10 KOMENTARZY KOLEJNY ROZDZIAŁ
(27 LISTOPADA 2014R - SOBOTA )
Od: Zastrzeżony
I tak cię zobaczę
Przeczytałam to a łzy po policzkach mi spłynęły sama nie wiem czemu , poszłam do łazienki gdzie wzięłam zimny prysznic a następnie zmyłam makijaż i przebrałam sie w struj do biegania po czym wyszłam z mieszkania nie ważne że była już 14: 30 ja po prostu musiałam sie wybiegać , dobiegłam do bramy parkowej i nawet nie poczułam zmęczenia , wbiegłam do parku po czym biegałam drużkami aż zastał mnie deszcz wiec zaczęłam biec do domu . Gdy byłam w domu była 18:09 super , poszłam do kuchni gdzie zrobiłam sobie zupkę z paczki a następnie razem z gorącym jedzeniem poszłam do pokoju gdzie wzięłam czyste ubrania i poszłam znowu wziąć zimny prysznic i wróciłam do pokoju jedząc chińszczyznę. Gdy zjadłam spojrzałam na telefon nie miałam żadnych nieodebranych połączeń z czego byłam zadowolona, na dworze panowała burza i to jak cholera aż nagle zgasło światło , pierwszą rzeczą jaką zrobiłam było świecenie telefonem aż doszłam do torebki gdzie wyciągnęłam papierosy a z nich zapalniczkę i podeszłam na jedną z półek na której były świeczki zapachowe i po omacku po drodze uderzając sie o biurko zapaliłam jedną świeczkę po czym podeszłam do swojego biurka gdzie były malutkie świeczki i zapaliłam dwie czyli razem zapalonych było 3 i każda w innym miejscu, położyłam sie na łóżku i leżałam ciężko oddychając , ciekawie jak długo to będą ukrywać lub jak długo uda mi sie nie wygadać i jeszcze ten telefon co do jasnej cholery to ma znaczyć. Leżałam tak do 2 nad ranem po czym zasnęłam
( 28 LISTOPADA 2014 R- NIEDZIELA )
Obudziłam sie o 11:04 , podniosłam sie na łokciach po czym znowu ległam na łóżko gdy tylko zobaczyłam pogodę za oknem czego ja sie spodziewałam w listopadzie słońca jak na Hawajach ? Sama nie wiem, wstałam z łóżka i podeszłam do mojej szafki z bielizną gdzie wyciągnęłam skarpetki i założyłam zwykłe jeansy a do tego trampki i do tego koszulkę na długi rękaw po czym poszłam do łazienki gdzie załatwiłam swoje strawy a następnie obmyłam twarz i zęby, rozczesałam włosy i uczesałam je w wysoką kitkę a następnie pomalowałam rzęsy i wyszłam z łazienki idąc do kuchni i jedząc obiad , po czym wróciłam do pokoju odrobić lekcje . Po odrobionych lekcjach nie miałam na nic ochoty ale musiałam sie zmotywować tym że mam kiepską formę i ciało . Poszłam do łazienki ale nie było moich ubrań do biegania więc zeszłam na dół a następnie do piwnicy gdzie było osobne pomieszczenie wyremontowane służące jako pralna a mój strój był w koszu już wyprany razem z resztą moich ubrań więc postanowiłam je zabrać po czym je w pokoju poskładałam i pochowałam oraz odniosłam koszyk po czym sie przebrałam i wyszłam z mieszkania puszczając sobie piosenkę na słuchawkach , padała lekko mżawka co mnie troszkę denerwowało ale jestem przyzwyczajona do takiej pogody . Biegałam po parku aż zderzyłam sie z kimśPrzepraszam pana - powiedziałam podnosząc sie z ziemi
Nic sie nie stało - odpowiedział po czym odszedł , chwila ja znam ten głos słyszałam go już gdzieś ale gdzie, biegałam dalej rozmyślając nad właścicielem głosu . Gdy wróciłam do domu była 20 : 01 pierwsze co zrobiłam to po schodach wbiegłam do pokoju
Przeziębisz sie jak będziesz tak biegać w taką pogodę - powiedziała Angelika gdy wykąpana w czysty dres zeszłam na dół
Sory że chcę wrócić po sportu i gimnastyki - odpowiedziałam nalewając sobie picia do szklanki po czym zrobiłam sobie tosty i poszłam do swojego pokoju , zjadłam tosty i włączyłam sobie laptopa i włączyłam jakiś film. Gdy sie skończył podłączyłam laptopa i telefon do ładowarek po czym położyłam sie spać .
