Dedykuję ten rozdział dla : Ursula Horan
(25 . PAŹDZIERNIKA 2014 NIEDZIELA )
Obudziłam sie około 12 strasznie bolała mnie głowa od płakania a na sama myśl chciało mi sie wymiotować ale czemu ja sie ty tak przejmuje sama nie wiem nie lubię jak osoby za którymi nie przepadam dużo o mnie wiedza a on nie jest taka osoba która powinna wiedzieć o mnie wszystko. Postanowiłam ze wstanę i ubiorę sie w szare dresy i do tego szarą bokserkę i czarna bluzę z kieszeniami na zamek a do tego zawiązałam nadgarstek bandażem tego nie będzie tak łatwo odwiązać ale mi to nie przeszkadza schowałam do bluzy telefon i w rękę wzięłam 20 funtów i telefon razem ze słuchawkami i wyszłam na dwór pobiegać . Biegłam chodnikiem ludzie patrzyli sie na mnie tak wiem przeważnie biega sie rano ale ja lubię sobie długo pospać. Po 10 minutach biegu byłam w parku przy bramie wejściowej postanowiłam zrobić sobie krotka przerwę złapać oddech po czym znowu zaczęłam biec az do tej bardziej jak to ludzie mówili niebezpiecznej częsci parku gdzie ja miałam swoja ulubiona ławkę po czym na niej usiadłam i zapaliłam papierosa miałam wielka ochotę na niego.
Nie powinnaś palić to szkodzi - usłyszałam znajomy głos Eryka był ubrany podobnie jak ja widać ze tez biegał
Taka już jestem nie zmieniaj mnie bo nie uda ci sie to - powiedziałam to lekko zdenerwowana bo chciałam być sama a do tego nie na widzę jak ktoś wypomina mi ze pale i ze to szkodzi co ich to interesuje
Okej okej tylko mówię - powiedział i usiadł kolo mnie na ławce i przysłuchiwał sie tej samej ciszy co ja gdy za ciągnęłam sie papierosem i wyrzuciłam do kosza chłopak na mnie spojrzał
Ja jeszcze raz przepraszam za moje zachowanie - powiedział do mnie
Okej już mówiłam - odpowiedziałam patrząc na niego
Może umówisz sie ze mną na kawę czy coś ?- zapytał sie mnie
Coś - odpowiedziałam
Czyli? - za pytał sie mnie
Czyli mam plany pa - powiedziałam po czym zeskoczyłam z ławki na której siedziałam i zaczełam biec nie słuchając jak krzyknął moje imię parę razy i zaczął biec za mną ale czy o nie rozumie ze nie chce z nikim rozmawiać kompletnie chce być dzisiaj sama
Kurwa patrz jak chodzisz - powiedział do mnie chłopak na którego wpadłam a ja jak oparzona wstałam z ziemi i przytuliłam go z całej siły
Matt - pisnęłam jedynie dalej go przytulając a gdy sie oderwałam i odeszłam parę kroków od niego żeby moc go lepiej zobaczyć aż poczułam czyjąś rękę na moim biodrze i był to Eryk
Wasi jak ja cię dawno nie widziałem - powiedział trochę zdziwiony postawa Eryka
Ja ciebie też nie .Eryk mógł byś zostawić mnie samą - powiedziałam do chłopaka na co tylko wrogo popatrzył na Matta i odszedł
Kurwa co to za przydupas ?- zapytał sie mnie chłopak gdy szliśmy usiąść na jakąś ławkę
Nie wiem kręci sie koło mnie - powiedziałam do chłopaka akurat siadając na ławce a chłopak zaproponował mi fajkę ale odmówiłam i tylko rozszerzyłam nogi i oparłam sie łokciami na kolanach i zaczęłam pluć wiem ze to nie kulturalnie i nie odpowiednie dla dziewczyny ale taka juz jestem chłopka spojrzał na mnie po czym zaczął robić to to samo az do moich nozdrzy doleciał zapach papierosa a wiec musiałam zapalić wiec wyciągnęłam jednego i odpaliłam przestałam juz pluć i usiadłam opierając sie o oparcie
Gdzie nocujesz ?- Zapytałam sie jego
U Quina - odpowiedział na co mruknęłam tylko nie zrozumiałe aha
Co ty na to żeby wybrać sie dzisiaj na imprezę po za tym Quin mówił dzisiaj coś o niej i właśnie miał do ciebie napisać żebyś była gotowa na 19 - powiedział chłopak a ja zamrugałam kilka razy patrząc na niego tępo i wyciągnęłam z kieszeni telefon na którym wyświetliły sie dwie wiadomości jedne nie odebrane połączenie od Quin a druga to wiadomość tez od chłopaka że bym jak najszybciej oddzwoniła
