sobota, 21 marca 2015

Rzodział 40 - Kalifornia

 WAŻNA BARDZO WAŻNA NOTATKA POD ROZDZIAŁEM PRZECZYTAJ !!!!!!!!!!!!
(26 GRUDNIA 2014R - WTOREK )
Obudziłam sie owinięta w kołdrę po same uszy i jeszcze nakryta byłam kołdrą szkoda że Nialla nigdzie nie było.Wstałam z łóżka po czym podeszłam do szafki wyciągając świeżą bieliznę i ubrania na dzisiaj po czym poszłam do łazienki gdzie wykąpałam sie po czym ubrałam świeże ubrania i zrobiłam lekki makijaż po czym wróciłam do pokoju zaścielając łóżko i kładąc sie na nie razem z laptopem. Weszłam na swoje konto z pieniędzmi 48 000 £ nie ma tej kasy za dużo trochę zostało sie jeszcze po wyścigach i gangu ale nie wystarczy na kupno domu. Wylogowałam sie z mojego konta po czym w wyszukiwarce wpisałam domy w Kalifornii no to szukamy. Siedziałam i co jakiś czas zmieniałam nazwy miejscowości w Ameryce i nie obchodziło mnie to czy Pezz wyprowadzi sie ze mną czy  będę musiała sama sie  wyprowadzić nie obchodziło mnie to, w poszukiwaniu przeszkodziło mi pukanie do drzwi na co westchnęłam i zamknęłam kartę po czym wylogowałam sie z laptopa i zamknęłam go 
Proszę !- krzyknęłam a do pomieszczenia wszedł Rid 
Mogę ?- zapytał sie po mimo że nawet gdybym odpowiedziała nie i tak by wszedł 
Noo- powiedziałam przewracając oczami 
Chciałem ciebie przeprosić za wczoraj nie to miałem na myśli - powiedział i zaczął patrzeć sie w swoje buty które stały sie ciekawe 
Nie jestem na ciebie ani obrażona ani zła po prostu rozczarowana że o mnie zapomnieliście po mimo że byłam z wami w jednym pomieszczeniu - odpowiedziałam na co chłopak pokiwał głową 
Zjesz coś? Zaniosę cię niech stracę - powiedział do mnie na co sie cicho zaśmiałam 
Okej - powiedziałam po czym chłopak pomógł mi sie wdrapać na jego plecy a  następnie szliśmy schodami na dół, chłopak postawił mnie kolo stołu gdzie mogłam zając miejsce na krześle a babcia jak zwykle sie kręciła po kuchni 
O już zeszłaś mam naleśniki z czekoladą i jabłecznik specjalnie dla ciebie zrobiłam - powiedziała podając mi pod nos jedzenie na co cicho podziękowałam czego nawet na pewno nie usłyszała i zaczęłam jeść, gdy zjadłam zostałam odniesiona prosto do pokoju po drodze łaskocząc Rida po żebrach z czego prawie spadliśmy ze schodów. Gdy położyłam sie na łóżku zobaczyłam że mam dwie nieodebrane wiadomości jedną od Nialla a drugą od Michaela 
Od: Michael 
Przyjadę po ciebie 29 o godzinie 13 okej ? 