(29 LISTOPADA 2014R - PONIEDZIAŁEK )
Obudził mnie denerwujący dźwięk budzika po czym wstałam nie chętnie z łóżka i ubrałam sie w jeansy a do tego białą bokserkę i szarą marynarkę i czarne szpilki po porannej toalecie włosy zostawiłam rozpuszczone a rzęsy mocno pomalowałam rzęsy maskara a następnie nałożyłam puder i razem z torbą na ramieniu wyszłam z domu zmykając go bo nie łaska zaczekać lub obudzić mnie żebym razem z nimi pojechała do szkoły. Szłam aż postanowiłam zapalić papierosa a po chwili podjechał samochódWsiadaj podwiozę ciebie - powiedział TEN sam głos ale skąd ja go znam
Nie dziękuję przejdę sie - odpowiedziałam idąc dalej
Nie daj sie prosić - powiedział a na ja uległam i wyrzuciłam papierosa depcząc go butem. W jego samochodzie można było wyczuć zapach aloesu który wydawał sie dziwnie znany. Całą drogę do szkoły żadne sie nie odzywała a ja nawet nie patrzyłam na mężczyznę który miał kaptur na głowi i okulary przeciw słoneczne na oczach , gdy byliśmy pod szkołą miałam już wysiąść z samochodu ale złapał mnie za nadgarstek
Powinnaś przestać palić bo wiem że długo już to robisz , wyniszcza ciebie to - powiedział do mnie po czym mnie puścił i pokazał gestem ręki że mam wysiąść więc tak robiłam a mężczyzna odjechał skąd on wie że ja długo palę , poszłam do wejścia głównego gdzie stała można nazwać moją bandą ? Niall a koło niego stała Dominika która opierała sie o jego ramie , stały także dziewczyny : Ruda , Anna , Amber , Roksana , Perrie, Alex , Daniel , Elenor i Sofia ach tak zapomniałam chodzą do nas do szkoły od tamtego tygodnia, a także stali chłopaki : Zayn , Harry , Louis , Liam . Wszyscy patrzyli sie na mnie a Dominika od razu odskoczyła od blondyna tak suko o to mi chodziło . Podeszłam po czym przytuliłam wszystkie dziewczyny zaczynając na zdrajcy a kończąc na Perrie
Wiem że wiesz - wyszeptałam do dziewczyny także że tylko ona to słyszała a gdy na nią spojrzałam widziałam że sie boi , podeszłam do Nialla po czym go cmoknęłam w usta i stanęłam obok
Czemu nie było ciebie na pierwszej lekcji chyba nie zdradzasz Nialla ?- zapytała sie Dominika na co zacisnęłam piąstki po czym je rozluźniłam
Nie po prostu zaspałam Angelika mnie nie obudziła a po drodze jak szłam do szkoły potknęłam sie i lekko kostka mnie boli więc mój znajomy postanowił mnie podwieźć bo akurat jechał , nigdy nikogo nie zdradziłam NIGDY nawet przyjaciółki - odpowiedziałam ostatnie zdanie na co wszyscy szerokimi oczami spojrzeli na mnie a Dominika myślałam że zemdleje kolor z jej twarzy zszedł a ja jedynie co zrobiłam to odwróciłam sie idąc do szkoły a następnie na lekcje . Po 5 lekcjach była przerwa 25 minutowa więc wszyscy poszliśmy na stołówkę gdzie każdy zajął swoje miejsce ale to dziwne jak moje znajome szybko polubiły osoby które kiedyś nienawidziły .
