościł twoją twarz gdy Ciebie pierwszy raz spotkałam.
Szukaj drugiej połówki serca
Na zawsze będziesz Iryskom 


Przeczytałam list a następnie wyciągnęłam prezent po czym od razu ściągnęłam swój naszyjnik który 

dostałam od taty z wisiorkiem w kształcie serca na którym był 
wygrawerowany napis I Love You a z drugiej strony Was , po czym przywiesiłam także mój dzisiejszy prezent a następnie założyłam z powrotem mój naszyjnik tym razem już z dwoma przywieszkami . Tylko jak ja znajdę druga połówkę po pierwsze serca a po drugie osobę która mi to wysłała bardzo bym chciała jej podziękować że chociaż ona o mnie nie zapomniała.Wstałam z łóżka po zaczęłam uzupełniać swoją kronikę gdzie także przykleiłam list i zrobiłam zdjęcie przywieszki a następnie wydrukowałam zdjęcie i przykleiłam. Zamknęłam kronikę po czym położyłam sie do łóżka z laptopem i zaczęłam oglądać stare filmiki z dzieciństwa sama nie wiem kiedy sie popłakałam i kiedy zrobiło sie ciemno. Poszłam do łazienki gdzie zrobiłam siusiu następnie wzięłam kąpiel a potem ubrałam sie w czystą bieliznę oraz piżamę, wyszczotkowałam zęby i włosy a następnie wróciłam do swojego pokoju a potem zasnęłam. Obudziło mnie stukanie więc pierwsze co to przetarłam oczy a po chwili znowu coś zastukało, podeszłam do okna nie wiedząc czego mam sie spodziewać a gdy odsłoniłam roletę zobaczyłam Nialla więc szybko otworzyłam okno przy okazji wpuszczając blondyna a także zimne powietrze
Hej kochanie - powiedział po czym przyciągnął mnie do siebie za biodra całując a ja mogłam poczuć jego zimne usta
Co ty tutaj robisz i hej - powiedziałam do niego odrywając sie po czym znowu do niego przywierając swoimi ustami
Mam dla ciebie prezent - powiedział a ja na niego spojrzałam szeroko otwartymi oczami a mój sen od razu przeszedł.
Proszę to dla ciebie - powiedział siadając na moim łóżku i od razu ciągnąc mnie na swoje kolana gdy podał mi prezent. Otworzyłam piękne pudełko
na co od razu wyszczerzyłam oczy po zawieszka była śliczna.
Dziękuję - powiedziałam przytulając go i całując w usta tak że chłopak spadł plecami na materac i zaczął sie śmiać podczas pocałunku, gdy sie oderwałam od chłopaka powiedziałam żeby mi to zapiął co zrobił bez problemu
Czekaj też coś dla ciebie mam - powiedziałam a chłopak podniósł jedną brew a ja sie zaśmiałam po czym podeszłam do niego z prezentem w zielonym pudełeczku
Wow - powiedział chłopak po czym poprosił mnie żebym zapięła mu bransoletkę na lewym nadgarstku a bransoletka pasowała jak ulał.
Dziękuję - powiedział przywierając do mnie ustami i zmuszając mnie do siedzenia okrakiem co nawet mi sie podobało. Jak sie oderwaliśmy od razu razem położyliśmy sie na moim łóżku a ja od razu wtuliłam sie w blondyna a ten jedynie nakrył nas kołdrą ( buty ściągnął zanim sie położył piszę takie coś bo mnie to często też interesuje ) 
Jak minęły ci święta ?- zapytałam sie gdy blondyn leżał koło mnie 
Dobrze spędziłem je z rodziną, mały potrafi nieźle wykończyć - powiedział do mnie po czym pocałował mnie w skroń 
A tobie ?- zapytał sie na co mocniej go przytuliłam, będę chyba za tym tęskniła 
Zapomnieli o mnie po mimo że siedziałam z nimi w jednym salonie - odpowiedziałam starając sie zrobić z tego coś co jest dla mnie obojętne ale nie wyszło. 
Mogłaś zadzwonić do mnie przyjechał bym po ciebie i byś u mnie spędziła święta całe - powiedział znowu całując mnie w skroń 
Nie mogę to jest wasz czas powinieneś spędzać go z rodziną - powiedziałam do chłopaka 
A tam pieprzysz jak ciężko potłuczona - odpowiedział na co sie zaśmiałam i próbowałam podnieść nogę którą mam w gipsie ale nie udało mi sie to lecz chłopak to zobaczył. 
Śpij Księżniczko - powiedział do mnie gdy coraz częściej ziewałam 
Branoc - powiedziałam po czym przekręciłam sie na bok tak że chłopak przytulał mnie na łyżeczki po czym zasnęłam 
_________________________________________________________
 CZYTASZ = OBSERWUJESZ = KOMENTUJESZ        9 KOMENTARZY NASTĘPNY 
Hej: 
Mamy kolejny rozdział. Już coraz bardziej zbliżamy sie do końca. 9 KOMENTARZY KOLEJNY ROZDZIAŁ. 
Lubicie Melisse ?
Buziole Wika. Xx 

czwartek, 19 lutego 2015

+ Rozdział 38- Dobrze na Pożegnanie ? !