Do: Michael 
Okej 
Od: Niall 
Jutro o 13 jesteś gotowa zabieram cię do siebie 
Do: Niall 
okej 
Co oni mają z tą 13 
Hallo Niall ?- powiedziałam do słuchawki gdy odebrał 
Co sie stało skarbie ?- zapytał sie mnie 
Niall - było słychać w tle czyli jest u Dominiki 
Właśnie dzwonił do mnie lekarz i powiedział że ściągną mi gips dopiero 8 stycznia  i nie będę na imprezie - powiedziałam do chłopaka udając podciąganie nosem 
Oh ... ok .. okej - powiedział do mnie ciężko oddychając do telefonu 
Spędzisz sylwester ze mną ?- zapytałam sie 
Co NIE kurwa, nie spędzę tego dnia z tobą a teraz sory pa !- warknął do telefonu po czym sie rozłączył okej to teraz część planu 
Hej Pezz - powiedział do dziewczyny gdy wybrałam drugi numer 
Hej co jest ?- zapytała sie mnie 
Zmiana planów wpadniesz do mnie ?- zapytałam sie jej 
Oczywiście - odpowiedziała do mnie po czym sie rozłączyła a ja wybrałam numer Cece 
Cześć u mnie za 15 minut - powiedziałam prosto z mostu do niej 
Okej już idę - odpowiedziała po czym sie rozłączyła a ja usiadłam wygodniej na łóżku . Po 25 minutach obydwie dziewczyny były u mnie w pokoju 
Dobra zmiana planów, mam ściągany gips w sylwka i oni o tym wiedzieli a teraz dzwoniłam do Nialla i powiedziałam ze nie ściągną mi go i nie będę na imprezie - powiedziałam a dziewczyny przytaknęły głowami 
Okej ty Cece pójdziesz tam normalnie razem z Pezz i zachowujecie sie jak niby nic okej ?- zapytałam sie a dziewczyny przytaknęły 
Kiedy zaczynamy plan ?- zapytała sie Pezz 
Może o 23:00 ?- zaproponowała nam Cece na co sie zgodziłyśmy 
A teraz sory ale muszę wracać do domu - powiedziała blondyna z różowym pasemkiem i wyszła z mojego pokoju żegnając  sie lekkim uściskiem. 
Zmiana naszych planów - odpowiedziałam na co dziewczyna upewniła sie ze drzwi są zamknięte i usiadła koło mnie 
Wyjeżdżamy do Kalifornii - powiedziałam a dziewczyna wytrzeszczyła oczy 
C..co ?- zapytała sie nie dowierzając a ja jedynie zalogowałam sie na laptopa po czym weszłam w ogłoszenie 9 domów pokazując każdy dziewczynie , gdy obejrzała wszystkie spojrzała na mnie 
Ale skąd zdobędziemy kase ?- zapytała sie mnie 
Mam oszczędności i w styczniu zbliżają sie ważne wyścigi na których można zarobić, wezmę udział w paru i wyjeżdżamy jedziesz albo ze mną albo jadę sama - powiedziałam wyciągając do niej rękę na co dziewczyna ją uścisnęła 
Wchodzę w to - powiedziała po czym posłała mi szeroki uśmiech i przytuliłyśmy sie a gdy dziewczyna sie ode mnie oderwała zaczęła piszczeć jak głupia 

To jest takie szalone - powiedziała gdy sie już w miarę ogarnęła i leżała koło mnie 
Takie jest całe moje życie - odpowiedziałam jej   a ona zasmucona spojrzała na ekran 
Muszę lecieć - powiedziała do mnie na co przytaknęłam i sie z nią pożegnałam a następnie dziewczyna a jej miejsce zajął Rid 
Co tak piszczała ?- zapytał sie mnie 
Nic tak z siebie - odpowiedziałam włączając horror i dobrze sie układając a chłopak koło mnie. Leżeliśmy i oglądaliśmy filmy aż zasnęłam. Obudziłam sie była noc laptop był nie wyłączony na co go wyłączyłam i odstawiłam na podłogę i spojrzałam na łóżko gdzie leżał Rid. Po cichu jak sie do poszłam do łazienki gdzie zrobiłam siusiu i wróciłam do pokoju przebierając sie w piżamę i kładąc sie do łóżka przykrywając nas obojga po czym zasnęłam. 
