Była niedziele i nagle ktoś mnie obudził był to głos Angeliki ktora wołała mnie na duł postanowiłam sprawdzić ktora godzina zerkajac na moj telefon przy okazji czy nie mam nie odebranych wiadomości ale niczego nie bylo była 10:34 czemu ona mnie budzi to nie wiem ubrałam spodenki od piżamy i zeszłam na duł
Wołałaś mnie ?- zapytałam wchodząc do kuchni siedziała tam Angelika , Robert i Meg
Tak jedziemy dzisiaj w gości a tak dokładnie do Dublina do dziadków Meg- powiedziała to Angelika podając mi jajecznice
Ale wydaje mi sie że będę tam przeszkadzać - powiedziałam i zaczełam jeść swoja jajecznicę
Nie skądże nie bedziesz - powiedział z usmiechem na twarzy Robert
No niech wam będzie o ktorej jedziemy - zapytałam sie na co mi Meg odpowiedziała że wyjeżdżamy o 11 wiec szybko pobiegłam sie ubrać i ubrałam sie w to
lekko sie umalowałam i zeszłam na duł czekali juz na mnie po czym wyszłam a Angelika zamknęła drzwi na klucz i wszyscy weszliśmy do auta i ruszylismy przed nami jakieś 3 godziny jazdy nie no super postanowiłam założyć słuchawki i zasnąć co jakiś czas sprawdzałam czy juz dojechaliśmy ale nic aż w końcu
Przekroczyliśmy tablice Dublinu bedziemy na mijscu za jakomś godzinkę jeszcze - powiedział po czym wrócił do rozmowy z Angelika ,,1 godzina '' później bylismy już na miejscu był to ,,Dom Samotnej Starości''
zdziwiłam sie troche ze dziadek Meg mieszka tutaj ale wyszłam z auta i szłam cały czas za nimi i weszliśmy do pokoju w ktorym siedzieli dziadkowie z synami wnukami aż w końcu Meg rzuciła sie na jakiegos pana ktory siedział na fotelu na pewno to jej dziadek wszyscy do niego podeszliśmy a oni zaczeli sie witać aż przykro mi się zrobiło jak to widziałam i postanowiłam zadzwonić do swoich dziadków
Ja wyjdę sie przewietrzyć - powiedziałam lekko szarpiąc za ramię Angeli ale ona tylko pokiwała głowa nie zwracając na mnie uwagi wyszłam balkon z ktorego można było wyjść do mini parku bardzo ladnie tutaj sobie pomyślałam i wyciągnęłam telefon i zaczełam dzwonic po paru sygnałach złapała mnie poczta głosowa postanowiłam ze zadzwonię do dziadka to samo
Jak kocha to poczeka - powiedział lekko zachrypnięty głos przyznam ze sie lekko wystraszyłam ale gdy odwróciłam głowę w stronę głosu ktory to powiedział był to starszy pan siedzący przy stoliku z planszą do szachów
Przepraszam mógł by pan powtórzyć ?- powiedziałm to lekko podchodząc do starszego pana
Powiedziałem że jezeli kocha to poczeka - powtórzył to starszy człowiek
Oh ale ja dzwoniłam do moich dziadków- powiedziałam i sie lekko usmiechnęłam
Ja bym dał wszystko żeby mój wnuk do mnie zadzwonił - powiedział i widziałam jak jedna łza spadła po jego policzku
Przykro mi - powiedziałam i uśmiech zszedł mi z twarzy
Masz ochotę żeby zagrać w szachy jeżeli umiesz i masz czas - zapytał starszy pan muszę przyznac ze jak byłam w Londynie to grałam w szachy z dziadkiem Rida wiec pokiwałam twierdząco głową i usiadłam starszy pan się uśmiechnął
Jestem Wanessa a pan ? - zapytałam bo nie wiedziałam o tym panu nic
Jestem Tom z kim tutaj przyjechałaś ze nie spędzasz czasu z dziadkami ?- zapytał sie Tom
Z rodzina Braunów jestem córką z pierwszego małżeństwa od strony Angeliki - powiedziałam a pan na mnie spojrzał
A rozumiem przyjeżdżają tu co 2 tygodnie w niedzielę do dziadka - powiedział starszy pan i rozpoczelismy grę w szachy