Hej Quin - powiedziałam od telefonu gdy chłopak odebrał
Cześć a więc tak idziemy dzisiaj na domówkę po za miastem nie przyjmuję rzeczy tego typu że nie idziesz masz iść i koniec a tak a pro po Matt jest w mieście i z nami jedzie a więc bądź gotowa na 19 pa - powiedział do mnie i sie rozłączył co za dupek ale i tak go lubię
I co ?- zapytał sie mnie Matt
A więc wkręcamy żaróweczki dzisiaj - powiedziałam patrząc na niego po czym rozśmialiśmy sie a następnie Matt odprowadził mnie do domu opowiadając że poszedł do szkoły sportowej 4 letniej a ja mu opowiedziałam o moich planach na przyszłość na co chłopak bardzo mnie popiera
A więc tutaj mieszkam może wejdziesz - powiedziałam do chłopaka pokazując ręka
Nie dzięki będę mykał pa - powiedział do mnie po czym przybiliśmy sobie po żółwiku i poszłam do mieszkania gdzie spotkała mnie nie miła niespodzianka w salonie siedziała Meg Cece i Elena oraz Angelika
Kto to był ? - zapytała sie mnie matka gdy byłam w kuchni
Kolega - odpowiedziałam jej a dziewczyny przysłuchiwały sie naszej rozmowie
A jaki kolega ?- zapytała sie mnie
Taki fajny z Anglii nie mogę tam mieszkać to ona przyjeżdża do mnie - powiedziałam biorąc mój obiad i idąc na górę do swojego pokoju gdy weszłam do niego od razu zamknęłam drzwi spojrzałam na zegarek 16:48 no nie jak ten czas szybko leci zjadłam obiad po czym poszła do łazienki sie wykąpać myjąc przy tym głowę i wróciłam do mojego pokoju była 18:09 czyli mam jakieś 40 minuta na ubranie sie umalowanie i po prostu naszykowanie a tam luzik podeszłam do szafy po czym wyciągnęłam ubrania i ubrałam sie w to
I do tego czarną skórę po czym zrobiłam mój makijaż i byłam gotowa do kurtki schowałam telefon i fajki zostały mi sie tylko 3 i te 20 funtów co miałam dzisiaj i byłam gotowa na imprezę no to sie bawimy i akurat pod dom podjechał samochód wyszłam z pokoju i zeszłam po schodach
Gdzieś wychodzisz ? - zapytała sie mnie Angelika
Tak na imprezę nie wiem czy wrócę na noc - powiedziałam i nie czekając na odpowiedz wyszłam z mieszkania i usiadłam z tyłu
O wyrobiłaś sie z czasem - powiedział Matt a Quin ruszył jechaliśmy słuchając muzyki
Proszę was nie zróbcie mi wstydu - powiedział Quin i sie zaśmiał a ja i Matt udaliśmy obrażonych i byliśmy juz na miejscu , gdy wysiedliśmy z samochodu do moich uszu doleciała głośna muzyka a gdy przekroczyłam prób mieszkania także można było wyczuć papierosy
To nara - rzucił Quin po czym poszedł w jakimś kierunku a ja spojrzałam tylko na Matta po czym skierowaliśmy sie do kuchni gdzie zrobiliśmy sobie drinki pijąc mój napój rozglądałam sie po pomieszczeniu aż dostrzegłam bardzo mi znana dziewczynę która szła w moim kierunku była to Amber
Cześć !- dziewczyna podeszła do mnie mocno mnie przytulając i próbując przekrzyczeć muzykę
Hej - tak samo krzyknęłam
Co ty tu robisz znaczy nie spodziewałam sie ciebie tutaj - powiedziałam biorąc sobie nowego drinka
A niby imprezuje ja siebie też tutaj nie spodziewałam sie - powiedziałam na co dziewczyna zachichotała
Ja spadam widzę fajną dupeczkę - powiedział chłopak i odszedł
A to kto ?- zapytała sie pokazując na chłopaka palcem
Matt mój kolega - powiedziałam a dziewczyna sie uśmiechnęła