Wanessa !- usłyszałam krzyk na co wszyscy ze stolika sie odwróciły by spojrzeć na 4 dziewczyny które były od nas starsze i wtedy je rozpoznałam dziewczyny z klubu
Zaraz wracam - powiedziałam po czym podbiegłam do nich i sie z nimi przywitałam
Widzę że jednak wybaczyłaś Horanowi - powiedziała jedna z nich
Nie - odpowiedziałam na co wszystkie spojrzały na mnie
Chciałyśmy sie zapytać czy w sobotę idziesz z nami do klubu ?- zapytała sie druga
I nie przyjmujemy sprzeciwu - powiedziała druga
Więc jak ? - zapytały sie
Nie wiem jak nie będę miała czegoś w planach to tak - odpowiedziałam po czym wróciłam do swojego stolika
Czemu zadajesz sie z sukami ze szkoły ?- zapytał sie Zayn
Bo gdy przyjaciele mnie olewają szybko poznaje nowe osoby - powiedziałam wzruszając na koniec ramionami a Perrie wstała od stołu i odeszła, ja jedynie czekam aż wybuchnie i wszystko mi powie
Co jej ?- zapytałam sie na co nikt nie znał odpowiedzi a Dominika poszła za dziewczyną
Wiecie muszę jeszcze skoczyć do nauczycielki - powiedziałam po czym odeszłam od stolika i idąc prosto do łazienki ale nie wchodziłam do końca
Dominika ja dłużej tak nie dam rady nie mogę jej oszukiwać nie masz wyrzutów sumienia była twoją najlepszą przyjaciółką ?- powiedziała Perrie
Mam trochę ale nie możesz jej powiedzieć nie odezwie sie do mnie już nigdy - powiedziała dziewczyna po czym obydwie ucichły a ja wyszłam z toalety idąc na lekcje . Po lekcjach wszyscy stali przed bramą wejściową .
Niall podwieziesz mnie ?- zapytała sie Dominika a blondyn spojrzał na mnie na co ja jedynie wzruszyłam ramionami
Wiecie będę spadać muszę jeszcze gdzieś skoczyć - powiedziałam i bez pożegnania odeszłam szczerze to dręczyła mnie troszkę ta sytuacja , czemu ? Bo znowu jestem z tym wszystkim sama . Całą drogę do sklepu czułam jak by mnie ktoś obserwował ale starałam sie o tym nie myśleć bo gdy tylko oglądałam sie za siebie lub spoglądałam po budynkach nikogo nie było , weszłam do sklepu idąc od razu na dział ze słodyczami po czym wzięłam jedno opakowanie ,, Cookies '' po czym poszłam do kasy
To wszystko ?- zapytała sie na co tylko skinęłam głową a po chwili kasjerka podała mi cenę którą zapłaciłam i wyszłam ze sklepu idąc prosto do domu . Gdy weszłam do domu poszłam od razu do swojego pokoju gdzie ściągnęłam buty i moją kurtkę zimową a następnie podeszłam do swojego biurka gdzie wyciągnęłam książki i zaczęłam odrabiać lekcje . Godzina 17 nie wieżę że tak długo zajęły mi lekcje ale cóż mam w końcu wolne , wstałam ze swojego krzesła idąc na dół i gdzie przy garnkach krzątała sie Angelika
Pomóc ci ?- zapytałam podchodząc do blatu
Nie - odpowiedziała na co podniosłam jedną brew i spojrzałam na kobietę która próbowała zrobić zapiekankę ale nie wychodziło jej to
Daj ja to zrobię ty zetrzyj ser na grubych oczkach - powiedziałam na co kobieta wzięła ser i zaczęła ścierać go a ja zaczęłam przygotowywać odpowiednie produkty po czym zaczęłam je wkładać do żaroodpornej brytfanny a gdy były wszystkie składniki odpowiednio ułożone posypałyśmy to wszystko serem i wstawiłam do piekarnika na odpowiednią temperaturę