A pan ma dzieci żonę wnuki ? - zapytałam troche było mi głupio o to pytać ale postanowiłam ze zapytam sie starszy pan na początku uśmiechnął sie do siebie po czym sie zesmucił
Moja żona nie żyje od 11 lat miałem jednego syna tylko który o mnie zapomniał i sie do mnie nie przyznaje on ma syna ktory jest moim wnukiem odwiedza mnie czasami jak ma chęci i czas - powiedział starszy pan a mi sie smutno zrobiło ponieważ ja bardzo kocham swoich dziadków a mnie olewają
Przykro mi i przepraszam - powiedziałam do pana
A ty opowiedz cos o sobie - powiedział Tom dalej grając ze mną w szachy
Urodziłam sie w Angli w Londynie moja matka odeszła ode mnie i od taty gdy miałam 3 latka mieszkałam w jednym domu z tata i dziadkami gdy miałam 13 lat moj tato zmarł i sie opiekowali mną dziadkowie a w tym roku moja matka postanowiła że będę musiała z nia zamieszkać w Irlandii w Mullingar - powiedziałam to na co dziadek mna mnie spojrzał
Przykro mi - powiedziała ale ja sie nei gniewałam w końcu sama sie na to zgodziłam
Nic sie nie stało - powiedziałam to do Toma na co on sie lekko uśmiechnął rozmawiałam z nim co lubie robic hobby opowiedziałam trochę o mojej rodzinie o Anglii bo kiedyś tam mieszkał rozmawiałam z nim około godziny aż w końcu usłyszłam głos ktory gdzies już słyszałam
Cześć dziadku - był to Louis nie wierze ze Tom Tomlison to jego dziadek
Cześć co ty tu robisz chłopcze - podszedł do stolika i sie przywitał z dziadkiem obok niego stał Harry ktory patrzył sie na mnie
A przyjechałem cię odwiedzić o i widzę ze już poznałeś moja koleżankę - powiedział dumnie do dziadka Louis na co ja sie tylko uśmiechnęłam
Dlaczego nie mówiłaś ze znasz Louisa ? - zapytał sie dziadek
Nie wiedziałam że to pana wnuk - powiedziałam na co Tom sie zaśmiał
To ja może zostawie was samy - powiedziałam i zbierałam swoje żeczy
To ja dziękuje za grę - na co tylko mruknęłam nie ma za co i wyszłąm po paru minutach znalazłam moja niby rodzinke i poszłam w ich kierunku Meg płakała co oznaczało że juz jedziemy nie wieżę ze dziadek jest dla niej tak wazny powiedziałam do widzenia i wszyscy kierowalismy sie do samochodu wsiedlismy a ja powtórzyłam moja czynność która robiłam jak tu jechałam gdy juz dojechalismy do domu była jakoś 20 coś nie patrzylam na zegarek tak dokładnie postanowiłam że pomogę Angelice przy kolacji tak tez zrobiłam zjadłam posprzątałam po sobei i poszłam sie wykąpać i ogarnąć swój wylad gdy to już zrobiłam weszłam jeszcze na TT popatrzyłam co sie tam dzieje i podłączyłam telefon i laptopa pod ładowarki a sama położyłam sie spać i zasnęłam bez problemu
,,Na drogi dzien ''
Dryn , dryn - zadzownił moj budzik a mnie myślałam ze szlag trafi i bałam szczerze do szkoły ze Niall cos komuś powie ze spałam u niego z piątku na sobotę postanowiłam ze załoze to
zeszłam na duł zjadłam szybko śniadanie i poszłam do samochodu działam po szkoły podwiezie nas Robert nie miałam z tym problemu gdy juz podjechaliśmy pod szkołę wyszłam z samochodu i szłam w stronę klasy szłam lekko zamyślona czy komuś powie i patrzyłam sie w soje buty ktore wygladaja zupełnie jak kapcie aż w końcu zderzyłam sie z kims
Był to Niall o nie teraz to wpadłam
Mogła byś kurwa uważać jak chodzisz suko - super Horan znasz tylko jedno słowo suko
J..ja prze..prze..przepraszam - wyjąkałam na co on tylko sie zaśmiał z tego jak sie jąkałam i sobie poszedł a ja stałam prze chwilkę aż w koncu sie ocknęłam i poszłam dalej weszłam do klasy w naszej klasie było tylko 15 osób ale było przynajmiej przyjemnie wszedł do klasy profesor