Chodź tańczyć - powiedziała Amber po czym poszłyśmy bez drinków na parkiet i zaczęłyśmy tańczyć po tym jak sie zmęczyłyśmy poszłyśmy po nowe napoje a w kuchni stał Niall i jakaś cycata skąpo ubrana brunetka która cały czas sie kleiła do niego czy ja jestem o nia zazdrosna nie w cale przeszłam koło nich jak by nigdy i tylko wymieniłam z Amber spojrzenia na co dziewczyna zachichotała znowu po tym jak zrobiłyśmy sobie napoje pomyślałam że pójdę zapalić
Idę na fajkę - powiedziałam do dziewczyny
Okej ja też idę - powiedziała po czym wyszłyśmy przez balkon na dwór a dziewczyna wyciągnęła paczkę fajek a ja miałam na myśli coś innego jointa na przykład
Może coś mocniejszego - powiedziałam do dziewczyny machając paczka
A jeżeli masz to czemu nie - powiedziała po czym ugadałyśmy sie że palimy po połowie po tym jak spaliłyśmy od razu poczułam sie rewelacyjnie po dziewczynie widać że tak samo sie czuła a do tego na raz wypiłyśmy swoje napoje i ruszyłyśmy na parkiet i zaczęłyśmy tańczyć czułam sie wspaniale aż do naszego tańca przyłączył sie Matt i zaczęłam z nim tańczyć bo dziewczyna znalazła sobie jakiegoś chłopaka do tańca
Ej Quin mówił żebyśmy wyszli na dwór - powiedział do mnie chłopak na co przytaknęłam i poszłam za nim na dwór a w ogrodzie już można było słychać ludzi a więc z Mattem podeszliśmy do stolika przy którym wszyscy siedzieli siedział cala banda 1D do tego Perrie , ta brunetka , Alex , Amber i ten chłopak , Roksana, Scott , Quin , i do tego dwie jakieś jeszcze nie znane mi dziewczyny i Sean gdy na niego spojrzałam od razu na wymioty mnie zebrało zwłaszcza że sie na mnie gapił było tylko jedno krzesło wolne więc usiadłam Mattowi na kolana
Co chciałeś - powiedział Matt do Quina
Tak o masz zapal sobie - powiedział podając jointa dla chłopaka ale on go nie przyjął więc ja wzięłam po czym zaciągnęłam sie dymem i wypuściłam w twarz chłopaka który trzymał mnie na kolanach i postanowiłam że dokończę to ale chłopak mi zabrał i paliliśmy na spółę raz czy dwa razy spojrzałam na blondyna który mordował mnie wzrokiem ale olałam to
Może drinka Wanesso?- zapytał sie Sean na co tylko pokręciłam głową
A może jednak - powiedział starając sie mnie namówić
Kurwa nie słyszałeś że nie chce - warknął na niego Niall na co chłopak podniósł ręce w geście obronnym i poszedł
Która godzina ?- zapytała sie jedna z brunetek
Około 2 - odpowiedziała cały czas śmiejąc sie Zayn
Okej ja juz sie zbieram - powiedziała Perrie podnosząc sie ze swojego miejsca i wychodząc szczerze mówiąc też miałam ochotę wyjść
A ty gdzie ?- zapytał sie Quin gdy wstałam na równe nogi
Nie wiem chyba do domu - powiedziałam sie uśmiechając
Co oni ci zrobili zawsze Wasi nie opuszczała tak szybko imprezy a tu niespodzianka - powiedział Quin na co wzruszyłam ramionami
Czasy sie zmieniają a ludzie kurwa zawodzą - powiedziałam po czym wyszłam a jedna z brunetek szła za mną gdy byłam juz przed domem zatrzymała mnie
Ej ja nazywam sie Elenor a ty ?- zapytała sie mnie
Wanessa - powiedziałam odwracając sie do niej przodem i podając rękę
Też do domu idziesz ?- zapytałam sie na co dziewczyna przytaknęła
To może taksówkę zamówimy ?- zapytała sie mnie po czym przytaknęłam a dziewczyna wykonała jeden telefon .Po 45 minutach czekania i rozmawiania z dziewczyną taksówka była na miejscu po czym podała swój adres zamieszkania
Chodź do mnie moich rodziców nie ma w domu - powiedziała na co tylko przytaknęłam a kierowca ruszył muszę przyznać była bardzo miła i polubiłam ja nawet nie była jakąś dziwka jakie chodzą do nas do szkoły oprócz dowiedziałam sie że koleżanka która siedziała koło niej to Daniel a ta co kleiła sie do Nialla to Sofia
Jesteśmy na miejscu - powiedział kierowca po czym zapłaciłyśmy mu razem i wysiadłyśmy .