Skąd umiesz gotować ?- zapytała sie opierając tyłem o blat a ja podeszłam do lodówki wyciągając sok i podchodząc do szafki wyciągając szklankę
Babcia jest cukiernikiem i kucharką dużo mnie nauczyła - odpowiedziałam po czym napiłam sie soku
Ja to sie chyba nigdy nie nauczę gotować nie umiem po prostu - powiedziała uśmiechając sie
Za to ja potrafię - odpowiedziałam a gdy miałam wychodzić z kuchni odwróciłam sie do niej
Wyłącz piekarnik za 32 minuty a następnie włącz wiatrak i zostaw lekko uchylone drzwiczki od piekarnika i zostaw ją na 4 minuty po czym można normalnie już ją wyciągnąć i podać do jedzenia - powiedziałam po czym wyszłam z kuchni idąc do pokoju gdzie przebrałam sie w strój do biegania i wyszłam z mieszkania, na zegarku w moim telefonie była 18:09 więc było już ciemno ale nie przeszkadzało mi to do biegnięcia do bramy wejściowej do parku , gdy dobiegłam do bramy zrobiłam kilka ćwiczeń oraz złapałam oddech po czym wróciłam sie do domu wbiegając do kuchni
Pyszna zapiekanka - powiedział Robert który właśnie siedział przy stole jedząc
Dzięki - odpowiedziałam nalewając sobie do szklanki wodę z kranu
Nałożyć ci ?- zapytała sie matka
Nie , pierw idę sie wykąpać - powiedziałam po czym poszłam sie umyć a gdy umyłam sie przebrałam sie w leginsy i za dużą koszulkę po czym wróciłam do kuchni po moją szklankę z wodą i dopiero teraz sie napiłam i nałożyłam sobie zapiekankę a następnie ją zjadłam . Gdy weszłam do swojego pokoju od razu zaczęłam ćwiczyć różnego rodzaju przysiady brzuszki pompki i tego typu rzeczy a także rozciągałam sobie mięśnie, gdy spojrzałam na zegarek była już 21:55 więc przebrałam sie moją za dużą koszulkę z Jacka Danielsa i w samej bieliźnie położyłam sie spać .
SEN (1 CZĘŚĆ )
Stałam pod drzewem plecami opartymi o pień drzewa a moje serce biło w bardzo szybkim tempie , gdy odwróciłam głowę do tyłu wyglądając za drzewa nikogo lub niczego nie było a gdy odwróciłam głowę na prost przede mną stała postać w kapturze po czym schyliłam sie w odpowiednim momencie gdy osoba wbiła siekierę w drzewo a ja na klęcząco oddaliłam sie po czym wstałam i zaczęłam biec po pustym polu a tajemnicza postać razem ze swoją siekierą goniła mnie , droga przez którą biegłam a raczej ziemia bo biegłam przez zaorane pole utrudniała mi w ucieczce aż wbiegłam na jakąś polną drużkę oddzielającą jedna stronę od drugiej po czym biegłam ile sił w nogach a gdy drużka sie skończyłam zauważyłam starą opuszczoną chatę i nagle przed oczami zrobiło mi sie ciemno
KONIEC
( 30 LISTOPADA 2014 R - WTOREK )