( 27 GRUDNIA 2014R - ŚRODA )
Obudziłam sie po czym od razu spojrzałam na zegarek o nie była już 11:34 , wyskoczyłam szybko z łóżka po czym tak szybko na tyle ile mogłam poszłam do łazienki gdzie sie wykąpałam i umyłam głowę oraz ogoliłam a następnie osuszyłam sie ręcznikiem i założyłam bieliznę, zaczęłam rozczesywać włosy które podczas mycia mi sie poplątały a gdy już skończyłam je rozczesywać zaczęłam je suszyć a następnie wyprostowałam je, poszłam do pokoju szukając czegoś odpowiedniego na dzisiaj. Założyłam sukienkę a do tego janoski czarne 
na twarz nałożyłam puder a do tego zrobiłam czarne kreski eyelinerem a następnie pomalowałam rzęsy tuszem a na usta nałożyłam błyszczyk. 
Wyszłam z pokoju po drodze biorąc torebkę i pakując do niej odpowiednie rzeczy i  zeszłam na dół gdzie siedział mój dziadek Rid i Niall 
Wow wyglądasz dziwnie i te koślawe nogi na twoim miejscu schował bym je w śnieg albo poprosił lekarza aby zagipsował mi drugą - powiedział Rid przez co Niall zmroził go wzrokiem a dziadek zaczął sie śmiać 
Wystroiłaś sie jak szczur na otwarcie kanału - powiedział dziadek przez co sie uśmiechnęła a Niall zaśmiał 
Dobra wychodzę zanim mi jeszcze bardziej dowalicie - powiedziałam udając obrażoną po czym doczłapałam sie do korytarza i ubrałam kurtkę z pomocą Nialla,  chłopak złapał mnie za rękę po czym otworzył mi drzwi do samochodu, całą drogę jechaliśmy w kompletnej ciszy. Gdy dojechaliśmy na miejsce zobaczyłam że stało kilka aut na podwórku, wysiadłam z pojazdu z małą pomocą Nialla po czym złapał mnie za rękę i pocałował w policzek 
Ślicznie wyglądasz - wyszeptał mi do ucha na co zachichotałam i razem szliśmy a raczej wlekliśmy sie do mieszkania, gdy przekroczyłam próg chłopak zabrał ode mnie płaszcz 
Jesteśmy !- krzyknął bardzo głośno wchodząc do korytarza prowadzącego do salonu a po paru sekundach przede mną pojawił sie Bryan a za nim Maura 
Kochanie już jesteś - powiedziała po czym mnie przytuliła 
Mamo - powiedział mały chłopiec odciągając ją ode mnie po czym wystawił w moją stronę rączki przez co wzięłam go na ręce ale blondyn szybko mi go zabrał a mały tylko wyrwał sie z jego uścisku tak że znów na własnych nóżkach stał na ziemi 
Niall - powiedziałam do chłopaka a on jedynie złapał mnie za rękę i poprowadził do salonu gdzie było trochę dużo osób 
Dzień dobry - powiedziałam na co mi odpowiedzieli a ja usiadłam koło chłopaka na kanapie a mały wdrapał mi sie na kolana 
Jejku - Niall jedynie jęknął gdy zobaczył małego tulącego sie do mojej szyi, niebieskooki przybliżył sie po czym przechylił moją twarz tak że miał dobry dostęp do moich ust 
Fuj ! - pisnął Bryan i odepchnął Nialla na co chłopak fuknął niezadowolony 
Nie no świetnie mam zakaz zbliżania i całowania sie z moją dziewczyną - powiedział obrażony i założył ręce na piersi. 
Oj no weź - powiedziałam do niego całując go w policzek na co sie mały zdenerwował i zszedł z moich kolan idąc prosto do swojej mamy na mnie naskarżyć na co sie zaśmiała i spojrzała na mnie. 
Niall - powiedziała mama blondyna 
Co - odpowiedział chłopak obejmując mnie ramieniem 
Dla czego kradniesz dziewczynę dla swojego brata ?- zapytała sie mrugając do mnie 
Nie no nieźle - odpowiedział po czym wstał zdenerwowany 
Zrobiłam coś nie tam jeżeli obraziłam was to przepraszam - powiedziała Maura siadając koło mnie i puszczając malucha, 
Nie on po prostu ma cały czas okres nic więcej - odpowiedziałam a kobieta posłała mi uśmiech i wstała do gości, w tłumie zauważyłam macochę Nialla i jego ojca oraz małego Eryka bawiącego sie z Bryanem. 