Cisza moi drodzy dzisaj bedziecie przydzieleni do projektów z Polskiego ale nie z uczniami z klasy lub klas pierwszych tylko z uczniami z klasy 2b bo jest tam tyle samo uczniów co tu - powiedział nauczyciel a wszyscy zrobili miny w kształcie litery ,,O'' i nagle do klasy weszli uczniowie z 2b nie lubie tej klasy ponieważ jest to klasa w ktorej jest Niall nauczyciel krzyknął że ma byc cisza i zaczął czytać nazwisko kto z kim i usłyszałam moje ,,Rotter z Horanem " nie wieże własnym uszom on przydzielił mnie z nim ja nie chcę gdy nauczyciel przeczytał osoby z ktorymi jesteśmy Niall podszedł do mnie
To u mnie czy u ciebie - powiedział dumnie i sie usmiechała a Hanna Anna i Kejt patrzyły sie na mnie i czekały na moja odpowiedź
Nie udawaj że chcesz zrobić ten projekt moge go sama zrobić a ty sie tylko podpiszesz - powiedziałam do niego na co on wyciągnal telefon bo dostał sms super że mnie olewasz
Nie to było by nie fer wiec u mnie spoko bądź o 17 - powiedział poczym poszedł do kolegów bo musieliśmy wszyscy siedzieć w jednej klasie i słuchać na jaki temat kto ma ten referat ja i Niall mielismy o paleniu papierosów ze to jest szkodliwe mielismy czas do czwartku wiec bede musiała prawie codziennie tam przychodzić do niego bo do domu do siebie o nie wezmę bo Meg nie da spokoju gdy sie lekcaj zakonczyła wszyscy wyszlismy z klasya ja poszłam na nastepne lekcje wyjątkowo minęły szybko wszystkie 5 i teraz 25 minutowa przerwa a potem 2 ostatnie modliłam sie żeby wszystkie lekcje dłużyły sie albo zeby ktoś powiedział że to juz nie aktualne czy coś ale nikt tego nie powiedział wiec bede musiała, usiadłam koło dziewczyn prze stole tym co zawsze i sie zacznie gadanina
Więc ty i Niall bedziecie sie dzisaj u niego uczyc - powiedziała to ciekawska Hanna
Tak ale to tylko projekt nic wiecej - odpowiedzialam jej to bez jakiegoś przejęcia sie tym
Zwariowałaś tylko nauka nie wierzę ci że to tylko jakiś projekt - powiedziała Kejt tak głośno że wszyscy sie na nia popatrzyli nawet Harry i Niall zwrócili uwagę na nasz stolik a ja sie zrobiłam czerwona
Odczep sie od niej a ty pracujesz nad projektem w Jack'iem - powiedziała to Anna a Kejt tylko poruszyła ramionami w geście że ja to wcale nie rusza, zapadła cisza a ja dostałam sms a wszystkie zachichotały bo zobaczyły że Niall trzyma w rękach telefon i napewno pomyślały że to od niego ale napewno nie
Nie zobaczysz kto do ciebie napisał - powiedziała Kejt bardzo podekscytowana a ja przewróciłam oczami i wyciągnęłam telefon
Od:Niall
Nie ładnie to tak obgadywać kogoś księżniczko ;*
Nie wierzyłam że to on tak do mnie napisał zablokowałam telefon i schowałam go do torebki zrobiłam to wszystko bez przejmowania sie tym żeby nie zauważyły że to jakis ważny sms
I kto to ?- zapytala Anna
Od babci dostałam że za mna też tęskni - powiedziałam to chyba mi wyszła bo wszystkie były lekko zdziwione i rozczarowane że to nie sms od Nialla a tak naprawdę to od niego trudno będę musiała kłamać przerwa minęła bardzo szybko jak 2 ostatnie lekcje podeszłam do szafki żeby zabrać moje rzeczy i wyjść ze szkoły , gdy je wszystkie zabrałam wyszłam ze szkoły i już sie kierowałam do domu a nagle zobaczyłam Harrego