Obudziłam sie cała mokra i spojrzałam na zegarek była 3:13 jak zwykle ta godzina mnie prześladuje , wstałam z łóżka podchodząc do okna podnosząc roletę do góry a na przeciwko mojego domu stał duży czarny samochód a gdy mocno zacisnęłam oczy i spojrzałam niczego tam nie było a po chwili słyszałam jak moje drzwi od pokoju sie otwierają i zamykają a jakaś postać do której dalej stałam tyłem była za mną bo czułam jej oddech na skórze i zapach aloesu .Twoje dni są wyliczone - powiedział postać a po paru minutach można było słyszeć znowu otwieranie i zamykanie drzwi po czym odwróciłam sie przodem do mojego pokoju ale nikogo w nim nie było , pierwsze co to od razu włączyłam lampki przy łóżku i połknęłam jedną tabletkę po czym usiadłam po turecku na prost do drzwi na łóżku a łokcie oparłam na kolanach i zakryłam twarz rękoma i ciężko oddychałam . Gdy wstałam z łóżka podeszłam do szafy po czym naszykowałam sobie ubrania na jutro znaczy na dzisiaj do szkoły a potem usiadłam na dywanie na podłodze po czym zaczęłam sie rozciągać i mogłam poczuć jak gdzie niegle moje żyły są jeszcze nie rozciągnięte po czym spróbowałam zrobić szpagat i udało mi sie to ale nie do końca , wstałam z podłogi po czym skierowałam sie do kuchni wyciągając miskę i potrzebne produkty po czym zrobiłam ciasto na naleśniki i zaczęłam je smażyć a gdy usmażyłam kilka posmarowałam nutella a inne posypałam solą a pozostałe zostawiłam dla reszty tego domu po czym posprzątałam po sobie i poszłam do salonu gdzie włączyłam telewizor i zjadłam naleśniki i ze solą i z czekolada . Po moim małym śniadaniu poszłam do swojego pokoju gdzie ubrałam sie w to

Co ty sobie wyobrażasz już dobierasz sie do niego - krzyknęła Cece a Dominika ją odepchnęła
Zamknij mordę bo ja sie do niego nie dobieram jak byś chciała wiedzieć nas coś łączy ale taka jak ty tego nie zrozumie - warknęła na nią Dominika a wszyscy spojrzeli za długowłosa gdzie stałam ja z rękoma założonymi na piersi i przysłuchiwałam sie temu wszystkiemu a ich miny byli bardzo zdziwieni że wyszłam ze szkoły a nie z bramy wejściowej .
Coś sugerujesz ?- zapytałam sie kładąc ręce na ramieniu ,, przyjaciółki '' a dziewczyna szybko odwróciła sie w moim kierunku a ja jedynie podniosłam jedną brew do góry
Nie , znaczy .. cho .... chodziło mi o..o..oo nienawiść - powiedziała dziewczyna na co udałam odetchnięcie z ulgą a wszyscy wrócili do normalnego stanu myślicie że jestem aż taka głupia żeby nie wiedzieć ?
Cześć wszystkim - powiedziałam witając sie ogólnie a Cece odeszła do swoich znajomych a ja podeszłam do blondyna całując go w usta a długowłosa stała przygnębiona na co posłałam jej delikatny uśmieszek i poczułam wibrację w kieszeni swetra więc wyciągnęłam telefon i na wyświetlaczu pokazał mi sie zastrzeżony numer
Od: Zastrzeżony
Radze ci uważać na znajomych
Przeczytałam to i mogłam poczuć że zbladłam i od razu sie rozejrzałam chowając telefon do kieszeni aby chłopak nie zobaczył wiadomości
Szukasz kogoś ?- zapytał sie Liam na co tylko zaprzeczyłam głową i każdy wszedł do szkoły idąc na swoje lekcje bo właśnie w tedy zadzwonił dzwonek .W końcu nastałam przerwa 25 minutowa , szłam sobie korytarzem na stołówkę po czym usiadłam przy stoliku lecz brakowało mi dwóch osób chyba wiecie o kogo mi chodzi .