Siedziałam na kanapie czekając na blondyna już dobre 2 godziny, na podwórku było już ciemno a zegarek wskazywał 21:34  chciałam już jechać do domu ale nigdzie go nie było. Wstałam z kanapy idąc z kulami do kuchni gdzie na blacie siedziała Melisa siostrzenica Anny, siedziała na blacie a po między jej nogami stał Niall całując ją po szyi 
Nie przeszkadzam ?- zapytałam sie a blondyn oderwał sie od niej jak poparzony
Ja to wyjaśnię - odpowiedział ale ja go nie słuchałam wyszłąm  z mieszkania
Już idziesz ?-zapytał sie Larry 
Tak - odpowiedziałam i pociągnęłam nosem i odwróciłam sie do niego przodem 
Dziękuję za zaproszenie i przepraszam za narobienie kłopotu - powiedziałam po czym nawet nie czekając opuściłam ich dom. Szłam już od dobrych 30 minut zamarzałam w końcu była 22 już a ja jedynie w kurtce i krótkiej sukience do tego w trampkach bez rękawiczek, szalika i czapki oraz do tego prószy śnieg a ja jeszcze ze złamaną nogą. Czy ja zawsze muszę mieć pod górkę ? Nie wiedziałam do kogo mam zadzwonić zęby po mnie przyjechał po Rida i dziadka nie mogłam bo by go chyba na kawałki go rozerwali i zepsuli by wieczór dla jego rodziny. Po Pezz nie mogłam bo nie ma prawka po Michaela nie bo w Anglii jest u Laury ( jego matki ). Czułam jak jestem cała odmrożona a do tego ten cholerny śnieg, szłam po zaprószonym chodniku i nagle straciłam równowagę a po chwili leżałam na ziemi a mój nadgarstek przeszywał przeraźliwy ból, 
Ałłłł !-  krzyknęłam a po moich policzkach popłynęła nowa fala łez, nie mogłam ruszyć nadgarstkiem 
Pomogę ci - powiedział ten sam głos który już gdzieś słyszałam 
O hej dzięki - powiedziałam starając sie współpracować z mężczyzną 
W końcu przeze mnie masz złamaną nogę bo zachciało mi sie wchodzić po drzewach - zachichotał pomagając mi wsiąść go samochodu a po chwili pojawił sie na miejscu pasażera 
Co ci jest - spojrzał na mój nadgarstek 
Chyba go złamałam - odpowiedziałam płacząc z bólu 
Wszystko sobie przy mnie łamiesz - powiedział po czym zaczął jechać 
Gdzie jedziemy ?- zapytałam sie 
Do szpitala to nie wygląda za dobrze - powiedział po czym włączył radio gdzie leciała jakaś świąteczna piosenka . 
Wezmę cie na ręce - powiedział gdy wysiadł z samochodu a następnie otworzył mi drzwi od strony pasażera i wziął na ręce po czym pilotem zamknął auto 
Dobry wieczór moja znajoma chyba złamała sobie rękę - powiedział po czym starsza kobieta wezwała jakiegoś lekarza i kazała żeby mnie posadził na wózku inwalidzkim po czym wzięli mnie na obserwacje i sie okazało że mam skręcony nadgarstek u lewej ręki po czym kazał mi przez miesiąc nosić stabilizator
Nie będę pani zakładał gipsu bo po 2 tygodniach musiał bym pani go ściągać więc lepiej założyć stabilizator i proszę uważać, do widzenia - powiedział do mnie przed opuszczeniem jego gabinetu a przed nim stał mój nieznajomy a za razem skądś go znam 
I co ?- zapytał sie niosąc mnie na rękach w stylu panny młodej 
Mam przez miesiąc nosić stabilizator - odpowiedziałam i pokazałam na rękę 
Zawieźć cie do domu ?- zapytał sie gdy siedzieliśmy w samochodzie 
Nie wiem - odpowiedziałam a on odpalił auto po czym zaczął jechać w innym kierunku niż mój dom 
Jesteśmy u mnie - powiedział wprowadzając mnie do swojego domu 
Chcesz coś zjeść napić sie ?- zapytał sie gdy siedziałam u niego na kanapie 
Nie dziękuję - odpowiedziałam na co pokiwał głowa
Mogę iść spać?- zapytałam sie a on jedynie zaniósł mnie do pokoju w którym była ostatnio i dał mi ubrania na zmianę które załozyłam w łazience i sie załatwiłam po czym sie przyczłapałam do pokoju kładąc na łóżku i sięgając po telefon który był na szafce nocnej czekaj co ? 