KOMENTUJCIE TO NA PRAWDĘ MOTYWUJE DO DALEGO PISANIA 
( 20 GRUDNIA 2014R - ŚRODA )
Leżałam w łóżku z zamkniętymi oczami do póki nie poczułam jak ktoś kładzie się na mnie i znam te perfumy
Rid!- krzyknęłam po czym zwaliłam chłopaka z siebie i go mocno przytuliłam całując w policzek
Też sie ciesze - powiedział gdy siedziałam na swoim łóżku a on obok mnie
Co ty tutaj robisz ?- zapytałam sie
Razem z twoimi dziadkami zostaliśmy zaproszeni tutaj - powiedział a ja jedynie co to wstałam z łóżka i starałam sie biec ale co mi sie udało to upadłam na podłogę prosto pod nogi babci i dziadka
Wanessa okres raczkowania masz za sobą już wstawaj - powiedziała babcia a dziadek pomógł mi wstać i przywitałam sie z każdym po kolei a następnie położyłam sie znów koło Rida i puściłam moje ulubione filmy a chłopak był zmuszony do oglądania razem ze mną a gdy trza było sie kłaść przyszła Angelika i babcia
To Rid będziesz spał na kanapie w salonie okej ?- zapytała sie jego o on posłał jej uśmiech
Myślałam że będzie spał ze mną tak jak zawsze w domu - powiedziałam na co matka spojrzała na babcie a  ta tylko pokiwała głową więc Angelika machnęła ręką i wyszła z pokoju śmiejąc sie sama z siebie chyba. Poszłam pod prysznic nie zapominając o mojej kochanej nóżce a gdy sie wykąpałam poszłam do pokoju gdzie sie położyłam i czekałam na Rida aż on też wróci z łazienki a gdy chłopak położył sie do łóżka od razu mnie przytulił i czułam że nie śpi
Nie mogę spać - odezwałam sie po 10 minutach ciszy
Ja też nie mogę spać bo ten palant powinien dostać tak po gębie że sie nie pozbiera - odpowiedział oh zapomniałam powiedzieć że Rid wie o wszystkim i trudno było go zatrzymać żeby nie poszedł i nie zepsuł planu
Rid obiecuję że oberwie sie jemu za to co robi - powiedziałam do chłopaka na co mocniej uścisnął moją rękę
A jak Angelika nie pozwoli ci lecieć do domu ?- zapytał sie a mnie oświeciło ona nic o tym nie wie o kurwa
A tedy opowiem jej wszystko całą sytuację a jak to nie pomoże to po prostu ucieknę - powiedziałam na co chłopak mocniej mnie do siebie przytulił a po jakimś czasie czułam jak jego oddech sie uformowała czyli spał a ja dalej nie mogłam zasnąć. Zasnęłam dopiero około 4 nad ranem.
( 21 GRUDNIA 2014R - CZWARTEK )
Obudziłam sie sama nawet nie wiem o której ale jedno wiem że mojego grzejnika ( Rida ) nie było, usiadłam na łóżku i rozciągnęłam ręce po czym odłączyłam telefon od ładowarki i przy okazji sprawdziłam godzinę była 16:30 o kurde pospałam sobie, miałam jeszcze jedną wiadomość od Niall ? co dobrze wiedzę
Od: Niall
Miłego dnia Kochanie :*
Jasne dobry z ciebie aktor skarbie zobaczymy jak sie poczujesz gdy dowiesz sie że o wszystkim wiem :D
Do: Niall
Hej :*
Od: Niall
Ktoś tu lubi długo pospać :*
Do:Niall
O tak :*
Od: Niall
Masz dzisiaj czas słoneczko ? :*
Do:Niall
A co ? Nie zapominaj że mam nogę złamaną ;/ :*
Od:Niall
Właśnie nie powiedziałaś mi jak sobie to zrobiłaś więc będę za 30 minut u Ciebie :*
Super i tak właśnie sie wrobiłam w popołudnie z blondynem .Wstałam z łóżka po czym podeszłam do mojej szafy z której wyciągnęłam dresy i bokserkę oraz bluzę po czym poszłam do łazienki gdzie sie ogarnęłam a  następnie zaczęłam człapać do swojego pokoju do którego weszłam i od razu zamknęłam drzwi za sobą a gdy sie odwróciłam zauważyłam Nialla siedzącego na moim łóżku i szczerzącego sie do mnie
Chodź kochanie pomogę - powiedział po czym pocałował mnie w usta i pomógł mi usiąść na łóżku na co posłałam jemu uśmiech
A więc po coś konkretnego przeszedłeś ?- zapytałam sie uśmiechając do niego na co chłopak jedynie sie położył na moim łóżku i przyciągnął mnie do siebie zamykając w szczelnym uścisku
Nie mogę poleżeć z moją dziewczyną ?- zapytał sie na co zachichotałam
Widziałem twoją babcię i dziadka chciała mnie nakarmić ale szybko jej uciekłem, dobrze zrobiłem ?- zapytał sie na co zaśmiałam się głośno a po chwili chłopak dołączył do mnie
Oj chyba źle bo i tak spokoju nie dostaniesz - powiedziałam śmiejąc sie a chłopak pocałował mnie w policzek oraz oparł swój podbródek na moim ramieniu a następnie zaczął robić mi malinkę na szyi na co jęknęłam a gdy skończył dmuchnął na mój ślad na szyi zimnym powietrzem a następnie zaczął mnie namiętnie całować co oddawałam z przyjemnością i całkowicie zapomniałam o tym że wyjeżdżam i mam sie na nim odegrać
Co jest księżniczko ?- zapytał sie patrząc na moją twarz
Nic a co ma być ?- zapytałam sie na chłopak wzruszył ramionami po czym wstał z łóżka podchodząc do drzwi i zamykając je na klucz a następnie zasłonił okna i położył sie po między moimi nogami a ustami znowu przywarł do mnie
Mogę ?- zapytał sie mnie gdy dalej stykaliśmy sie ustami
Możesz - powiedziałam a chłopak odpiął moją bluzę po czym ściągnął ze mnie ją gdzieś rzucając a następnie do bluzy dołączyła jego koszulka i moja, chłopak zaczął całować moje piersi a następnie ściągnął moje dresy uważając na moją nogę w gipsie a następnie dołączyły do tego moje koronkowe bokserki na co starałam sie zakryć rękoma ale chłopak je odsunął ode mnie
Nie zakrywaj sie jesteś piękna i tylko moja - powiedział całując mnie i schodząc pocałunkami do szyi a następnie do moich piersi a z piersi do bioder i do mojej kobiecość gdzie zaczął ją delikatnie podgryzać na co jęknęłam ale chłopak tylko podniósł głowę do góry pokazując żebym była cicho więc na woje usta położyłam rękę żeby stłumić jęki a chłopak dalej nie przestawał lizać, wsadził we mnie na początku palec na co ugryzłam sie w rękę żeby mnie nikt nie usłyszał ale i tak jęk wyszedł z moich ust , chłopak po czasie włożył drugi palec i zaczął strasznie szybko poruszać swoimi palcami a do tego jeszcze całował moje biodra  i uda a ja nie mogłam przestać jęczeć z tej przyjemności .
Niall jestem blisko - powiedział do chłopaka starając sie nie jęknąć podczas mówienia a chłopak jedynie przybliżył swoją twarz do mojej po czym stykając sie ze mną ustami
Dojdź dla mnie - powiedział całując mnie a po krótkiej chwili doszłam głośno jęcząc w usta chłopaka a plecy wygięłam w łuk, chłopak odsunął sie ode mnie pozwalając uformować mi oddech i z powrotem wrócił po między moje nogi i zlizał całe moje soki
Czemu ty jesteś taka pyszna ?- zapytał sie gdy pomógł mi ubrać moje bokserki i spodnie
Nie wiem - odpowiedziałam a chłopak jedynie położył sie koło mnie a następnie mocno mnie przytulił
Dziękuję księżniczko że jesteś - wyszeptał mi do ucha na co oparłam mój podbródek na jego nagiej klatce piersiowej i spojrzałam w jego niebieskie oczy i widziałam w nich szczęście a za razem smutek
Jestem dla ciebie ważna ?- zapytałam sie na co on pocałował moje czoło i lekko skinął głową rumieniąc sie przy tym
Jesteś moim światem jak ciebie stracę nie wiem co zrobię - odpowiedział a mnie zatkało że tak dobrze potrafi kłamać.
Powinnam sie ogarnąć - powiedziałam wstając i ubierając sie do końca po czym zaczesałam włosy szczotką a chłopak jedynie mi sie przyglądał
Księżniczko ja sie będę zbierał a ty masz sie porządnie wyspać - powiedział namiętnie mnie całując po czym wyszedł a ja jedynie co zrobiłam to poszłam pod prysznic gdzie sie umyłam uważając na nogę a następnie ubrałam sie w świeżą bieliznę i piżamę i zeszłam do kuchni gdzie zjadłam moją kolację i poszłam do swojego pokoju gdzie na moim łóżku leżał Rid no i sie zacznie paplanina
Na osobę której podobno nie lubisz jesteście bardzo blisko - powiedział do mnie gdy sie położyłam na mojej połówce łóżka
Daj spokój - powiedział a chłopak nic już nie powiedział tylko zaczął coś sam do siebie mówić pod nosem na co sie zaśmiałam.
( 22 GRUDNIA 2014R PIĄTEK )
Obudziłam sie z lekkim bólem głowy, wstałam z łóżka nawet nie patrząc na godzinę tylko pierwsze co zrobiłam to poszłam do łazienki gdzie załatwiłam swoje potrzeby a następnie z mojej szafki wygrzebałam tabletki przeciw bólowe i je zażyłam, miałam już wchodzić do pokoju gdy usłyszałam dzwonek do drzwi więc razem z moimi przyjaciółkami ( kulami ) zaczęłam schodzić na dół a jakiś gość nie ustępował dzwonić dzwonkiem
Już pali sie czy  co ?- zapytałam sie otwierając drzwi a moim oczom ukazała sie Perrie na co od razu ją przytuliłam
Co ty jeszcze w piżamie jesteś ?- zapytała sie rozbierając na co ja wzruszyłam ramionami
A która godzina ?- zapytałam sie jej idąc przed nią do swojego pokoju a dziewczyna za mną
Około, czekaj 14:32 dokładnie - powiedziała do mnie na co tylko pokiwałam głową i weszłam do swojego pokoju idąc do  szafy po prezent dla niej na święta
Proszę to dla ciebie, bo po mimo że tak sie dobrze nie znamy i w ogóle ale jesteś dla mnie przyjaciółką obrażę sie ja tego nie przyjmiesz - powiedziała Pezz gdy sie do niej odwróciłam przodem a ona podała mi opakowane pudełko ale ja jedynie co mogłam to przytulić ją do siebie mocno i cicho dziękując.
To dla ciebie dla mnie też jesteś bardzo dobrą koleżanką bo na razie chyba zrezygnuje z przyjaciółek - powiedziałam po czym obydwie zaśmiałyśmy sie, dziewczyna kazała mi pierwsza otworzyć prezent dlatego otworzyłam małe pudełko na bransoletkę.










Otworzyłam je a moim oczom ukazała sie piękna zielona bransoletka z zawieszką w kształcie kłódki oraz kartkę Bożonarodzeniową w której po otwarciu pisało po łacinie dobrze że ją umiem.
Ne in malum vestrum
Esto tu habes fiduciam, librum hunc qui apertus est ad illos
Non clausa kłudką qui iniuste nocuerunt tibi
 ( Nie daj sie zranić.
Bądź otwartą księgą dla tych którym ufasz,
A zamkniętą kłódką którzy Cię zranili )

Znaczy to Nie daj ... - zaczęła mówić
Wiem co to znaczy musiałam sie obowiązkowo uczyć sie łaciny, uczyła mnie babcia i dziadek od  najmłodszych lat - powiedziałam przerywając jej na co dziewczyna sie zaśmiała
Moja babcia też ją umie - powiedział na co ją jeszcze raz przytuliłam i podziękowałam. Dziewczyna zaczęła rozpakowywać mój prezent który owinęłam w kolorowy papier miałyśmy taki sam pomysł na prezenty bo także kupiłam jej pudełko na biżuterię i naszyjnik.