Nie zwróciłam na niego uwagi i poszłam dalej była już 15:09 postanowiłam że coś zjem weszłam do kuchni zrobiłam sobie jedzenie przy okazji włożyłam naczynia ze zlewu do zmywarki posprzątałam po sobie i zaczełam szykować potrzebne informacje na temat papierosów gdy była juz 16:30 postanowiłam żeby zawiozła mnie Angelika bo to troszkę daleko do Nialla kilometr drogi chodnikiem i 300 metrów asfaldu przez las Angelika sie zgodziła lecz powiedziała że mnie nie odbierze tudno dam sobie rade podjechała pod jego dom zdziwiłam sie że było tam aż tyle aut pozegnałam sie z Angelika i odjechała podeszłam do drzwi i zapukałam drzwi otworzył mi Zeyn
Hej ja przyszłam do Nialla - powiedziała trochę cicho bo sie troszkę bałam
Nie ma go ale zaraz powinien przyjechać wejdź - powiedział po czym zrobił krok żebym weszła ściągnęłam buty i poszłam za Zeynem ktory poszedł do kuchni a w kuchni stał Harry z Louisem ktorzy byli w monce a Zeyn sie z nich śmiał
Cześć na pewno do Nialla przyszłaś nie ma go ale zaraz bedzie - powiedział Louis na co ja mruknęłam i usiadłam koło Zeyna przyglądając sie im
No ona i Niall maja wspólny projekt - powiedział po czym zaczął sie smiać a Lou i Zeyn uśmiechneli sie dumnie jakby z Nialla nie zrozumiałam ich w tedy nagle usłyszałam trzask drzwi w ktorych pokazał sie Niall i Liam
Co ty tu robisz - powiedział zdziwiony Niall miał rozwalona wargę jak by sie z kimś bił
Mamy projekt do zrobienia jak chcesz mogę sobie iść - powiedziała te 3 ostatnie słowa w miarę głośno
Nie ,to chodź idziemy - powiedział Niall i poszedł na gore po schodach a ja za nim znowu byłam w jego pokoju usiadłam przy biurku i patrzyłam co Niall robił wyciągnął czystą koszulkę a brudną ściągnął patrzyłam sie na niego skanowałam cały jego tors jest bardzo umięśniony
Jak chciałaś pomacać trza było powiedzieć- powiedział po czym sie zaśmiał a ja dopiero teraz sie skapnęłam ze on widział jak sie jemu przyglądałam rumieńce pokazały sie na moich policzkach Niall usiadł na łóżku po turecku biorąc jakies notatki
Więc bedziesz tam siedzieć czy co - powiedział poklepując miejsce obok stałam podeszłam do łóżka i usiadłam koło niego tak samo po turecku postanowiliśmy że zrobimy to na brystolu napisaliśmy napis ,,Palisz nie żyjesz'' narysowalismy parę obrazków do tego a tak dokładnie ja narysowałam a Niall przyglądał mi sie jak rysuję i palił papierosa uznalismy że notaki będą na osobnych kartkach z ktorych potem przeczytamy informacje robiliśmy ten plakach z godzinke i nagle dostałam sms
Od:Kejt
Jak to ostra praca nad projektem
Nie wierze ale ona jest tępa zdążyłam przeczytać sms i przewrócić oczami i nagle moja komórka została mi zabrana zabrał mi ja Niall położył sie na łóżku trzymając mnie swoimi nogami w biodrach ale ja nie dałam za wygraną uwolniłam sie z jego uścisku i nagle Niall zaczął sie smiać czyli przeczytał spojrzał na mnie po czym zrobił mi zdjęcia i wysłał je o nie dopiero teraz sie skapłam ze siedzę na nim okrakiem zeszłam z niego i zaczęłam pakować swoje rzeczy
Co ty robisz - powiedział dalej leżąc i sie na mnie patrząc postanowiłam mu nic nie odpowiadać dopiero teraz wstał i podszedł do mnie
Przecież to są tylko żarty - powiedział a ja nie niego spojrzałam z miną mordercy na co on tylko złapał mnie za biodra swoimi rękoma odsuwają sie od biurka i usiadł na łóżku okrakiem robiac mi miejsce zebym mogła stanąć miedzy jego nogami i tak też zrobiłam