Co ty tutaj robisz - powiedziałam do telefonu jak jakaś głupia po czym odblokowałam go i zobaczyłam że mam jedną wiadomość od babci 
Od: Babcia 
Nocujesz u Nialla ?
Do:Babcia 
Tak 
Odpisałam po czym głośno ziewnęłam chciało mi sie spać więc nakryłam sie po samą szyję kołdrą i zamknęłam oczy. 
( 28 grudnia 2014r - Czwartek )

Obudziło mnie dzwonienie telefonu 
Hallo - powiedziałam do słuchawki 
Gdzie kurwa jesteś nie ma ciebie w domu a twoi dziadkowie powiedzieli że NIBY nocowałaś u mnie więc sie kurwa pytam gdzie jesteś !-krzyczał Horan do telefonu 
Tam gdzie ciebie nie ma - odpowiedziałam po czym sie rozłączyłam i wyciągnęłam baterie z telefonu. Przebrałam sie w swoją sukienkę a gdy chciałam schodzić po schodach pokazał sie on 
Pomogę - powiedzial do mnie po czym wziął mnie na barana i zszedł ze mną po schodach 
Muszę już wracać - odpowiedziałam na co pokiwał głową 
Dla czego zawsze nosisz okulary i chustkę oraz czapkę i duże bluzy ?- zapytałam sie jego 
Zadawałaś już to pytanie a teraz chodź - odpowiedział po czym pomógł mi dojść do samochodu . Po 40 minutach byliśmy u mnie pod domem pomógł mi wysiąść i podał mi kule którymi nie mogłam sie posługiwać przez bolący nadgarstek. Weszłam do domu w którym była przeraźliwa grobowa ciszy, poczłapałam sie do kuchni do której na lodówce była przyklejona kartka 
Pojechaliśmy do naszej znajomej do Dublina 
                                                                                                          Babcia i Dziadek 


Jesteśmy w domu starców u dziadka 
                                                                                                           Angelika
Super czyli sama nawet dobrze nie będą zadawać zbędnych pytań. 