Pierwszym wrażeniem dziewczyny było chwycenie sie za buzie i przyglądanie się naszyjnikowi
Dziękuję !- zaczęła krzyczeć i piszczeć na co sie zaśmiałam
Podoba ci sie ?- zapytałam sie gdy dziewczyna sie ode mnie oderwała

In charta et magnificantes vitrum æstimare sæculum, et esse coloris videns quod perpetuat scan

(Z mapą i lupą zwiedzaj świat dostrzegając szczęścia barw a na fotografii to uwieczniaj )
Sorry ale ja nie ogarnęłam łaciny - powiedziała do mnie na co sie zaśmiałam
 Z mapą i lupą zwiedzaj świat dostrzegając szczęścia barw a na fotografii to uwieczniaj - powiedziałam na co dziewczyna sie uśmiechnęła i założyła naszyjnik
A co do twojej propozycji moja mama by musiała porozmawiać z twoimi dziadkami i jak coś to sie zgadza na mieszkanie u was w końcu i tak za parę dni będę rocznikowo pełnoletnia - powiedziała po czym zaczęłyśmy plotkować aż przerwało nam pukanie do drzwi mojego pokoju a do pomieszczenia  wszedł dziadek dziwnie przyglądając sie Perrie na co dziewczyna przybliżyła sie do mnie
Dobry wieczór - powiedział udając poważnego a ja miałam ochotę wybuchnąć śmiechem
Muszę wiedzieć z kim będę mieszkał pod jednym dachem więc pozwól że zadam ci parę pytań pamiętaj na wszystkie masz odpowiadać szczerze - powiedział na co dziewczyna jeszcze bardziej sie spięła ale tylko pokiwała głową
Pijesz ? Palisz ? Ćpasz ? Uprawiasz seks ? Jesteś lesbijką ? Uczysz sie ? Sprowadzasz różnych ludzi do mieszkania ? - dziadek zadał jej serię pytań a dziewczyna nie wiedziała na jakie ma odpowiedzieć
Nie, nie , nie, tylko raz, nie , tak i nie - odpowiedziała w takiej kolejności co starszy mężczyzna zadał jej pytania po czym podszedł do niej i mocno ją przytulił śmiejąc sie przy tym
Żartowałem z tymi pytaniami ale na prawdę nie lubię złego towarzystwa dla mojej Wanesski - powiedział pod szczytując mój policzek na co sie zaśmiałam
Dobrze proszę pana - powiedziała dziewczyna, a po jakimś czasie powiedziała że już musi lecieć więc pożegnałam sie z nią  a następnie przygotowałam sie do snu i zasnęłam
_______________________________________________
Hej SORRY że tak długo nie było rozdziału i że taki krótki ale właściwie to nie mam kiedy pisać bo już od 3 dni jestem codziennie u lekarza i robią mi różnego rodzaju badania bo jestem chora i muszą sie upewnić co to za choroba, do następnej soboty będę codziennie u lekarza wiec staram sie pisać kiedy tylko zdrowie mi pozwala a tak na marginesie to postanowiłam że do końca zostanie sie jeszcze jakoś około 5-7 rozdziałów ale nie obiecuję że tyle sie pojawi. Teksty wymyśliłam sama więc myślę że nie są tandetne chodź troszkę s
Będę pisała drugą część
Buziole Wika. Xx

niedziela, 8 lutego 2015

Rozdział 37- Podjęłam decyzje wyjeżdżam tak szybko jak tylko sie da

 WARZNA NOTATKA POD ROZDZIAŁEM . PRZECZYTAJ
SEN CZĘŚĆ 2
Stałam  przed tą chatą a gdy sie odwróciłam postać biegła w moją stronę więc postanowiłam sie schować w chacie zamykając ją za mną , w mieszkaniu było ciemno a zapaliłam małą lampkę nie wiedziałam gdzie mam spojrzeć i nagle znowu światło zgasło a ja poczułam jak coś spływa mi po karku a następnie nic nie czuję
KONIEC SNU
(31 LISTOPADA 2014R- ŚRODA )
Obudziłam sie w środku nocy a tak dokładniej o 5:14 wiem że już nie zasnę więc postanowiłam wstać ubrałam sie w zwykłe jeansy a do tego bokserkę i koszulę w kratkę po czym poszłam do łazienki gdzie załatwiłam swoje potrzeby a także sie ogarnęłam po czym pomalowałam rzęsy tuszem i wypudrowałam sie pudrem po czym przyszłam do swojego pokoju  po czym spojrzałam na zegarek była 7:10 będę  sie zbierać do szkoły. W pospiechu chwyciłam swój plecak po czym zeszłam na dol a w ganku ubrałam buty i kurtkę po czym wyszłam z mieszkania a moja twarz od razu utuli zimny wiatr cud ze jeszcze śniegu nie ma a następnie zaczęłam sie kierować  prosto do szkoły gdzie po 15 minutach byłam . Gdy weszłam do budynku o razu poczułam ciepło po czym skierowałam sie do swojej szafki gdzie zostawiłam kurtkę i połowę książek a następnie skierowałam sie do klasy lecz na jednym z szkolnych korytarzy usłyszałam rozmowę
*** POV NIALL ***
Stary podoba ci sie Wasnessa i w ogóle to o co chodzi z tym chłopak dziewczyna ?- zapytał się mnie Liam
Szczerze to sam nie wiem ale do puki udaje ze jestem wiesz jej chłopakiem to może ja zaliczę- powiedziałem po czym wybuchłem śmiechem a chłopak stojący obok mnie zrobił to samo .
*** POV WANESSA ***
Usłyszałam to szczerze to mnie zabolało ale to ja muszę zrobić tak żeby  to jego zabolało a nie mnie, lecz jednak jedna samotna łza spłynęła po moim  policzku lecz szybko ja starłam wierzchem dłoni po czym skierowałam sie do klasy gdzie zajęłam swoje miejsce  a obok  mnie usiadła moja przyjaciółka .

Lekcje minęły mi bardzo szybko teraz właśnie szłam na przerwę 25 minutowa lecz zatrzymał  mnie widom Dominiki  i Nialla całujących sie razem wiec zrobiłam zd po czym wysłałam je do Cece a druga strona poszłam na stołówkę  do mojej paczki
Hej wszystkim- powiedziałam do nich na co mi odpowiedzieli lecz Perrie siedziała jak na szpilkach
Zaraz wracam - powiedziałam po czym odeszłam do stolika niedaleko tak że mogłam wszystko słyszeć co mówią
Idziemy do pizzeri ale bez niej - powiedział  Lou szczerze to mnie to zabolało i to bardzo lecz ich olałam i całkowicie wyszłam  ze stołówki i postanowiłam zerwac sie z lekcji i iść do kawiarni.
Nie masz przypadkiem lekcji?- zapytał sie znany albo nie znany mężczyzna w czapce i okularach i ten głos  ja go skądś  znam
Kończę  szybciej- odpowiedziała nie milo dalej popijając swój napój w kawiarni
Może by tak milej mogla byś mówić - powiedział do mnie na co przewróciłam oczami i wstałam od stolika idąc  do kasy gdzie  zapłaciłam  i oddalam naczynie  po napoju a a następnie wyszłam z kawiarni
Może ciebie podwiozę ?  - zapytał sie ten mężczyzna
Nie dziękuję - odpowiedziałam lecz poczułam jak ktoś łapie  mnie za nadgarstek a po chwili siedzę w samochodzie
Gdzie jedziemy? - pytam sie po 30 minutach drogi cały czas patrząc  za okno zwłaszcza że wyjeżdżamy z miasta
Do mnie - odpowiedział a moje serce zaczęło szybciej bić  no bo osoba którą znasz albo jednak  kojarzysz wywozi cie poza miasto
Ale jak to? - zapytałam sie przestraszona
Och perełko  nie boj sie - odpowiedział , i ten sposób mówienia perełko skąd ja to znam nic więcej sie nie odzywałam tylko patrzyłam sie za szybę  a po chwili mezczyzna wjechal w jakas polna druzke gdzie jechalismy  jakies 20 minut i auto zachamowalo stając pod średniej wielkości domek
wysiadłam  z samochodu po czym poszłam za mężczyzną który otworzył  drzwi i wszedł  do mieszkania a ja za nim
Rozgość  tam jest salon - powiedział a ja pokierowałam sie do salonu po czym usiadłam  na kanapie a po chwili facet przyszedł  z napojem i szklankami
A wiec mów co sie stało  - powiedział podając mi napój a ja zaczęłam  mu wszystko opowiadać
Chyba będę musiała sie zbierać - powiedziałam wstając  z kanapy
Możesz nocować mam pokój gościnny- zaproponował  mi szczerze to sama nie wiedziałam czy mam zostać czy poprosić żeby mnie odwiózł
Okej niech będzie - powiedziałam  po czym skierowałam  sie za nim po schodach do pokoju gościnnego
Czemu zawsze nosisz okulary i rękawiczki  - powiedziałam  do niego na co sie zaśmiał  kurwa ten śmiech  jest taki znany
Lubie być tajemniczy a teraz dobranoc- powiedział  po czym wyszedł  z pokoju a ja napisałam sms
Do: Angelika
Nocuje u koleżanki
Od: angelika
Okej
Po czym położyłam sie spać a po jakimś czasie zasnęłam
(1 grudnia 2014 r Czwartek)
Obudziłam sie w miarę  wyspana po czym spojrzalam naa wyswietlacz telefonu ktory wskazywal 12:34 no ladnien i prawie po lekcjach
Nie spiesząc sie wstałam po czym skierowałam sie do kuchni
Hej - powiedziałam do mężczyzny 
Cześć tam jest łazienka  - powiedział do mnie a ja sie skierowałam  do niej gdzie załatwiłam  swoje potrzeby i wyszłam  z niej siadając i jedząc śniadanie
Chodź- powiedział  do mnie po czym zaczął sie kierować do wyjścia a ja za nim po drodze ubierając kurtkę i buty
Gdy wyszliśmy skierowaliśmy sie małą drużkę  leśną , szlismy w miare dlugo az zobaczylam domek na drzwie a wszedl pierwszy a ja gdy bylam juz w polowie poslizgnelam sie i upadlam a jedyie co bylo slychac to chrupniecie i moj jek z bólu , widziałam jak mężczyzna schodzi po schodkach  po czym bierze nie na rece i jak najszybciej idziemy do jego samochodu po czym delikantnie kladzie mnie na moiejscu pasazera a nastepnie wsiada na miejscu kierowcy i w szybkim tempie jedzien
Mocno cie boli? - pyta sie gdy ja zwijam sie z bólu  bo to tak cholernie boli chyba jest złamana i znowu to boli cię skąd ja to znam cholera
Tak! - warknęłam a mężczyzna przyśpieszył wymijając  wszystkie samochody jakie sie da a po 15 minutach jakoś  tak byliśmy  na miejscu gdzie lekarz od razu zabrał  mnie na sale gdzie zrobili mi  prześwietlenie  nogi i okazało sie że jest złamana
Podali mi leki przeciwbólowe po czym założyli mi gips na nogę a gdy wyszłam z gabinetu zauważyłam całą zapłakaną Angelikę
Jezu dziecko nic ci nie jest, gdy lekarz zadzwonił nie wiedziałam  co sie stalo ale dopiero potem sie dowiedzialam - powiedziala do mnie widać było że jest w strasznym szoku
Spokojnie to tylko złamanie , zawieziesz mnie do domu ?- zapytałam sie na co pokiwałam głową po czym podała mi kule ale i tak mnie asekurowała w drodze do samochodu
Skąd masz kule? - zapytałam sie gdy byłam już w swoim pokoju
Robert miał złamaną nogę i zostały - powiedziała do mnie na co pokiwałam głowa
Jak będziesz czegoś potrzebować to krzycz - powiedziała po czym wyszła z pokoju a ja postanowiłam sie zdrzemnąć