Dobra chodź dam ci jakieś rzeczy do ubrania - powiedziała dziewczyna po czym podała mi je a ja poszłam do łazienki i sie przebrałam
A więc ty i ten chłopak jesteście razem ?- zapytała sie a chodziło jej o Matta na co tylko pokręciłam głowa i zaczęłyśmy ze sobą rozmawiać aż do 6 nad razem po czym postanowiłyśmy że pójdziemy spać .
(TEGO SAMEGO DNIA 26.PAŹDZIERNIKA 2014 PONIEDZIAŁEK )
Obudziłam sie z lekkim bólem głowy gdy spojrzałam na wyświetlacz telefonu który informował mnie że jest 13:44 postanowiłam że sie rozejrzę po pomieszczeniu a obok mnie dalej spała El postanowiłam jej nie budzić od razu poszłam do łazienki i sie przebrałam w moje poprzednie ubrania bo innych nie miałam ale nawet wyglądałam normalnie dużo nastolatek tak chodzi ubranych ostatni raz spojrzałam w lustro po czym poszłam do jej pokoju a jej nie było a za chwilkę dziewczyna przyszła z kanapkami i napojem oraz przeciw bólowymi lekami .Po lekach obydwie poczułyśmy sie lepiej chodź brzuch dalej bolał ale olałam , zjadłyśmy śniadanie i postanowiłyśmy że dzisiaj razem pójdziemy do klubu oczywiście ona zabierze ze sobą Daniel a ja Dominikę i jesteśmy umówione jeszcze przed moim wyjściem wymieniłam sie numerami i poszłam do domu .Po 30 minutowej podróży na szpilkach co było nawet przyjemne byłam już w domu podczas moje spacerku także zadzwoniłam do Domi i rozmawiałam z nią na ten temat na co dziewczyna sie zgodziła i byłyśmy umówione .Gdy weszłam do kuchni od razu musiałam coś zjeść bo myślałam że oszaleję z głodu ale po tym jak zjadłam poszam pod prysznic się wykąpać i umyć głowę nigdy nie lubiłam zapachu moich ubrań i włosów po imprezach .Po tym jak wyszłam z łazienki była 17:08 postanowiłam że zacznę sie szykować , wysuszyłam włosy i umalowałam sie po czym także ubrałam sie w
Gdzie sie wybierasz ?- zapytała sie mnie Angelika
Na imprezę - odpowiedziałam jej zakładając i poprawiając kurtkę
Nie za często chodzisz na te imprezy ?- zapytała sie mnie nawet na mnie nie patrząc
Nie - powiedziałam po czym wyszłam i szłam w kierunku dziewczyny zamawiając tam taksówkę a po drodze zaszłam jeszcze do sklepu kupując fajki akurat jak byłam pod jej domem wychodziła a ja widziałam jadącą taksówkę która zatrzymała sie pod jej domem
Wszytko jak w zegareczku - powiedziałam do Dominiki po czym sie z nią przywitałam i podałam dla kierowcy adres i pojechał .Po 20 minutach drogi i rozmowy z dziewczyną o tym jak ostatnio Kejt truła jej dupę o Jacku myślałam że wybuchnę śmiechem , byliśmy na miejscu podałam dla kierowcy pieniądze i wyszłam
Hej dziewczyny - powiedziałam do nich po czym podeszłam i przywitałam sie ze wszystkimi stała tam Elenor, Daniel i Perrie dziewczyny odwzajemniły moje przywitanie
A więc to jest Elenor to Daniel a to Perrie są od nas o rok starsze - powiedziałam do dziewczyny na co kolejno pokazywałam ręką a one sie z nią przywitały i weszłyśmy do klubu po czym zajęłyśmy wolny stolik i zaczęłyśmy pić nasze drinki a potem ruszyłyśmy na parkiet świetnie sie bawiąc po wypitych 2 drinkach i 3 godzinach świetnej zabawy postanowiłam że pójdę do toalety weszłam tam po czym miałam ochotę zwymiotować Cece robiła dobrze Niallowi przy umywalkach spojrzałam na nich po czym wyszłam z łazienki z ochota zwymiotowania mam nadzieję że chociaż mnie nie widzieli poszłam do baru jak tylko mogąc przepychając sie między ludźmi aż dotarłam
Po proszę drinka - powiedziałam do barmana płacą a po chwili napój był w mojej ręce a ja zaczęłam flirtować z barmanem nie był taki stary miał 20 lat i kazał sie nazywać T a więc pan T wypiłam jednego drinka po czym dostałam jednego od fajnego barmana na koszt firmy aż kontem oka spojrzałam siedział tam Blondyn