Dla ciebie to żarty a dla mnie nie bo z ciebie wszyscy nie będą sie śmiali tylko ze mnie - powiedziała i chciałam odejść ale Niall mnie mocno trzymał i nie chciał mnie puścić co zaczełam sie szarpac a Niall położył sie na plecach a ja upadłam na niego Niall natychmiastowo mnie przechylił i teraz to ja leżałam na plecach a on usiadł mi na moje biodra okrakiem
Spokojnie oni tylko ci zazdroszczą - powiedział po czym zaczął całować moją szyje gdy znalazł miejsce w ktorym poprzednio miałam malinę pocałował je i się wpił w nie na co ja tylko jęknęłam a on zachichotał w moja szyje zaczał ja gryść a potem ssać aż w końcu przestał
Jestem jak picasso - pwoiedział po czym obydwoje sie zaśmialiśmy i ktoś wszedł do pokoju
Zjecie coś ..- powiedział Lou po czym Niall szybko ze mne zszedł i zaczął sie poprawiać ja tak samo zeszłam z łóżka i zaczełam poprawiać moje ciuchy a Louis cały czas sie nam przyglądał
Myślałem że już skończyliście - powiedział na co ja sie zarumieniłam
Taa juz skończyliśmy prawda Wanessa - powiedział Niall na co ja tylko pokiwałam twierdząco glowa
To ja was może jeszcze zostawie samych - powiedział Lou i zamknał drzwi wychodząc gdy wyszedł Niall zaczął sie śmiać a ja zarumieniłam sie
Muszę chyba kupić zamek do drzwi - powiedział a mnie to teraz rozbawiło i zaczęłam sie śmiac razem z nim podeszłam do biurka i wzięłam moja torbę
To ja mogę to skączyć sama w domu już wystarczająco mi pomogłeś - powiedziałam na co on zaprzeczył głową i przegryzł swoja wargę
Nie ja może poszukam moich informacji a ty swoich a w środę sie spotamy i obgadamy to - ja tylko sie zgodziłam i wzięłam torbe i podeszłam do drzwi schodziłam pierwsza po schodach a Niall razem za mna gdy zeszłam usłyszałam śmiech Harrego
Co znowu wam ktoś przeszkodził - powiedział Harry po czym zaczął sie śmiać jak cała reszta nie wytrzymałam juz i postanowiłam odpystkować
Masz zazdro pudlu - powiedziałam po czym wszyscy sie uciszyli a Harry spojrzał na mnie z mina ,, coś ty kurwa powiedziała '' jako jedyny Niall zachichotał a ja wyszłam Niall wyszedł za mna
Chodź podwiozę cię - powiedział i wszedł do samochodu a ja za nim jechaliśmy cała drogę w ciszy az pod jechaliśmy pod mój dom
No to do jutra w szkole - powiedziałam
Nie bedzie mnie jutro w szkole - powiedział a ja nie wiedziałam czemu i postanowiłam sie zapytać
Dlaczego nie bedzie cię ?- powiedziałam po czym on sie zdziwil sie
Bo mam sprawy do zalatwienia - powiedział a ja nic już nie odpowiedziałam
To do środy -powiedziałam i wyszłam zdziwiłam sie w salonie siedziałam Cece nie zwrociłam uwagi na nią i poszłam do siebie wziełam pieżame i poszłam sie wykompac gdy już leżałam w łużku postanowiłam ze znajde swoj telefon przeszukałam całą torebke i dopiero teraz sie skapłnełam ze nie wziełam jej od Nialla to super bede mogła ja dopiero odzyskac w srode no super kreciłam sie troche z boku na bok aż w koncu zasnełam
___________________________________________________________________
POD ROZDZIAŁEM MINIMUM 3 KOMENTARZE ŻEBYM NAPISAŁA NASTĘPNY
Mamy kolejny rozdział. Jeśli szanujesz mój czas skomentuj .DZIĘKUJĘ.
Jak zwykle mnie nie zawiodłaś i bardzo ale to bardzo dziękuje za dedykacje. Czekam na następny rozdział. Muszę szybko wiedzieć co będzie dalej. ^-^
OdpowiedzUsuńJest taki qwqerokohbbhb po prostu <3 ~Ola
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdzial jak i pozostale ;) x
OdpowiedzUsuń