Do: Cece
Nie ma Nialla i Dominiki gdzie są szukaj :)
Napisałam po czym zaczęłam pić swój jogurt pitny
Gdzie Domi i Niall ?- zapytałam sie Harrego patrząc mu prosto w oczy na co chłopak spojrzał szybko na Liama
Nie wiem - odpowiedzieli równo
Jak minął ci dzień ?- zapytała sie Sofia próbując zmienić temat
Hmm dobrze chyba - odpowiedziałam
Um o co ci chodziło wczoraj z tą fałszywą przyjaźnią ?- zapytała sie Alex
Po prostu Dominikę bez obrazy traktuję jak siostrę jest moją pierwszą przyjaciółką w poprzedniej szkole byłam odludkiem oprócz Rida nie miałam nikogo - powiedziałam smutnym głosem a jedna samotna łza spłynęła po moim policzku nie no dobra jestem powinnam dostać Oscara .
NIE ZNIOSĘ TEGO DŁUŻEJ !- krzyknęła Perrie wstając ze swojego miejsca i kładąc ręce na stole po czym sie wydarła tak że cała stołówka sie patrzyła na nas a gdy chłopaki zaczęli mrozić ich wzrokiem wrócili do zajmowania sie sobą lecz można było zauważyć kątem oka że dalej sie nam przyglądali
Pezz o co chodzi ?- zapytała sie Alex a wszyscy czekali tylko na to co sie stanie czy blondynka powie prawdę czy dalej będzie kłamać
Nie mogę już tak kłamać !- warknęła dziewczyna już ciszej niż szybciej
Wanessa byłaś ciekawa gdzie był Niall a więc ... - powiedziała blondynka
Tutaj jestem dzięki PEZZ !- powiedział blondyn całując mnie w policzek a jej imie specjalnie mówiąc głośniej tak że dziewczyna sie przestraszyła i wyszła ze stołówki
O co jej chodzi ?- zapytał sie blondyn na co wzruszyliśmy ramionami
Od: Cece
Obserwowałam ich :)
Czemu piszesz z tą idiotką i kogo obserwowała ?- zapytał sie blondyn marszcząc brwi , niechcący spojrzał mi do telefonu ups może ty powiesz mi prawdę co ?
Meg i takiego chłopaka - odpowiedziałam i chyba to łyknął dzięki Bogu że jej tutaj nie ma bo bym wpadła
Aha ok - powiedział całując znowu mój policzek. Blondyn widać że też udaje ukrywa że niby mnie kocha i udaje kochanego chłopaka jasne nie uwierzyła bym gdyby coś czuł do mnie na prawdę , chłopak który co noc miał panienki które dalej sie do niego dobierają chciał by mieć tylko jedną dziewczynę dobry żart Wanessko , jejku gadam jak mój dziadek .
Idę na lekcje - odpowiedziałam wstając od stołu lecz blondyn złapał mnie za nadgarstek
Nie było dzwonka - powiedział zdenerwowany i mocniej ścisnął moją rękę na co cicho syknęłam z bólu
No i co jak chcesz to chodź - powiedziałam do niego na co jedynie blondyn pociągnął mnie na swoje kolana i po mimo swojego sprzeciwu nie udało mi sie uwolnić i właśnie tak musiałam całą przerwę siedzieć u niego na kolanach .
Po lekcjach podeszłam do bramy gdzie czekałam na resztę bo stała tylko połowa a raczej tylko 3 osoby , ruda Anna i Amber
Nie wiecie o co chodziło dla Perrie ? Ostatnio zachowuje sie dziwnie - powiedziałam do dziewczyn na co wzruszyły ramionami a po chwili wyszła cała grupa a mój kochany blondasek rozmawiał zaciekle z długowłosą
patrząc sobie prosto w oczy czas przerwać bajkę , podbiegłam do blondyna zarzucając sobie ręce na jego szyję ale ściągnął je i lekko odepchnął mnie a dziewczyna posłała w moim kierunku uśmieszek który miał być uśmieszkiem pocieszającym ale w jej oczach można było zobaczyć szczęście
Nie widzisz że rozmawiam !- warknął na mnie chłopak
Okej - powiedziałam zakładając ręce na piersi i podchodząc do znajomych
Ktoś olał księżniczkę - powiedział Harry na co jedynie przewróciłam oczami
Od: Zastrzeżony
Stary nawyk przewrotka oczami
Przeczytałam to i upuściłam telefon dzięki gumowej obudowie nie rozbił sie (chodziło mi o taką )

Wszytko okej ? - zapytał sie blondyn
Nie interesuj sie - warknęłam po czym zablokowałam telefon i schowałam go do kurtki
Cześć - powiedziałam po czym bez odpowiedzi ze strony znajomych szłam do domu . Gdy byłam w domu nie miałam na nic siły i jeszcze te sms o co kurwa biega , postanowiłam że wyciągnę swój telefon po czym razem z nim położyłam sie na łóżku na brzuchu. Postanowiłam że przeglądnę galerię zdjęć , weszłam na folder ze zdjęciami z Anglii po czym weszłam na najstarsze i oglądałam je , każde było inne miałam zdjęcia z imprez, meczów , zawodów różnego rodzaju, ze znajomymi, jakieś takie zwykłe i zapomniała bym o swoich zdjęciach w końcu chyba każdy robi sobie samojebki. Wstałam z łóżka po czym poszłam na dół zrobić sobie jedzenie po czym je zjadłam. Posprzątałam w kuchni a następnie poszłam do pokoju po papierosy a następnie wyszłam z domu i usiadłam na krawężniku odpalając papierosa i go paląc, akurat gdy skończyłam zaczął padać deszcz więc wróciłam sie do domu po czym poszłam do swojego pokoju a następnie do łazienki gdzie wykąpałam sie ubierając w piżamę po czym wróciłam do swojego pokoju gdzie zaczęłam odrabiać lekcję . Skończyłam je dopiero o 19:56 , spakowałam sie na jutro po czym poszłam do toalety gdzie załatwiłam sie i przeczesałam swoje włosy szczotką po czym poszłam do kuchni biorąc z zamrażalnika loda w kubeczku a następnie wyciągnęłam łyżeczkę z szuflady po czym wróciłam do swoje pokoju siadając z laptopem na kolanach i włączając sobie jakiś film . Obejrzałam dwa filmy a sen nawet nie przychodził ale na siłe postanowiłam sie uśpić . Odłożyłam laptopa na półkę po czym położyłam sie i po około 15 minutach zasnęłam .
___________________________________________________________
___________________________________________________________
CZYTASZ = KOMENTUJESZ = ROZDZIAŁ POJAWIA SIE SZYBCIEJ
Jeju boski rozdział ten sen. koleś, sms normalnie bomba już nie mogę się doczekać nowego rozdziało :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdał ;) ten sen super... i kim jest ten koleś ? Już się nie mogę doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuńBoski rozdział. Nie nawidzę Dominiki, jak może to robić swojej przyjaciółce? I jeszcze te smsy.. Czekam na nexta. <3
OdpowiedzUsuńMega rozdział juz się nie mogę doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuńBoski rozdział juz się nie mogę doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdał ;)
OdpowiedzUsuńBoski :)
OdpowiedzUsuńSupii rozdział czekam na nexta. ;3
OdpowiedzUsuńsuper rozdział ^^
OdpowiedzUsuńŚwietny
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. Ja bym nie umiała takiej sprawy ukrywać.
OdpowiedzUsuńCzekam na moment w którym coś lub ktoś przyczyni się do zniknięcia Wanessy i na ten w którym Pezz nie wytrzyma i wszystko jej powie. Wszyscy kłamią a boli to wtedy gdy nóż w plecy wbija najlepszy przyjaciel. Czekam na kolejny tak świetny rozdział.
OdpowiedzUsuńNo było by fajnie gdyby Wanessa zniknęła, a Niall by ja uratował. Teraz tak pomyślałam, że to Dominika może pisać te sms'y. Co do rozdziału to super ~ ilcia
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać następnego. ~ madzia
OdpowiedzUsuń