Już od dwóch godzin leżałam wykąpana na łóżku więc postanowiłam zadzwonić do starego znajomego z wyścigów 
Hej Scott  - powiedziałam do słuchawki telefonu 
Siemka jak tam ?- zapytał sie mnie 
Dobrze i jest sprawa najbliższy wyścig w styczniu - powiedziałam 
O ktoś chyba wraca do Anglii czy Irlandię mam ci znaleźć ? - zaśmiał sie ze swojego własnego pytania 
Anglia - odpowiedziałam 
Okej już sie robi chwilka ..... dobra mam zapisuj okej - powiedział do mnie na co coś mruknęłam pod nosem 
9 stycznia 
13 stycznia 
17 stycznia 
21 stycznia 
23 stycznia 
29 stycznia 
Masz zapisałaś ? - zapytał sie na co znowu mruknęłam pod nosem 
Mam ci adresy też podać ?- zapytał sie znowu 
Co .. nie, po prostu muszę wiedzieć na kiedy mam być gotowa masz mnie zapisać na wszystkie oprócz 9 - powiedziałam do słuchawki 
Od 13 zaczyna sie jazda - powiedziałam śmiejąc sie do słuchawki a on razem ze mną 
Dobra muszę kończyć - odpowiedział po czym sie rozłączył 
Siemka Brad jak tam moja bryka do wyścigów ?- zapytałam sie od razu gdy chłopak odebrał 
O siemka myślałem że zrezygnowałaś ale twoja bryczka w moim garażu prezentuje sie nudnie trochę zakurzona mogę ją oczyścić ( chodzi o to że naprawi jakieś usterki i przygotuje auto na wyścigi )- powiedział 
Okej potrzebuję auto na 13 - odpowiedziałam 
Okej skontaktuję sie ze Scottem a teraz bajo - odpowiedział nawet nie czekając na moją odpowiedź a ja ledwo co zeszłam na dól po schodach robiąc sobie jedzenie i je jedząc a nastepnie wracając na górę do pokoju 
(31 GRUDNIA 2014 NIEDZIELA )  
Dzisiaj sylwester od ostatniego razu nie widziała nikogo ze znajomych nawet Pezz pisałam z nią tylko sms, gdy dziadkowie dowiedzieli sie ze zwichnęłam nadgarstek dziadek sie śmiał z mojej niezdarnej strony bo wkręciłam im małe kłamstewko takie jak spadniecie z łóżka kiedyś spadłam i strasznie potem bolała mnie kostka więc sie nabrali ale babcia była lekko załamana, a co do Angeliki wie że zamierzam wrócić do Anglii na początku sie nie zgodziła ale potem zmieniła zdanie i nie ma nic przeciwko mojego mieszkania w Brytanii tylko nikt nie wie że moja Wielka Brytania znajduje sie w Kalifornii . Teraz właśnie siedzę i czekam na moją kolej aż wejdę i ścianą mi gips. 
~ 3 GODZINY POTEM ~
Właśnie chodzę bez kul z czego jestem zadowolona, zamierzam wziąć prysznic z umyciem głowy po czy zacząć sie szykować na imprezę roku jest już 20:35 ale mi sie nie śpieszy zwłaszcza że mam być na 23. Umyłam głowę po czym ogoliłam sie i zrobiłam siusiu, ubrałam białą bieliznę a następnie zrobiłam sobie makijaż, wyprostowałam włosy i ubrałam sie w to
I byłam gotowa na imprezę, spojrzałam na zegarek była 22:42 
Rid chodź już bo sie spóźnimy !- krzyknęłam na niego z dołu tak zapomniałam powiedzieć że on też idzie bo chce zobaczyć minę Horana i całej reszty 
Idę już chodź - powiedział po czym wyszliśmy z mieszkania i wsiedliśmy do samochodu
Do: Pezz 
Jak tam plan ?
Do: Cece 
Jak tam plan ?