Co dla ciebie ? - zapytał sie jego w miarę normalnie
Piwo - odpowiedział blondyn po czym spojrzał na mnie
Co ty tu robisz ?- zapytał sie jak by zdenerwowany moją osobą
Siedzę nie widać - powiedziałam do niego a T podał jemu piwo i spojrzał na mnie
Wiesz piękna wiem że to tak nie ładnie ale może podała byś mi swój numer ?- zapytał sie mnie po czym dał mi kartkę i długopis a ja zapisałam mu swój numer po czym sie uśmiechnęłam i pożegnałam i ruszyłam w kierunku mojego stolika
Ej on może być jakimś zboczeńcem - powiedział głos za mną był to Niall który trzymał mnie za nadgarstek
Na pewno nie pieprzy sie z panienkami w kiblach - odpowiedziałam dla chłopaka na co spojrzał na mnie jeszcze bardziej zło wrogim wzrokiem
Mogłaś sie przyłączyć - powiedział do mnie z cwaniackim uśmieszkiem
Nie chce sie czymś zarazić - powiedziałam po czym chciałam sie odwrócić i pójść ale nie mogłam bo chłopak złapał mnie za biodra i przysunął do siebie
Nie wkurwiaj mnie - powiedział do mnie
To ty mnie nie wkurwiaj zachowujesz sie jak jakiś palant normalnie jak dwulicowy i bipolarny skurwiel !- krzyknęłam na niego i zaczęłam sie wyrywać a chłopak złapał mnie za nad garstki i mocno ścisnął na co zawyłam cicho z bólu
A wiesz jak ty sie zachowujesz jak pierdolona dziwka zwykła szmata która lata z kwiatka na kwiatek i nie może sie zdecydować czego chce mam cie serdecznie dosyć tych twoich pierdolonych gierek robisz to specjalnie chodzisz i pojawiasz sie wszędzie tam gdzie ja no przyznaj sie - Krzyknął na mnie po czym spojrzał na mnie a ja miałam ochotę popłakać sie ale nie pokazywałam tego
Zwykła szmata i kurwa nikt więcej - powiedział to do mnie po czym odszedł a ja czułam jak łzy spływając mi po policzkach i za wszelką cenę próbowałam je zatrzymać , szybko ruszyłam w kierunku stolika siedziała tam Daniel
Hej gdzie wszystkie - rzuciłam do niej szybko
Perrie tańczy oraz El a Domi poszła do domu - powiedziała do mnie
Dobra ja też idę pa - powiedziałam i szłam w kierunku wyjścia a łzy spływały mi po policzkach od razu jak wyszłam z klubu to poczułam zimne powietrze które dawało mi ulgę postanowiłam że nie będę wzywał taksówki mieszkam jakieś 50 minut drogi z tond ale taki spacer dobrze mi zrobi byłam już jakieś 10 minut od klubu aż na kogoś wpadłam
Sorry - rzuciłam ale ten ktoś nie dał za wygraną był to Quin który rozmawiał z Niallem i Zaynem o kurwa to wpadłam szybko po kryjomu wytarłam łzy ale i tak na pewno je było widać po czym usłyszałam cichy śmiech Horana
Wszystko okej ?- zapytał sie mnie przerywając swoją rozmowę z chłopakami i spoglądając na mnie
Tak - powiedziałam szybko
Na pewno płaczesz a to chyba nie jest norma - powiedział
Tak wszystko jest okej - powiedziałam podnosząc odrobinę głos
Dobra chłopaki ale ja muszę sie nią zając - powiedział Quin i już miał sie z nimi żegnać ale ja im przerwałam
Nie, nie musisz sie mną zajmować nie potrzebuję niańki daj mi spokój zostaw mnie w spokoju - powiedziałam a raczej krzyknęłam na niego
Ej spokojnie Wasi ja tylko ..- chciał coś powiedzieć ale nie dałam mu skończyć
Tak tylko sie kurwa martwisz po prostu daj mi żyć i zajmij sie swoim życiem - powiedziałam po czym wyrwałam sie z jego uścisku i poszłam w kierunku domu .Po długiej drodze do domu i przystanku w parku oraz spalonych 7 papierosach byłam już w domu użyłam kluczy przy otwieraniu drzwi po czym je zamknęłam i poszłam do łazienki po czym zamknęłam sie niej i zaczęłam płakać a następnie podeszłam na czworaka do muszli klozetowej i włożyłam dwa palce po czym zwymiotowałam cały alkohol w sobie i postanowiłam że sie wykąpie weszłam pod prysznic z czepiając włosy żeby ich nie namoczyć i puściłam wodę na początku leciała zimna ale potem postanowiłam że ustawię na letnia po czym wyszłam spod prysznicu i opatulona w ręcznik a w drugiej ręce z moimi rzeczami weszłam do pokoju ubierając bieliznę a następnie piżamę oraz zmyłam makijaż i otworzyłam okno po czym usiadłam na parapecie i wyciągnęłam żyletkę z mojego telefonu i zaczęłam sie nia bawić
Bawiłam sie nią a łzy spływały mi po policzkach nawet nie zamierzałam ich wycierać noc była bardzo zimna w końcu była 3 nad ranem chciałam sie pociąć ale mam obietnice a więc schowałam żyletkę do telefonu po czym zeskoczyłam z parapetu i chwyciłam moją zapalniczkę a koło paczki fajek była karteczka postanowiłam że ją przeczytam znowu usiadłam tak samo na parapecie i otworzyłam karteczkę
,,Sorry jestem pijany .N.Xx ''
A więc czyli to od pana Horana ale mój drogi ludzie pijani mówią rzeczy których boją sie powiedzieć na co dzień szybko chwyciłam zapaliczkę i zaczęłam palić tą kartę
Jeśli jesteś taki odważy czemu nie przyjdziesz i nie porozmawiasz - powiedziałam sama do sobie gdy kartka sie spaliła ja postanowiłam że zostawię uchylone okno i położyłam sie pod ciepłą kołdrę i zasnęłam .
***POV NIALL ***
Byłem na nią strasznie wkurwiony mam jej dosyć postanowiłem że wyjdę z klubu bo ja jeszcze spotkam znowu po prostu idiotka miesza sie w kłopoty a potem krzyczy na pomoc .Po drodze spotkałem Zayna i Quina chłopaki rozmawiają na temat naszej pracy dilera aż nagle zobaczyłem ją znowu ona po prostu mnie śledzi czy coś ale zauważyłem że płakała czyżby prawda bywała bolesna Panno Roter widać że Quin starał sie ją jakoś pocieszyć czy coś ale po prostu zaczęła sie kłócić jaka ona jest głupia .Gdy skończyliśmy nasza rozmowę chłopaki postanowili że pójdą do klubu a ja chciałem iść już do domu więc poszedłem ale jeszcze jedno miejsce miałem do odwiedzenia tą idiotkę .Byłem pod jej domem światło nie paliło sie a okno miała zamknięte a więc użyczę sobie jej klucza zapasowego wyciągnąłem klucz i poszedłem do jej pokoju nie było jej wyrwałem kawałek kartki po czym napisałem do niej
,,Sorry jestem pijany .N.Xx ''
I postanowiłem że opuszczę jej pokój oraz dom schowałem klucz tam gdzie szybciej był i schowałem sie za drzewem które rosło obok mieszkania po chwili zauważyłem ją w oknie siedziała i płakała nie wiem czemu ale z jednej strony czułem sie dumni a z drugiej byłem tak jak by smutny nie to na pewno nie ja co sie ze mna dzieje ale nic patrzyłem co zrobi dalej zauważyłem że bawi sie czymś małym ale nie wiem czym a następnie schodzi z parapetu i przychodzi z kartką w ręce a następnie ją chyba czyta a potem pali
Jeśli jesteś taki odważy czemu nie przyjdziesz i nie porozmawiasz- usłyszałem że powiedziała sama do siebie a potem zeszła z parapetu i zostawiła lekko uchylone okno po czym zasunęła roletę oj słoneczko gdy byś wiedziała że przychodzę codziennie w nocy mając nadzieję że będziesz miała na mnie ochotę to byś sie bała spać powiedziałem sobie w myślach a nie Horan zapomniałeś ona ciebie nie chce powiedziałem to szeptem do siebie i ruszyłem do mojego za parkowanego nie daleko auta po czym wsiadłem i ruszyłem do domu .Gdy byłem na miejscu spojrzałem na nasz parking chłopaków jeszcze nie było a więc dom mam cały dla siebie pomimo że jest w pół do 4 nad razem ale co z tym postanowiłem że posiedzę sobie jeszcze w salonie .
***POV WANESSA ***
Leżałam tak i nie mogłam zasnąć a cały alkohol jaki w sobie miałam dawno o nim zapomniałam postanowiłam że muszę coś z tym zrobić szybko podeszłam do szafy wyciągnęłam z niej szare dresy
Oraz szarą bluzę po czym skarpetki i adidasy oraz sie uczesałam w kitkę spojrzałam w lustro i postanowiłam że sie przejdę
Postanowiłam że użyczę sobie okna po prostu z niego wyskoczyłam jak zwykle
tylko nogi mnie troszkę zabolały ale nic szłam w kierunku domu chłopaków sama nie wiem czemu tam ale musiałam sie spotkać z Niallem w tej chwili szłam do nich bardzo szybkim krokiem ma nadzieję że nie śpi jeszcze lub jest w domu i nie będę musiała żadnego z chłopaków prosić żeby go obudził bo pomyśli sobie że mi zależy na nim a to nie prawda chcę tylko stanąć oko w oko z prawdą chcę sie jego zapytać czy na prawdę tak o mnie myśli i powiedzieć jakim jest tchórzem że nie przyszedł osobiście tylko w jakieś karteczki sie bawi , cały czas szłam a tak dokładnie prawie biegłam aż byłam pod jego domem stał jego samochód i dopiero teraz tak na prawdę wiedziałam że to jest zły pomysł ale raz sie żyje podeszłam do drzwi i zadzwoniłam dzwonkiem i poczekałam nikt nie otworzył więc jeszcze raz zadzwoniłam i też ni a więc zrobiłam to trzeci raz i tym razem drzwi sie otworzyły
Mówiłem wam kurwa że ..- powiedział blondyn myśląc chyba że to chłopaki spojrzał na mnie lekko zdziwiony
Coś sie stało że przychodzisz w pół do 5 nad razem ?- zapytał sie drapiąc sie po karku
Tak na prawdę sam nie wiem po co przyszłam - powiedziałam i odwróciłam sie i zamierzałam iść do swojego domu
Na pewno chcesz sie dowiedzieć czy to co powiedziałem to prawda - powiedział do mnie a mnie zatkało aż stanęłam w bezruchu nie wiedząc co zrobić dalej tyko sie odwróciłam do niego przodem stał jeden krok ode mnie i to jeszcze bez koszulki a ja jedynie na co mogłam spojrzeć to na moje buty
Tak chciałam sie zapytać czy to co powiedziałeś to prawda - powiedziałam patrząc chłopakowi w oczy
Nie to nie to miałem na myśli tylko to że cały czas pakujesz sie w kłopoty a nie chcę żeby ci sie stała krzywda - powiedział do mnie czy on sie o mnie martwi
Nie chcesz ?- zapytałam sie jego na co spojrzał na coś innego i zaczął gubić sie sam w swoich myślach mogłam to zobaczyć także że jest mu zimno więc ściągnęłam moją bluzę i jemu dałam
Masz - powiedziałam
Nie chce - odpowiedział
Masz i nie denerwuj mnie - powiedziałam do niego na co przewrócił oczami
Jest trochę mała rozciągnę ci ją - powiedział zakładając
To co lubię duże rzeczy - powiedziałam a Niall zaczął sie szczerzyć jak głupek a ja spostrzegłam sie że to zabrzmiało dwu znacznie
Ah lubisz duże rzeczy - powiedział do przyciągając mnie za moje biodra i mówiąc mi to w twarz oraz podkreślając słowo duże
Chodziło mi o ubrania - powiedziałam na co chłopak sie zaśmiał
Wmawiaj sobie ale ja znam prawdę - powiedział do mnie jeszcze mocniej przyciągając mnie do siebie tak że stykaliśmy sie swoimi klatkami piersiowymi a chłopak położył obie ręce na moich plecach a tak dokładnie na linii bioder i nagle sie schylił i miał mnie pocałować ale oślepiły nas światła samochodowe na co Niall zakrył mnie swoim ciałem że stał teraz do samochodu na parkingu tyłem i zakrywając chłopakom widok kto stoia tak dokładnie przytula sie do chłopaka i nagle z samochodu wysiedli chłopaki