                                                  (14 grudnia 2014r sroda )
Dzisiaj mijają dwa tygodnie od kąt  mam złamaną nogę każdy dzień wyglądał prawie tak samo
Wstawanie, jedzenie a o chodzeniu do szkoły to nie bo zakaz miałam , żadne z moich niby przyjaciół nawet do mnie nie napisało żadnego głupiego sms ale za to babcia dzwoniła do mnie wraz z Ridem oraz z dziadkiem z czego byłam  bardzo zadowolona. Dzisiaj mam pierwsza wizytę  u lekarza ubrałam  sie w dresy żeby zakryć nogę  chodź troszkę po czym założyłam a na siebie gruby sweter do tego kurtkę  a na gips założyłam frotkowatą skarpetkę  bo wczoraj właśnie padał pierwszy śnieg  a ja akurat  w tedy muszę mieć złamaną nogę . Wyszłam z mieszkania o kulach uważając żeby sie nie poślizgnąć  po czym wsiadłam  do samochodu gdzie a obok mnie usiadł Robert  bo Angelika nie mogla . Po jakimś  czasie wysiadam z samochodu po czym znowu o kulach poszłam na odpowiednia sale a po chwili razem z moim ojczymem  weszłam  do gabinetu a lekarz zaczął zadawać mi jakieś  durne pytania na które odpowiadałam
I co panie doktorze ?- Zapytał sie Robert a lekarz spojrzał  z bardzo smutna a zarazem poważną  mina
Będziemy musieli amputować nogę  - powiedział do nas
Coo! - oboje z ojczymem krzyknęliśmy w tym  samym czasie a lekarz zaczął sie śmiać  a to dupek nabrał nas
Żartowałem z nogą  jest bardzo dobre zasady dalej takie same uważać na nogę żeby nie zamoczyć wodą oraz nie rozbić gipsu - powiedział  do nas po czym wyszliśmy z  jego gabinetu i skierowaliśmy sie  do samochodu a niedaleko szpitala szla cala moja bada a Niall i Dominika szli złapani za ręce śmiali sie głośno . Wsiadłam na tylne siedzenie bo tam byle ciemne szyby a Robert ruszył  a ja podjęłam  decyzje wyjeżdżam  tak szybko jak tylko sie da a gdy ściągną  mi gips powiem  ze o wszystkim wiedziałam . Gdy tylko pojechaliśmy pod dom od razu szyła Angelika w swetrze
Coś sie stało ?- zapytała sie mnie gdy sie rozbierałam w ganku
Chcą amputować nogę- powiedziałam udając smutną a Robert nie wytrzymał wybuchł śmiechem
Z czego sie śmiejesz !- warknęła na niego
Bo to żarty tak samo lekarz nabrał nas - powiedział a ta odetchnęła głęboko
Jest obiad chcesz ?- zapytała sie na co ja jedynie zaprzeczyłam głową po czym zaczęłam swoją spinaczkę po schodach a gdy dotarłam do pokoju od razu rzuciłam sie na łóżko plecami a po moich policzkach zaczęły spływać łzy ale z jakiego powodu sama jeszcze nie wiem są w końcu tak jak chciałam będę w moim prawdziwym domu w Anglii z dziadkami, znów będę współwłaścicielem gangu będę chodziła do szkoły razem z moimi starymi znajomymi a co najważniejsze znowu będę blisko Rida a to wszystko zostawię ale czy chcę o tym zapomnieć i to zostawić ? Właśnie to ta decyzja której sie bojem . Wstałam z łóżka kulejąc do mojego fotela gdzie miałam piżamę po czym poszłam do łazienki jeżeli to w ogóle można nazwać chodzeniem po czym weszłam do toalety i napuściłam wody do wanny po czym sie rozebrałam a nogę położyłam na krawędzi wanny a resztę ciała zamoczyłam w wodzie. Po umyciu sie i wytarciu szłam w piżamie do swojego pokoju po czym położyłam sie i zasnęłam .
( 15 GRUDNIA 2014R- PIĄTEK )
Obudziłam sie jakoś koło godziny 11 ale z mojego lenistwa i leżenia godzina zmieniła sie na 12 więc uznałam że powinnam wstawać więc wstałam po czym podeszłam do szafy wybrałam legginsy po czym do tego założyłam tunikę i wyszłam z pokoju idąc do łazienki gdzie sie ogarnęłam oraz pomalowałam . Po mojej miała to być poranna toaleta ale wyszła popołudniowa wróciłam do swojego pokoju gdzie wzięłam kratkę i nabazgroliłam coś po czym schowałam tą kartkę do torebki razem z innymi rzeczami i zeszłam na dół gdzie ubrałam sie i wzięłam ze sobą kule i moją wędrówkę czas zacząć. Po 50 minutach byłam u odpowiedniej osoby
Dzień dobry - powiedziałam do starszego pana
Dzień dobry co panienkę sprowadza i to jeszcze ze złamaną nogą ?- zapytał sie mnie a ja oparłam sie o ścianę i pokazałam jemu ręką żeby dał mi złapać oddech na co właściciel sie zaśmiał
Chciała bym taką bransoletkę - powiedziałam pokazując mu rysunek na co zapytał sie mnie jakich rozmiarów i innych rzeczy związanych z bransoletką
Dobrze a panienka sama przyjdzie po nią czy mam do domu dostarczyć ?- zapytał sie a ja zapisałam mój adres zamieszkania po czym zapłaciłam i wyszłam , teraz szłam prosto do centrum gdzie kupiłam parę przedmiotów związanych ze świętami po czym wróciłam do domu pod wieczór razem ze swoimi rzeczami idąc do pokoju, ukryłam je a następnie zeszłam na dół gdzie zjadłam obiad i poszłam do swojego pokoju robiąc wieczorną toaletę i kładąc sie spać
( 16 GRUDNIA 2014R- SOBOTA )
Obudziłam sie o 10, postanowiłam swój dzień wydłużyć więc szybko sie ubrałam i ogarnęłam a następnie zeszłam na dół do kuchni po kanapki które zrobiła mi Angelika a następnie wróciłam do swojego pokoju gdzie pakowałam wszystkie prezenty . Gdy skończyłam je pakować akurat w tedy zadzwonił mój telefon
Dzień dobry z tej strony ..- odezwał sie lekarz
Tak wiem panie doktorze coś sie stało ?- zapytałam sie
Tak już kontaktowałem sie z twoją mamą a teraz z tobą że dnia 31 grudnia będziesz mogła ściągnąć już gips znaczy my ci go ściągniemy - powiedział a ja wydałam z siebie krótki pisk
Oczywiście że będę chciała proszę mnie od razu zapisać - powiedziałam na co lekarz sie zaśmiał
Dobrze to jesteśmy umówieni - powiedział po czym sie pożegnał i rozłączył
Hej przeszkadzam ?- zapytała sie Perrie która stała w progu opierając sie o futrynę drzwi
Nie, wejdź - powiedziałam na co dziewczyna usiadła na krześle
Jak tam noga ?- zapytał sie
Dobrze w sylwestra mi ściągając gips - powiedziała ma co sie zaśmiałyśmy obydwie
Jak ty to sobie zrobiłaś ?- zapytała sie mnie
Spadłam z drabinki - powiedziałam na co dziewczyna sie zaśmiała a następnie spoważniała
Mogę ci zaufać ?- zapytała sie mnie na co pokiwałam głową
Nie wiem co zrobić mam - kontynuowała
Chcę z tond uciec Zayn przespałam sie z nim a na drugi dzień potraktował mnie jak dziewkę nawet mnie tak nazwał powiedział że jestem łatwa - powiedziała po czym sie rozpłakała a ja podeszłam do niej po czym mocno ją przytuliłam i zaczęłam ją uspokajać
Nie powiem ci że będzie dobrze bo to pogarsza sprawę ale mam pomysł - powiedziałam na co dziewczyna spojrzała na mnie swoimi zapłakanymi oczami
Wyjdź ze mną - powiedziałam do niej na co dziewczyna spojrzała na mnie
Coo ?- zapytała sie zdziwiona