Od: Cece 
Rozpoczynam 
Dobra Cece rozpoczęła plan teraz gdzieś zaparkuj i idziemy - powiedziałam do niego, wyszliśmy z samochodu po czym skierowałam sie na parkiet i spojrzałam na kanapy na których siedziała cała reszta a Cece stała i coś krzyczała na blondyna ale ten jej pokazał środkowy palec i posadził sobie Dominikę na kolanach okrakiem i zaczął ją całować 
Do: Pezz + Cece ( w sensie że jednego sms podała / napisała do jednej osoby )
Czas zacząć 
Mogę - wzięłam od jakiegoś szczeniaka drinka po czym podeszłam tak że stanęłam z Horanem a wszyscy z otwartymi oczami na mnie spojrzeli , wylałam całego drinka na ich całującą sie dwójkę przy tym sie uśmiechając złowieszczo 
Upsss - powiedziałam 
Co jest kurwa - powiedział blondyn zrzucając dziewczynę ze swoich kolan po czym  podeszłam z bloku tak że wszyscy mieli dobry widok ( w sensie że kanapy były poustawiane w kwadrat bez jednej ściany i Was stanęła tam gdzie nie było tej ściany i wszyscy siedzący mieli na nią dobry widok ) 
Wanessa to nie ....- zaczął mówić ale nie dokończył bo dostał w twarz z liścia ode mnie po czym go popchnęłam a on usiadł a Domi koło niego wystraszona 
Nie przerywaj- powiedziałam do niego 
Opowiem wam bajkę o dwójce nie nie nie o trójce osób'' niby parze '' i przyjaciółce jednej dziewczyny która pieprzyła sie z jej '' niby '' chłopakiem a cała reszta znajomych udawała że nic takiego nie istnieje po mimo że ta dziewczyna była pierwszą osobą która wiedziała o jego zdradzie bo sama go na tym przyłapała - powiedziała to do całej reszty a Rid jedynie stał do koło mnie i sie śmiał 
Wanessa ja .. - odezwała sie Dominika 
Zamknij sie i nie przerywaj dalej słucham tej bajki - warknął na nia Rid udając zafascynowanego opowieścią 
A więc ona wiedziała o ich tajemnicy o ich niby historii która zaczęła sie od wycieczki aż po spotykanie sie na wieczorach filmowych, wyjściach do klubu i kawiarni wraz ze znajomymi - powiedziałam patrząc sie każdemu w oczy a ich miny mówiły same za siebie 
Ale to jedynie ułatwiło tej dziewczynę sprawę, wiecie co było dalej ?- zapytałam sie na co nikt nie odpowiedział 
Ona wyjechała - odpowiedziałam a Niall spojrzał na mnie jak by zobaczył ducha 
Wyjechała i go więcej nie spotkała miała go dosyć, dość nie mogła mu spojrzeć w oczy - odpowiedziałam 
Więc moi drodzy to koniec historii tak to sie zakończyło - powiedziałam 
Tak właśnie Wanessa rozwiązuje sprawy proszę państwa proszę o brawa - zaśpiewałam ostatnie 5 słów jak by to był tekst jakiejś piosenki 
Pezz idziesz ?- zapytałam sie a dziewczyna wstała po czym przybiła mi piątkę a następnie Cece zrobiła to samo 
A teraz żegnam wszystkich - powiedziałam 
Wanessa zaczekaj !- krzyknął Blondyn gdy byłam już na dworze 
Co !- warknęłam do niego 
Spójrz one sie łączą - powiedział po czym chwycił mój naszyjnik na którym była jedna z zaczepek a następnie wyciągnął jedną ze swoich spodni po czym je ze sobą złączył
To nie ma znaczenia - odpowiedziałam rozłączając swoja zaczepkę 
Was - powiedział do mnie 
Żegnaj Niall - powiedziałam po czym wsiadłam do auta 
___________________________________________________________
HEJ 
A więc moi drodzy tak właśnie sie kończy pierwszy sezon będzie drugi chodź nie mam na niego w ogóle pomysłu przed nami jeszcze Epilog + filmik no i będzie koniec. 
Pytanie : Mam kolejny sezon prowadzić na tym blogu czy na nowym bo chętnie bym założyła nowy, nowy wygląd i wg 
I przepraszam za błędy coś literka G nie chce mi czasem działaś :/
PISZCIE CO O TYM SĄDZICIE I 9 KOMENTARZY I BĘDZIE KONIEC 
Buziole Wika

8 komentarzy:

  1. Łał tego sie nie spodziewałam....
    Hahahahah Niall w drinku i dobrze mu tak :)
    już sie nie moge doczekać epilogu :)
    z resztą drugiego sezonu też :)
    a co do twojego pytania to możesz prowadzić drugi sezon na drugim blogu fajnie by to wyglądało nowe przygody nowy wygląd nowe osoby fajnie by to wyglądało :) mam nadzieje że pomogłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdzial.
    Nie spodziewalam sie takiego obrotu spraw

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mega rozdział juz się nie mogę doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej jaki fajny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń