PRZECZYTAJ NOTATKĘ POD ROZDZIAŁEM
__________________________________________________________
Rano obudziłam sie około 10 dobrze ze nie pojechałam na ta wycieczkę tylko bym sie nudziła i na mysl przyszła wczorajsza noc i wszystko przypominałam sobie od początku az w koncu postanowiłam ze dam sobie z tym spokoju i poszłam sie ubrac w szarą bluzkę na krótki rękaw do tego szara marynarka 3/4 i do tego jeansy
Załozyłam to i nagle poczułam wibracje na łóżku , rzuciłam sie na łóżko odblokowujac telefon była to wiadomość
Od:Niall
Będę po ciebie o 16:30
ze co nie wierzyłam w to on chce po mnie przyjechac po co niby siedziałam i przeczytałam tego sms chyba z 7 razy ale dlaczego go czytam w kółko i w kółko postanowiłam mu odpisać
Do: Niall
Nigdzie z toba nie jade
odpisałam mu i czekałam z mysla ze odpisze i sie nie myliłam odpisał
Do:Niall
Własnie ze pojedziesz nie masz wyboru a tak pozatym ja ci to tylko oznajmiłem do później kotku ;)
Ha ha ha on jest smieszny jezeli jemu sie tak wydaje to padne ze smiechu , była za 12 minut 12 wiec postanowiłam ze od robię sobie lekcje ktore mam zadane .
Odrabiałam je i coraz badziej byłam nimi znudzona az w koncu moj telefon za wibrował była to wiadomość
Od:Niall
Czekam na ciebie pod domem :)
nie wierzyłam mu na co szybko podbiegłam do okna i zajrzałam w duł zeczywiscie stał pod domem ale i tak nie mam zamiaru nigdzie z nim jechac a zwłaszcza spedzac z nim czasu
Od:Niall
Jak nie zejdziesz to sam po ciebie przyjde
szczerze mowiac przestraszyłam sie troche wiec postanowiłam ze sama zejdę wzięłam torebkę do ktorej spakowałam wszystkie mi potrzebne zeczy ale przed wyjściem napisałam kartke
,,Bede około 20 telefon mam przy sobie ''
którą przykleiłam na lodówkę gdy juz miałam wychodzić otworzyłam drzwi i pisnęłam ze
strachu bo w dźwiach stał Niall
Juz myslałem ze nie zejdziesz - powiedział po czym mnie zeskanował od gory do dołu i sie szydersko uśmiechnął a ja zamknęłam drzwi i sie kierowałam za nim w kierunku samochodu gdy weszłam do pojazdu i zapięłam pas Niall ruszył .
Ha jesteś dziwna raz sie ubierasz seksownie a raz jak ..... szara myszka - powiedział nie patrzac na mnie troche zasmuciły mnie jego słowa jak szara myszka .
Przecież nie ubieram sie az tak źle - powiedziałam spoglądając w jego strone on spojrzał na chwilke na mnie po czym wrócił wzrokiem na kierunek jazdy nic sie juz nie odzywał az w koncu dojechalismy do celu nie znałam tego miejsca byłam troche zniesmaczona bo nie lubie jeździć w miejsca ktorych nie znam a szczegulnie z takimi ludźmi jak Niall a moje rozmyslenia przerwał głos blondyna
Chodź idziemy tam niedaleko jest ognisko - powiedział to błękitnooki i wysiadł z samochodu a ja zaraz za nim gdy wysiadłam zamknął samochód i ruszył w pewnym kierunku a ja zaraz za nim szliśmy cała drogę w milczeniu az w koncu doszliśmy do celu było słychać śmiechy chłopaków jak i dziewczyn
Siema stary nareżscie jesteś i widze ze kogos na tu przyprowadziłeś-powiedział to dumnie Harry a ja sie trochę zarumieniłam bo Harry widział mnie i Nialla wczoraj ale chcem o tym zapomniec
Ludzie to jest Wanessa nowa kolezanka Nialla to sa nasi znajomi - powiedział to Harry po czym zaczął mi każdego przedstawiać wszyscy mieli tatuaże nawet dziewczyny Harry przedstawił mi Zeyna był to chłopak o czarnych włosach i czekoladowych oczach chłopak miał bardzo dużo tatuaży jak każdy oprócz mnie później Harry przedstawił mi Liama było to chłopak o ciemnych brazowych włosach , Louis także miał ciemne brązowe włosy i pełno tatuaży. Siedziały tam tez dziewczyny jedna Perri ładna blondynka o sredniej długości włosów poźniej była Alex także była to blondynka w bardzo krótkiej sukience dziewczyny siedziały obok siebie i o czymś rozmawiały a obok nich siedziały jeszcze dwie dziewczyny jedna z nich nazywała sie Amber była brunetka o bardzo długich włosach sięgających jej az do pupy a obok niej siedziała Roksana brunetka o średniej długości włosów gdy Harry wszystkich mi przedstawił usiadłam obok Nialla na jednej z ławek widziałam jak Amber zabijała mnie wzrokiem ale czemu czy ja i Nialla cos łączy lub łączyło nie obchodzi mnie to nie moja sprawa Niall otworzył sobie piwo co mnie strasznie zdziwiło i zdenerwowało ale nie przejmował sie tym i zaczął o czyms rozmawiać wszyscy sie cieszyli ze Niall przyjechał bo co jakis czas o tym wspominali a ja byłam nieproszonym gościem
,,4 Godziny później ''
Siedziałam tam i patrzyłam sie na każdego po kolei wszyscy sie smiali zartowali oprócz mnie pewnie sobie pomyśleli ze nie umiem szaleć ale nie przyjmowałam sie ich opinią wyciągnęłam telefon z torebki i zobaczyłam ze była 21:58 super za 2 minuty 22:00 a ja sobie na ognisku siedze tylko troche mnie to zdziwiło ze Angelika nie zadzwoniła ale trudno jak widac nie licze sie dla niej ale cóż spojrzałam na roześmianego Nialla i postanowiłam ze chcem juz wracać do domu
Niall nie chcem ci przerywać tej zabawy ale ja już muszę wracać- powiedziałam to po czym on odpowiedział troche zdziwiony ze zamierzam skrócić jego ognisko .
Chyba zwariowałaś zabawa dopiero sie rozkręca-powiedział i dalej zaczął sie smiać na co ja odpowiedziałm
Ale ja muszę już iść albo mnie odwieziesz albo idę - powiedziałam po czym zabrałam moje zeczy i wstałam ale Niall mi nie pozwolił bo złapał mnie za nadgarstek
Nigdzie kurwa nie idziesz powiedziałem nie - powiedział to a ja zrozumiałam ze wszyscy sie na nas patrzą ale nie ja nie moge jemu ulec wystraszyłam sie jego zmiennego nastroju a dotego bardzo mocno ściskał moj nadgarstek co mnie zabolało
Niall puszczaj mnie pójdę sobie czy ci to sie podoba czy nie - powiedziałam to po czym wyrwałąm swoj nadgarstek i szłam w kierunku scieszki zebym mogła wyjść
A idz sobie suko nie jesteś mi potrzebna - powiedział to do mnie nie wierze jego słowa mnie zabolały ale ja szłam dalej łzy same mi leciały z oczu nawet ich nie wycierałam bo po co po 10 minutach spaceru zobaczyłam zaparkowane auto Nialla a wiec je ominęłam i szłam dalej szłam gdy tak szłam pomyslałam sobie czemu akurat mnie to spotyka czemu nie kogos w takiej chwili pewnie bym zadzwoniła do Rida ale moze byc zajęty swoja nowa koleżanką co ja wygaduje Rid by nie pozwolił trafić do takiej sytuacji szłam dalej i myslac kto moze przyjechac po mnie nikt z moich znajomych nie ma prawo jazdy a po Angelike nie mogę zadzwonić a jest juz ciemno przegladałm dalej moja ksiazke telefoniczna i napotkałam numer mojego kolegii nazywał sie Scott jest w wieku Nialla pamietam grał w piłkę nożna poznałam go na ognisku na ktore zabrał mnie Rid i sobie przypomniałam ze on wyjechał z Londynu gdzies do Irlandii wiec postanowiłam do niego zadzwonić
,,Rozmowa telefoniczna ''
Hallo -usłyszałam głos Scotta
Hej to ja Wanessa nie wiem czy mnie pamietasz - powiedziałam ta i nie mogłam skaczyc bo przerwał mi
Hej pewnie ze cie pamietam co tam u ciebie słychać jak sie masz - powiedział to rodośnie
Dobrze wiec ja jestem w Irlandii mieszkam w tej chwili w Mullingar a tak dokładnie to jestem teraz gdzies na obrzeżach miasta i potrzebuje pomocy - powiedziałm to do słochawki na co on szybko zareagował
Wiec co ja też mieszkam w Irlandii nie moge po ciebie pzyjechac ale moge wysłac kolego po ciebie ktory przyjedzie - powiedział to Scott na co ja pisnęłam ze szczęścia
Naprawdę dziękuję - powiedziałam to na co on odpowiedział
To musisz mi opisac miejsce - powiedział , opisałam mu miejsce oprocz tego on opisał mi jakiego auto i człowieka mam sie spodziewać
,,Koniec rozmowy ''
Czekałam juz z jakies dobre 40 minut az w koncu podjechało auto takiego jakiego miałam sie spodziewac i człowiek ktorego opisał Scott był taki sam wiec wsiadłam przywitałam sie z nim i podałam mu adres jechalismy w ciszy a po 30 minutach dotarlismy na miejsce podziekowałam mu na co on mi sie przedstawił i podał mi kartkę ze swoim numerem mowiac ze jak bede jeszcze kiedys potrzebowała podwózki to mam dzwonic do niego a on przyjedzie zamknęłam drzwi od samochodu i posząłm do domu drzwi były otwarte wiec weszłąm po cichu na gore wzięłam i poszłam sie wykompac i ogarnac tak tez zrobiłam po 30 minutach w toalecie poszłam do pokoju zgasiłam światło i połozyłam telefon na szafkę nocną i postanowiłam zasnac bo była 00:43 prawie 1 w nocy ale po 5 minutach leżenia dostałam sms kto o tej poze moze pisac do ludzi
Od:Niall
Potrafisz zepsuć wszystko jesteś nikim niepotrzebnie cie tam zabrałem a tak a pro po masz sie trzyac z daleka od Cece rozumiesz to dziwko
Nie wierze ale beszczelny on jest naprawdę wredny zaczełam płakać do poduszki i postanowiłam ze wyciagnę zyletke i poszłam do łazienki przejechałam ostrym przedmiotem po rece na co syknełam z bólu i patrzyłam jak krew spływa po mojej rece a nastempnie przemyłam zimna woda i zrobiłam sobie opatrunek o wiele lepiej połozyłam sie spac i zasnęłam
__________________________________________________________________________________
Mamy rozdział 7 postanowiłam ze nie napisze następnego rozdziału jeżeli nie będzie minimum 3 komentarzy i mam nadzieje ze wam sie podoba Moje FF :)
Jejku bardzo fajny . Pozdrawiam xx
OdpowiedzUsuńSuper ~ Ola
OdpowiedzUsuńRozdzial bardzo ciekawy ~Kasia
OdpowiedzUsuń