Wiem  o wszystkim o Dominice i Niallu wiedziałam o tym pierwsza i chcę wyjechać ale nie tylko z ich powodu po prostu tu dla mnie nie ma miejsca - powiedziałam na co dziewczyna na mnie spojrzała jeszcze raz
U kogo będziesz mieszkać ?- zapytała sie mnie na co posłałam jej lekki uśmiech
U dziadków też byś mogła ze mną tam mieszkać - powiedziałam na co dziewczyna przytaknęła
Czyli ty udawałaś zakochaną w tym palancie ?- zapytała  sie mnie na co pokiwałam głową a dziewczyna cicho sie zaśmiała
Jesteś silna jak nikt inny - powiedział do mnie na co sie uśmiechnęłam
Może zostaniesz u mnie na noc troszkę smutno mi samej ?- zapytałam sie a dziewczyna powiedziała że pójdzie po swoje rzeczy i przyjdzie. Pod wieczór przyszła Perrie gdzie razem usiadłyśmy z puszkami piwa i chipsami po czym zaczęłyśmy plotkować na wszystkie tematy opowiedziała mi o wszystkim co sie działo aż przerwał nam sms mojego telefonu
Od: Nieznajomy
Nie możesz wyjechać bo zginiesz razem z rodziną
Trochę wystraszyłam sie tej wiadomości ale olałam ją a dziewczyna spojrzała na mnie podejrzliwie ale ja tylko sie zaśmiałam i wzruszyłam ramionami po czym zaczęłam sie śmiać i kontynuować swoją rozmowę a następnie oglądałyśmy filmy .
( 17 GRUDNIA 2014R - NIEDZIELA )
Obudziłam sie o 17 a Perrie jeszcze spała, nie mogłam sie nie oprzesz i nie zrobić jej zdjęcia na co sie zaśmiałam a dziewczyna coś mruknęła a ja jedynie zeszłam na dół gdzie zrobiłam kanapki i wróciłam do pokoju a dziewczyna leżała rozwalona plackiem ja sie jedynie zaśmiałam odkładając kanapki na biurku i ległam sie koło niej
No co tam ?- zapytała sie mnie dziewczyna śmiejąc sie
18 - odpowiedziałam na co dziewczyna sie zaśmiała i spojrzała na mnie po czym obydwie wybuchnęłyśmy śmiechem
Dobra wstawać lenie - powiedziała Angelika wychylając głowę za drzwi  a po chwili jej już nie było a my jedynie zjadłyśmy kanapki po czym dziewczyna chciała pomóc mi sprzątać ale powiedziałam że dam radę wiec pożegnała sie i wyszła a ja jedynie poszłam sie wykąpać po czym obejrzałam film i znowu poszłam spać.
( 18 GRUDNIA 2014R - PONIEDZIAŁEK )
Obudziłam sie o 9 i od razu chciałam pójść znowu spać na myśl sprzątania pokoju . Ubrałam sie w coś luźnego po czym wzięłam sie za sprzątanie które zajęło mi cały dzień a gdy byłam już wykąpana leżałam sobie na łóżku a gdy miałam już zasypiać dostałam sms
Od: Perrie
Jutro w kawiarni tej co zawsze będzie cała paczka o 15 :*
Do: Perrie
Dziękuję za info :*
Po czym zasnęłam
( 19 GRUDNIA 2014R - WTOREK )
Obudziłam sie o jedenastej po czym ubrałam sie w legginsy oraz za dużą bluzkę bo o jeansach teraz mogę jedynie sobie pomarzyć ze złamaną noga a sukienki i spódnice nie będą pasować do gipsu . Poszłam do łazienki gdzie sie pomalowałam i zeszłam na dół z kulami przez które dostawałam już kurwicy oraz torebką, w rękę jedynie chwyciłam jabłko po czym sie ubrałam i wyszłam z mieszkania na chodnik a niedaleko mnie szła Perrie więc na nią poczekałam a gdy podeszła do mnie przytuliła mnie po czym zabrała mi moją torebkę bo uznała że muszę uważać po czym zaszłyśmy do pewnego miejsca
Dzień dobry jak tam moje świecidełka ?- zapytałam sie na co właściciel sie zaśmiał
Są gotowe proszę - powiedział po czym obejrzałam tak żeby Perrie nie zauważyła co tam mam po czym schowałam z powrotem do papierowej torby i schowałam do torebki którą trzymała Perrie i wyszłyśmy ze sklepu idąc prosto do kawiarni gdzie siedziała cała grupa a blondyn obejmował ramieniem długowłosą a gdy nas zobaczyli od razu szeroko sie uśmiechnął i olał dziewczynę w postaci zabrania swojego ramienia a gdy podeszłam do stolika przesunął mi sie także dziewczyna poszła na przeciwko mnie siadając koło Liama na krawędzi tak samo jak ja
Jak tam noga ?- zapytała sie Elenor
A jakoś dobrze - odpowiedziałam a reszta wróciła do rozmowy o ostatnich wydarzeniach w szkole
To będzie przepiękny wieczór i pocałunek o północy - powiedział Daniel
Ale co ?- zapytałam sie lekko wybita z tropu
No bo chłopaki organizują imprezę u siebie w domu szkoda że ciebie nie będzie bo to będzie wydarzenie roku  - powiedziała Dominika a ja na nią spojrzałam z fałszywym uśmieszkiem
Czemu ma mnie tam nie być ?- zapytałam sie udając głupią
No bo masz nogę złamaną i gips lepiej będzie jak zostaniesz w domu a tak to Niall nie będzie mógł nawet zatańczyć bo będzie musiał sie tobą opiekować- powiedziała pijąc swój sok a ja oparłam sie łokciami o stolik  widać było z boku jak Perrie czeka na mój wybuch ale same powiedziały że to sylwester będzie wydarzeniem roku więc wtedy sie zabawimy, spojrzałam w jej oczy a wszyscy patrzyli sie na mnie co ja na to powiem
Oh jaka szkoda że będę na imprezie - odpowiedziałam opierając sie plecami o siedzenie i przytulając sie do Nialla
Nie możesz masz gips - powiedziała lekko zirytowana
Och tym sie nie martw 31 grudnia o 11 razu ściągają mi gips - powiedziałam z fałszywym uśmieszkiem a jej mina bezcenna była w szoku a Perrie wybuchła śmiechem i nie mogła sie powstrzymać przestać śmiać
Co cie tak bawi ?- zapytał sie Lou a dziewczyna wzruszyła ramionami i przestała sie śmiać udając poważną
Będę sie już zbierać - powiedziałam wstając a za mną blondynka i Niall
Odprowadzę cię skarbie - powiedział po czym pomógł mi sie ubrać a po chwili szliśmy w kierunku jego auta gdzie wszyscy wsiedliśmy ( ja Perrie i Niall ) po czym chłopak ruszył odwieść dziewczynę która sie pożegnała ze mną po tym jak chłopak zaparkował pod jej domem, a parę minut potem byliśmy pod moim chłopak oczywiście pomógł mi wysiąść i wziąć moje rzeczy
A więc masz plany na 26 jeżeli nie zapraszam cię do swojej rodziny - powiedział do mnie a moje serce dostało palpitacji tylko gdyby twoje uczucia były prawdziwe
Okej będę - powiedziałam na co chłopak podszedł do mnie i mnie pocałował w usta a następnie skierował sie do swojego samochodu a ja poszłam do swojego pokoju gdzie po wieczornej toalecie zasnęłam
_____________________________________________________________
Przepraszam że tak długo nie było rozdziału ale nie miałam weny do pisania.
Ostatnio pewna osoba zadała mi pytanie ile jeszcze do końca i wiece co postanowiłam to przyśpieszyć na początku miało to sie odbywać podczas całego roku szkolnego aż  do wakacji a potem koniec ale jednak postanowiłam że troszkę szybciej to zakończę i właśnie zastanawiam sie czy jak coś pisać drugą część czy nie ? Jak już wiecie zmieniłam nazwę a także ikonkę ale to dalej ta sama osoba :)
Prosiła bym o szczere komentarze
Buziole Wika Xx

niedziela, 1 lutego 2015

Rzodział 36 - Unfriended

10 KOMENTARZY KOLEJNY ROZDZIAŁ 
(27 LISTOPADA 2014R -  SOBOTA )

Obudziłam sie z lekkim kacem , wstałam z łóżka po czym sprawdziłam swój telefon
Od: Zastrzeżony
I tak cię zobaczę
Przeczytałam to a łzy po policzkach mi spłynęły sama nie wiem czemu , poszłam do łazienki gdzie wzięłam zimny prysznic a następnie zmyłam makijaż i przebrałam sie w struj do biegania po czym wyszłam z mieszkania nie ważne że była już 14: 30 ja po prostu musiałam sie wybiegać , dobiegłam do bramy parkowej i nawet nie poczułam zmęczenia , wbiegłam do parku po czym biegałam drużkami aż zastał mnie deszcz wiec zaczęłam biec do domu . Gdy byłam w domu była 18:09 super , poszłam do kuchni gdzie zrobiłam sobie zupkę z paczki a następnie razem z gorącym jedzeniem poszłam do pokoju gdzie wzięłam czyste ubrania i poszłam znowu wziąć zimny prysznic i wróciłam do pokoju jedząc chińszczyznę. Gdy zjadłam spojrzałam na telefon nie miałam żadnych nieodebranych połączeń z czego byłam zadowolona, na dworze panowała burza i to jak cholera aż nagle zgasło światło , pierwszą rzeczą jaką zrobiłam było świecenie telefonem aż doszłam do torebki gdzie wyciągnęłam papierosy a z nich zapalniczkę i podeszłam na jedną z półek na której były świeczki zapachowe i po omacku po drodze uderzając sie o biurko zapaliłam jedną świeczkę po czym podeszłam do swojego biurka gdzie były malutkie świeczki i zapaliłam dwie czyli razem zapalonych było 3 i każda w innym miejscu, położyłam sie na łóżku i leżałam ciężko oddychając , ciekawie jak długo to będą ukrywać lub jak długo uda mi sie nie wygadać i jeszcze ten telefon co do jasnej cholery to ma znaczyć. Leżałam tak do 2 nad ranem po czym zasnęłam
( 28 LISTOPADA 2014 R- NIEDZIELA )
Obudziłam sie o 11:04 , podniosłam sie na łokciach po czym znowu ległam na łóżko gdy tylko zobaczyłam pogodę za oknem czego ja sie spodziewałam w listopadzie słońca jak na Hawajach ? Sama nie wiem, wstałam z łóżka i podeszłam do mojej szafki z bielizną gdzie wyciągnęłam skarpetki i  założyłam zwykłe jeansy a do tego trampki i do tego koszulkę na długi rękaw po czym poszłam do łazienki gdzie załatwiłam swoje strawy a następnie obmyłam twarz i zęby, rozczesałam włosy i uczesałam je w wysoką kitkę a następnie pomalowałam rzęsy i wyszłam z łazienki idąc do kuchni i jedząc obiad , po czym wróciłam do pokoju odrobić lekcje . Po odrobionych lekcjach nie miałam na nic ochoty ale musiałam sie zmotywować tym że mam kiepską formę i ciało . Poszłam do łazienki ale nie było moich ubrań do biegania więc zeszłam na dół a następnie  do piwnicy gdzie było osobne pomieszczenie wyremontowane służące jako pralna a mój strój był w koszu już wyprany razem z resztą moich ubrań więc postanowiłam je zabrać po czym je w pokoju poskładałam i pochowałam oraz odniosłam koszyk po czym sie przebrałam i wyszłam z mieszkania  puszczając sobie piosenkę na słuchawkach , padała lekko mżawka co mnie troszkę denerwowało ale jestem przyzwyczajona do takiej pogody . Biegałam po parku aż zderzyłam sie z kimś
Przepraszam pana - powiedziałam podnosząc sie z ziemi
Nic sie nie stało - odpowiedział po czym odszedł , chwila ja znam ten głos słyszałam go już gdzieś ale gdzie, biegałam dalej rozmyślając nad właścicielem głosu . Gdy wróciłam do domu była 20 : 01 pierwsze co zrobiłam to po schodach wbiegłam do pokoju
Przeziębisz sie jak będziesz tak biegać w taką pogodę - powiedziała Angelika gdy wykąpana w czysty dres zeszłam na dół
Sory że chcę wrócić po sportu i gimnastyki - odpowiedziałam nalewając sobie picia do szklanki po czym zrobiłam sobie tosty i poszłam do swojego pokoju , zjadłam tosty i włączyłam sobie laptopa i włączyłam jakiś film. Gdy sie skończył podłączyłam laptopa i telefon do ładowarek po czym położyłam sie spać .
(29 LISTOPADA 2014R   - PONIEDZIAŁEK )
Obudził mnie denerwujący dźwięk budzika po czym wstałam nie chętnie z łóżka i ubrałam sie w jeansy a do tego białą  bokserkę i szarą marynarkę i czarne szpilki po porannej toalecie włosy zostawiłam rozpuszczone a rzęsy mocno pomalowałam rzęsy maskara a następnie nałożyłam puder i razem z torbą na ramieniu wyszłam z domu zmykając go bo nie łaska zaczekać lub obudzić mnie żebym razem z nimi pojechała do szkoły. Szłam aż postanowiłam zapalić papierosa a po chwili podjechał samochód
Wsiadaj podwiozę ciebie - powiedział TEN sam głos ale skąd ja go znam
Nie dziękuję przejdę sie - odpowiedziałam idąc dalej
Nie daj sie prosić - powiedział a na ja uległam i wyrzuciłam papierosa depcząc go butem. W jego samochodzie można było wyczuć zapach aloesu który wydawał sie dziwnie znany. Całą drogę do szkoły żadne sie nie odzywała a ja nawet nie patrzyłam na mężczyznę który miał kaptur na głowi i okulary przeciw słoneczne na oczach , gdy byliśmy pod szkołą miałam już wysiąść z samochodu ale złapał mnie za nadgarstek
Powinnaś przestać palić bo wiem że  długo już to robisz , wyniszcza ciebie to - powiedział do mnie po czym mnie puścił i pokazał gestem ręki że mam wysiąść więc tak robiłam a mężczyzna odjechał skąd on wie że ja długo palę , poszłam do wejścia  głównego gdzie stała można nazwać moją bandą ? Niall a koło niego stała Dominika która opierała sie o jego ramie , stały także dziewczyny : Ruda , Anna , Amber , Roksana , Perrie, Alex , Daniel , Elenor i Sofia ach tak zapomniałam chodzą do nas do szkoły od tamtego tygodnia, a także stali chłopaki : Zayn , Harry , Louis , Liam . Wszyscy patrzyli sie na mnie a Dominika od razu odskoczyła od blondyna tak suko o to mi chodziło . Podeszłam po czym przytuliłam wszystkie dziewczyny zaczynając na zdrajcy a kończąc na Perrie
Wiem że wiesz - wyszeptałam do dziewczyny także że tylko ona to słyszała a gdy na nią spojrzałam widziałam że sie boi , podeszłam do Nialla po czym go cmoknęłam w usta i stanęłam obok
Czemu nie było ciebie na pierwszej lekcji chyba nie zdradzasz Nialla ?- zapytała sie Dominika na co zacisnęłam piąstki po czym je rozluźniłam
Nie po prostu zaspałam Angelika mnie nie obudziła a po drodze jak szłam do szkoły potknęłam sie i lekko kostka mnie boli więc mój znajomy postanowił mnie podwieźć bo akurat jechał , nigdy nikogo nie zdradziłam NIGDY nawet przyjaciółki - odpowiedziałam ostatnie zdanie na co wszyscy szerokimi oczami spojrzeli na mnie a Dominika myślałam że zemdleje kolor z jej twarzy zszedł a ja jedynie co zrobiłam to odwróciłam sie idąc do szkoły a następnie na lekcje . Po 5 lekcjach była przerwa 25 minutowa więc wszyscy poszliśmy na stołówkę gdzie każdy zajął swoje miejsce ale to dziwne jak moje znajome szybko polubiły osoby które kiedyś nienawidziły .
Wanessa !- usłyszałam krzyk na co wszyscy ze stolika sie  odwróciły by spojrzeć na 4 dziewczyny które były od nas starsze i wtedy je rozpoznałam dziewczyny z klubu
Zaraz  wracam - powiedziałam po czym podbiegłam do nich i sie z nimi przywitałam
Widzę że jednak wybaczyłaś Horanowi - powiedziała jedna z nich
Nie - odpowiedziałam na co wszystkie spojrzały na mnie
Chciałyśmy sie zapytać czy w sobotę idziesz z nami do klubu ?- zapytała sie druga
I nie przyjmujemy sprzeciwu - powiedziała druga
Więc jak ? - zapytały sie
Nie wiem jak nie będę miała czegoś w planach to tak - odpowiedziałam po czym wróciłam do swojego stolika
Czemu zadajesz sie z sukami ze szkoły ?- zapytał sie Zayn
Bo gdy przyjaciele mnie olewają szybko poznaje nowe osoby - powiedziałam wzruszając na koniec ramionami a Perrie wstała od stołu i odeszła, ja jedynie czekam aż wybuchnie i wszystko mi powie
Co jej ?- zapytałam sie na co nikt nie znał odpowiedzi a Dominika poszła za dziewczyną
Wiecie muszę  jeszcze skoczyć do nauczycielki - powiedziałam po czym odeszłam od stolika i idąc prosto do łazienki ale nie wchodziłam do końca
Dominika ja dłużej tak nie dam rady nie mogę jej oszukiwać nie masz wyrzutów sumienia była twoją najlepszą przyjaciółką ?- powiedziała Perrie
Mam trochę ale nie możesz jej powiedzieć nie odezwie sie do mnie już nigdy - powiedziała dziewczyna po czym obydwie ucichły a ja wyszłam z toalety idąc na lekcje . Po lekcjach wszyscy stali przed bramą wejściową .
Niall podwieziesz mnie ?- zapytała sie Dominika a blondyn spojrzał na mnie na co ja jedynie wzruszyłam ramionami
Wiecie będę spadać muszę jeszcze gdzieś skoczyć - powiedziałam i bez pożegnania odeszłam szczerze to dręczyła mnie troszkę ta sytuacja , czemu ? Bo znowu jestem z tym wszystkim sama . Całą drogę do sklepu czułam jak by mnie ktoś obserwował ale starałam sie o tym nie myśleć bo gdy tylko oglądałam sie za siebie lub spoglądałam po budynkach nikogo nie było , weszłam do sklepu idąc od razu na dział ze słodyczami po czym wzięłam jedno opakowanie ,, Cookies '' po czym poszłam do kasy
To wszystko ?- zapytała sie na co tylko skinęłam głową a po chwili kasjerka podała mi cenę którą zapłaciłam i wyszłam ze sklepu idąc prosto do domu . Gdy weszłam do domu poszłam od razu do swojego  pokoju gdzie ściągnęłam buty i  moją kurtkę zimową a następnie podeszłam do swojego biurka gdzie wyciągnęłam książki i zaczęłam odrabiać lekcje . Godzina 17 nie wieżę że tak długo zajęły mi lekcje ale cóż mam w końcu wolne , wstałam ze swojego krzesła idąc na dół i gdzie przy garnkach krzątała sie Angelika
Pomóc ci ?- zapytałam podchodząc do blatu
Nie - odpowiedziała na co podniosłam jedną brew i spojrzałam na kobietę która próbowała zrobić zapiekankę ale nie wychodziło jej to
Daj ja to zrobię ty zetrzyj ser na grubych oczkach - powiedziałam na co kobieta wzięła ser i zaczęła ścierać go a ja zaczęłam przygotowywać odpowiednie produkty po czym zaczęłam je wkładać do żaroodpornej brytfanny a gdy były wszystkie składniki odpowiednio ułożone posypałyśmy to wszystko serem i wstawiłam do piekarnika na odpowiednią temperaturę
Skąd umiesz gotować ?- zapytała sie opierając tyłem o blat a ja podeszłam do lodówki wyciągając sok i podchodząc do szafki wyciągając szklankę
Babcia jest cukiernikiem i kucharką dużo mnie nauczyła - odpowiedziałam po czym napiłam sie soku
Ja to sie chyba nigdy nie nauczę gotować nie umiem po prostu - powiedziała uśmiechając sie
Za to ja potrafię - odpowiedziałam a gdy miałam wychodzić z kuchni odwróciłam sie do niej
Wyłącz piekarnik za 32 minuty a następnie włącz wiatrak i zostaw lekko uchylone drzwiczki od piekarnika i zostaw ją na 4 minuty po czym można normalnie już ją wyciągnąć i podać do jedzenia - powiedziałam po czym wyszłam z kuchni idąc do pokoju gdzie przebrałam sie w strój do biegania i wyszłam z mieszkania, na zegarku w moim telefonie była 18:09 więc było już ciemno ale nie przeszkadzało mi to do biegnięcia do bramy wejściowej do parku , gdy dobiegłam do bramy zrobiłam kilka ćwiczeń oraz złapałam oddech po czym wróciłam sie do domu wbiegając do kuchni
Pyszna zapiekanka - powiedział Robert który właśnie siedział przy stole jedząc
Dzięki - odpowiedziałam nalewając sobie do szklanki wodę z kranu
Nałożyć ci ?- zapytała sie matka
Nie , pierw idę sie wykąpać - powiedziałam po czym poszłam sie umyć a gdy umyłam sie przebrałam sie w leginsy i za dużą koszulkę po czym wróciłam do kuchni po moją szklankę z wodą i dopiero teraz sie napiłam i nałożyłam sobie zapiekankę a następnie ją zjadłam . Gdy weszłam do swojego pokoju od razu zaczęłam ćwiczyć różnego rodzaju przysiady brzuszki pompki i tego typu rzeczy a także rozciągałam sobie mięśnie, gdy spojrzałam na zegarek była już 21:55 więc przebrałam sie moją za dużą koszulkę z Jacka Danielsa i w samej bieliźnie położyłam sie spać .
SEN (1 CZĘŚĆ )
Stałam pod drzewem plecami opartymi o pień drzewa a moje serce biło w bardzo szybkim tempie , gdy odwróciłam głowę do tyłu wyglądając za drzewa nikogo lub niczego nie było a gdy odwróciłam głowę na prost przede mną stała postać w kapturze po czym schyliłam sie w odpowiednim momencie gdy osoba wbiła siekierę w drzewo a ja na klęcząco oddaliłam sie po czym wstałam i zaczęłam biec po pustym polu a tajemnicza postać razem ze swoją  siekierą goniła mnie , droga przez którą biegłam a raczej ziemia bo biegłam przez zaorane pole utrudniała mi w ucieczce aż wbiegłam na jakąś polną drużkę oddzielającą jedna stronę od drugiej po czym biegłam ile sił w nogach a gdy drużka sie skończyłam zauważyłam starą opuszczoną chatę i nagle przed oczami zrobiło mi sie ciemno
KONIEC
( 30 LISTOPADA 2014 R - WTOREK )
 Obudziłam sie cała mokra i  spojrzałam na zegarek była 3:13 jak zwykle ta godzina mnie prześladuje , wstałam z łóżka podchodząc do okna podnosząc roletę do góry a na przeciwko mojego domu stał duży czarny samochód a gdy mocno zacisnęłam oczy i spojrzałam niczego tam nie było a po chwili słyszałam jak moje drzwi od pokoju sie otwierają i zamykają a jakaś postać do której dalej stałam tyłem była za mną bo czułam jej oddech na skórze i zapach aloesu .
Twoje dni są wyliczone - powiedział postać a po paru minutach można było słyszeć znowu otwieranie i zamykanie drzwi po czym odwróciłam sie przodem do mojego pokoju ale nikogo w nim nie było , pierwsze co to od razu włączyłam lampki przy łóżku i połknęłam jedną tabletkę po czym usiadłam po turecku na prost do drzwi na łóżku a łokcie oparłam na kolanach i zakryłam twarz rękoma i ciężko oddychałam . Gdy wstałam z łóżka podeszłam do szafy po czym naszykowałam sobie ubrania na jutro znaczy na dzisiaj do szkoły a potem usiadłam na dywanie na podłodze po czym zaczęłam sie rozciągać i mogłam poczuć jak gdzie niegle  moje żyły są jeszcze nie rozciągnięte po czym spróbowałam zrobić szpagat i udało mi sie to ale nie do końca , wstałam z podłogi po czym skierowałam sie do kuchni wyciągając miskę i potrzebne produkty po czym zrobiłam ciasto na naleśniki i zaczęłam je smażyć a gdy usmażyłam kilka posmarowałam nutella a inne posypałam solą a pozostałe zostawiłam dla reszty tego domu po czym posprzątałam po sobie i poszłam do salonu gdzie włączyłam telewizor i zjadłam naleśniki i ze solą i z czekolada . Po moim małym śniadaniu poszłam do swojego pokoju gdzie  ubrałam sie w to 
po czym poszłam do łazienki gdzie zrobiłam niechlujnego koka , twarz pomalowałam moim pudrem a oczy mocno wytuszowałam maskarą a usta pomalowałam szminką i byłam gotowa , wróciłam do pokoju i spojrzałam na zegarek była dopiero 6:25 mam jeszcze tyle czasu więc postanowiłam że wejdę na laptopa i sprawdzę co sie dzieje . Weszłam na TT po czym sie przywitałam z ludźmi i nawet nie wiem kiedy a na zegarku można było zobaczyć 7 więc szybko zamknęłam komputer po czym razem z torbą zeszłam na dół po czym ubrałam sie w buty i kurtkę i wyszłam z mieszkania idąc do szkoły , gdy byłam w budynku weszłam do niego po czym zaniosłam swoje książki do szafki i wróciłam na główny plac gdzie stali moi znajomi a Dominika przytulała sie do Nialla a kątem oka mogłam zobaczyć Cece która teraz głupio sie uśmiechnęła i podeszła do nich popychając Dominikę
Co ty sobie wyobrażasz już dobierasz sie do niego - krzyknęła Cece a Dominika ją odepchnęła
Zamknij mordę bo ja sie do niego nie dobieram jak byś chciała wiedzieć nas coś łączy ale taka jak ty tego nie zrozumie - warknęła na nią Dominika a wszyscy spojrzeli za długowłosa gdzie stałam ja z rękoma założonymi na piersi i przysłuchiwałam sie temu wszystkiemu a ich miny byli bardzo zdziwieni że wyszłam ze szkoły a nie z bramy wejściowej .
Coś sugerujesz ?- zapytałam sie kładąc ręce na ramieniu ,, przyjaciółki '' a dziewczyna szybko odwróciła sie w moim kierunku a ja jedynie podniosłam jedną brew do góry
Nie , znaczy .. cho .... chodziło mi o..o..oo nienawiść - powiedziała dziewczyna na co udałam odetchnięcie z ulgą a wszyscy wrócili do normalnego stanu myślicie że jestem aż taka głupia żeby nie wiedzieć ?
Cześć wszystkim - powiedziałam witając sie ogólnie a Cece odeszła do swoich znajomych a ja podeszłam do blondyna całując go w usta a długowłosa stała przygnębiona na co posłałam jej delikatny uśmieszek i poczułam wibrację w kieszeni swetra  więc wyciągnęłam telefon i na wyświetlaczu pokazał mi sie zastrzeżony numer
Od: Zastrzeżony
Radze ci uważać na znajomych
Przeczytałam to i mogłam poczuć że zbladłam i od razu sie rozejrzałam chowając telefon do kieszeni aby chłopak nie zobaczył wiadomości
Szukasz kogoś ?- zapytał sie Liam na co tylko zaprzeczyłam głową i każdy wszedł do szkoły idąc na swoje lekcje bo właśnie w tedy zadzwonił dzwonek .W końcu nastałam przerwa 25 minutowa , szłam sobie korytarzem na stołówkę po czym usiadłam przy stoliku lecz brakowało mi dwóch osób chyba wiecie o kogo mi chodzi .
Do: Cece
Nie ma Nialla i Dominiki gdzie są szukaj :)
Napisałam po czym zaczęłam pić swój jogurt pitny
Gdzie Domi i Niall ?- zapytałam sie Harrego patrząc mu prosto w oczy na co chłopak spojrzał szybko na Liama
Nie wiem - odpowiedzieli równo
Jak minął ci dzień ?- zapytała sie Sofia próbując zmienić temat
Hmm dobrze chyba - odpowiedziałam
Um o co ci chodziło wczoraj z tą fałszywą przyjaźnią ?- zapytała sie Alex
Po prostu Dominikę bez obrazy traktuję jak siostrę jest moją pierwszą przyjaciółką w poprzedniej szkole byłam odludkiem oprócz Rida nie miałam nikogo - powiedziałam smutnym głosem a jedna samotna łza spłynęła po moim policzku nie no dobra jestem powinnam dostać Oscara .
NIE ZNIOSĘ TEGO DŁUŻEJ !- krzyknęła Perrie wstając ze swojego miejsca i kładąc ręce na stole po czym sie wydarła tak że cała stołówka sie patrzyła na nas a gdy chłopaki zaczęli mrozić ich wzrokiem wrócili do zajmowania sie sobą lecz można było zauważyć kątem oka że dalej sie nam przyglądali
Pezz o co chodzi ?- zapytała sie Alex a wszyscy czekali tylko na to co sie stanie czy blondynka powie prawdę czy dalej będzie kłamać
Nie mogę już tak kłamać !- warknęła dziewczyna już ciszej niż szybciej
Wanessa byłaś ciekawa gdzie był Niall a więc ... - powiedziała blondynka
Tutaj jestem dzięki PEZZ !- powiedział blondyn całując mnie w policzek a jej imie specjalnie mówiąc głośniej tak że dziewczyna sie przestraszyła i wyszła ze stołówki
O co jej chodzi ?- zapytał sie blondyn na co wzruszyliśmy ramionami
Od: Cece
Obserwowałam ich :)
Czemu piszesz z tą idiotką i kogo obserwowała ?- zapytał sie blondyn marszcząc brwi , niechcący spojrzał mi do telefonu ups może ty powiesz mi prawdę co ?
Meg i takiego chłopaka - odpowiedziałam i chyba to łyknął dzięki Bogu że jej tutaj nie ma bo bym wpadła
Aha ok - powiedział całując znowu mój policzek. Blondyn widać że też udaje ukrywa że niby mnie kocha i udaje kochanego chłopaka jasne nie uwierzyła bym gdyby coś czuł do mnie na prawdę , chłopak który co noc miał panienki które dalej sie do niego  dobierają chciał by mieć tylko jedną dziewczynę dobry żart Wanessko , jejku gadam jak mój dziadek .
Idę na lekcje - odpowiedziałam wstając od stołu lecz blondyn złapał mnie za nadgarstek
Nie było dzwonka - powiedział zdenerwowany i mocniej ścisnął moją rękę na co cicho syknęłam z bólu
No i co jak chcesz to chodź - powiedziałam do niego na co jedynie blondyn pociągnął mnie na swoje kolana i po mimo swojego sprzeciwu nie udało mi sie uwolnić i właśnie tak musiałam całą przerwę siedzieć u niego na kolanach .
Po lekcjach podeszłam do bramy gdzie czekałam na resztę bo stała tylko połowa a raczej tylko 3 osoby , ruda Anna i Amber
Nie wiecie o co chodziło dla Perrie ? Ostatnio zachowuje sie dziwnie - powiedziałam do dziewczyn na co wzruszyły ramionami a po chwili wyszła cała grupa a mój kochany blondasek rozmawiał zaciekle z długowłosą
patrząc sobie prosto w oczy czas przerwać bajkę , podbiegłam do blondyna zarzucając sobie ręce na jego szyję ale ściągnął je i lekko odepchnął mnie a dziewczyna posłała w moim kierunku uśmieszek który miał być uśmieszkiem pocieszającym ale w jej oczach można było zobaczyć szczęście
Nie widzisz że rozmawiam !- warknął na mnie chłopak
Okej - powiedziałam zakładając ręce na piersi i podchodząc do znajomych
Ktoś olał księżniczkę - powiedział Harry na co jedynie przewróciłam oczami
Od: Zastrzeżony
Stary nawyk przewrotka oczami
Przeczytałam to i upuściłam telefon dzięki gumowej obudowie nie rozbił sie (chodziło mi o taką )
Po czym podniosłam go i otrzepałam z piasku 
Wszytko okej ? - zapytał sie blondyn 
Nie interesuj sie - warknęłam po czym zablokowałam telefon i schowałam go do kurtki 
Cześć - powiedziałam po czym bez odpowiedzi ze strony znajomych szłam do domu . Gdy byłam w domu nie miałam na nic siły i jeszcze te sms o co kurwa biega , postanowiłam że wyciągnę swój telefon po czym razem z nim położyłam sie na łóżku na brzuchu. Postanowiłam że przeglądnę galerię zdjęć , weszłam na folder ze zdjęciami z Anglii po czym weszłam na najstarsze i oglądałam je , każde było inne miałam zdjęcia z imprez, meczów , zawodów różnego rodzaju, ze znajomymi, jakieś takie zwykłe i zapomniała bym o swoich  zdjęciach w końcu chyba każdy robi sobie samojebki. Wstałam z łóżka po czym poszłam na dół zrobić sobie jedzenie po czym je zjadłam. Posprzątałam w kuchni a następnie poszłam do pokoju po papierosy a następnie wyszłam z domu i usiadłam na krawężniku odpalając papierosa i go paląc, akurat gdy skończyłam zaczął padać deszcz więc wróciłam sie do domu po czym poszłam do swojego pokoju a następnie do łazienki gdzie wykąpałam sie ubierając w piżamę po czym wróciłam do swojego pokoju  gdzie zaczęłam odrabiać lekcję . Skończyłam je dopiero o 19:56 , spakowałam sie na jutro po czym poszłam do toalety gdzie załatwiłam sie i przeczesałam swoje włosy szczotką po czym poszłam do kuchni biorąc z zamrażalnika loda w kubeczku a następnie wyciągnęłam łyżeczkę z szuflady po czym wróciłam do swoje pokoju siadając z laptopem na kolanach i włączając sobie jakiś film . Obejrzałam dwa filmy a sen nawet nie przychodził ale na siłe postanowiłam sie uśpić . Odłożyłam laptopa na półkę po czym położyłam sie i po około 15 minutach zasnęłam .
___________________________________________________________
CZYTASZ = KOMENTUJESZ = ROZDZIAŁ POJAWIA SIE SZYBCIEJ