No ja nie wieżę mówisz że jesteś taki zmęczony a przyprowadzasz sobie Cece do domu - powiedział oburzony a ja byłam jeszcze bardziej oburzona na co sapnęłam a blondyn sie zaśmiał i mnie pościł a tak dokładnie wyrwałam sie i teraz chłopaki mogli mnie zobaczyć i mogłam przysiąść że zbierali szczęki z ziemi na co rozbawił mnie ten widok
Tak byłem zmęczony ale ktoś mnie obudził - powiedział Niall przenoszą swój wzrok na mnie
Nie kłam nie spałeś - powiedziałam do chłopaka na co Liam sie zaśmiał
Właśnie że spałem - powiedział Niall marszcząc brwi
No to cześć - powiedziałam i już szłam do domu
Nie zapomniałaś o czymś !- krzyknął za mną blondyn na co odwróciłam sie do niego przodem i do chłopaków
Ah tak zgadamy sie telefonicznie mam cię uczyć podobno geografii - powiedziałam zakładając ręce na piersi
Ah tak to proszę pani ja bardzo lubię dostawać pały - powiedział Horan z wymalowanym uśmiechem na twarzy a ja spostrzegłam sie że chłopaki też zaczęli sie śmiać bo to co powiedziałam było dwu znaczne
Cymbał - powiedziałam i poszłam w kierunku domu . Gdy byłam już w domu po tym jak weszłam przez balkon i przewijałam sobie w głowie wszystko i wiem parę rzeczy o nim martwi sie o mnie i chciał mnie pocałować oraz mam moją bluzę ale czemu ja sie tak podniecam że chciał mnie pocałować może nie chciał zrobił by to tylko z kultury no nie wiem . Rozmyślałam tak nad tym aż w końcu zasnęłam .
słów: 4405
______________________________________________________
CZYTASZ = KOMENTUJESZ = OBSERWUJESZ= DZIĘKUJĘ
Hej :
Tak jak obiecałam szybko postarałam sie napisać następny rozdział .
Żeby pojawił sie następny 11 KOMENTARZY
Jeśli są błędy przepraszam
Zapraszam na aska http://ask.fm/Blogger_Niall_Horan
POWODZENIA W SZKOLE
Buziole Wika .Xx
Super rozdział (jak zwykle :) ). Naprawdę masz wielki talent do pisania bo Twoje ff jest boskie.
OdpowiedzUsuńŻyczę weny ~ ilcia
Super rozdział ( jak zawsze :) ). Masz naprawdę talent do pisania dowodem tego jest twój blog.
OdpowiedzUsuńŻyczę weny ~ ilcia
Cudowny. Bardzo się ciesze, że dodałaś rozdział tak szybko. Czekam na kolejny. <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział wogule całe ff jest świetne i ty tez że dla nas piszesz chociaż masz szkołę i jeszcze jedno ff :*
OdpowiedzUsuńJak zawsze świetny. Czekam na nexta. Pozdrawiam. xx
OdpowiedzUsuńZawarcie komentarze aby był następny super rozdział. ~ madzia
OdpowiedzUsuńSuper!! ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam na aska @Misia527 :) pisze tam ff o chlopcach! :*
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :-) <3
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać następnego rozdziału. ;)
OdpowiedzUsuńJuz 11 ♥ czekam na nn /Narry
OdpowiedzUsuńA ja ddam jeszcze 12. Hihi. Super rozdział już nie mogę się doczekać nn.
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział w ogóle całe to ff jest wspaniałe. Dziękuję za poświęcony czas na pisanie go. Zapraszam do mnie :D http://kochaszsercemnieinaczej.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńNa pewno wpadnę kochanie xx
Usuń